ja mam pytanie dotyczące zwolnienia, zlitujcie się i powiedzcie bo ja to kompletnie zielona w tym jestem.
Na zwolnieniu jestem od 5 listopada, przez pierwsze 32 dni płaci pracodawca, a dalej już zus, no i 22 grudnia dostałam kasę z zusu ale nie całe wynagrodzenie tylko mniej niż połowę, wyliczyłam sobie że 32 dni minęły 6 grudnia (jeśli wlicza się weekendy) więc ten przelew z zusu był tak jakby za okres od 7 do 21 grudnia czyli za 2 tyg zwolnienia. myślałam że w takim razie za kolejne 2 tyg. tj około 5 stycznia znowu dostanę kasę ale dzisiaj jest już 10 a kasy nie ma. Wiecie może o co chodzi i dlaczego tak jest, i co ja mam zrobić w tym przypadku?
Na zwolnieniu jestem od 5 listopada, przez pierwsze 32 dni płaci pracodawca, a dalej już zus, no i 22 grudnia dostałam kasę z zusu ale nie całe wynagrodzenie tylko mniej niż połowę, wyliczyłam sobie że 32 dni minęły 6 grudnia (jeśli wlicza się weekendy) więc ten przelew z zusu był tak jakby za okres od 7 do 21 grudnia czyli za 2 tyg zwolnienia. myślałam że w takim razie za kolejne 2 tyg. tj około 5 stycznia znowu dostanę kasę ale dzisiaj jest już 10 a kasy nie ma. Wiecie może o co chodzi i dlaczego tak jest, i co ja mam zrobić w tym przypadku?