reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Upadki, siniaki i guzy

Anetas!!!
Ale mały ma bujną czuprynę, rany!!
Nie mogę się nadziwić, że dzieci mogą mieć takie długie kędziory.
Mój mały jest prawie łysiutki, oprócz skromnego meszku na głowie.
On tak od zawsze czy nagle mu tak wyrosły??
Przefajnie wygląda.
:laugh:
A to mój mały łysek
Pozdrawiamy
hpim26383iq.jpg
 
reklama
No anetas - wloski to on ma naprawde superanckie :laugh: Moje maja 1/3 wloskow co twoj synus i to razem :laugh:
 
Miłoszek zaczął właśnie raczkować.Jakiś tydzień temu pierwszy raz sam wstał,potem znowu i znowu,ale cięzko idzie mu samodzielne stawanie więc nauczył się raczkować ....jeśli można nazwać to razkowaniem??????????bo on po prostu ma jedną nogę tak do raczkowania a drugą tak jakby chciał wstać i nią się odpycha....śmiesznie to wygląda.Niepokoi mnie tylko to że jest to tylko jedna i ta sama noga -ta odpychająca ,drugą nie potrafi.Ale przepełznie już cały dom.
 
Loli!
U mnie wygląda dokładnie tak samo.
Kuba zaczyna ładnie raczkować ale też kombinuje z tą jedną nogą.
Woli pełzać bo to wychodzi mu znacznie lepiej.
Myślę, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.
Jeszcze tydzień temu robił 1 kroczek raczkując, wczoraj już przeraczkował metr.
Bardzo mnie to cieszy bo przestał wymagać ciągłego noszenia w zamian ćwiczy na podłodze.
Pozdrawiam
 
Mój Jeremi raczkuje do przodu, w sposób zupełnie klasyczny, od niedzieli. Jest tak zachwycony swoją nową umiejętnoscią, że jak raczkuje to sam się do siebie śmieje i piszczy z zachwytu!
W dalszym ciągu chodzimy trzy razy w tygodniu na rehabilitację i czekamy, aż mały zacznie sam wstawać. Wtedy dogoni dzieci ze swojej grupy wiekowej i będę mogła wreszcie odetchnąć z ulgą, że wszystko ok.
 
Nie wiem czy juz wam sie chwalilam ze moj kamcio tez zaczal raczkowac - okolo 3 tygodni temu :laugh: Zaczal sam i z nienacka - poprostu z siadu przekrecil sie na boczek, stanal na czworaka i ruszyl do przodu :laugh: Bylam w takim szoku ze hej. Myslalam ze tak jak kubus bedzie najpierw cwiczyl bujanie, pelzanie, ale on od razu zaczal raczkowac :laugh:. Teraz jeszcze zostala nam nauka chodzenia i bedzie dobrze. :laugh:
 
Hej pewnie sie powtórze ale chciałabym w jednym wątku ująć wszystko. Tzn mamy z doświadczeniem napiszcie:
od kiedy:
1. zaczęłscie sadzac dzieckona kolanku i od kiedy obłozone poduchami
2. kiedy zaczeło trzymac zabawki a kiedy po nie siegac
3. kiedy 1 ząbek
4. kiedy już całkiem sztywno na rekach
5.kiedy mozna juz stawiac na nózki
6. kiedy pierwsze słowa
7. kiedy pierwsze kroczki
narazie tyle jak sobie cos przypomne to zapytam
Prosze od odpowiedzi w punktach bedzie łatwiej, a jak jakiś chcecie ominąć to piszcie np 2. ----
Dzięki za pomoc ;D ;D ;D
 
Z chęcią się przyłączam do wątku, szczególnie dalszych pytań bo Marcinek ma dopiero (a może aż;)) 4,5 miesiąca
1. Na kolanku siedzi już od 3 miesiąca, ale na początku baardzo krótko, i tylko dlatego że ładnie trzymał już wtedy główkę. TEraz siedzi już jak "stary" ale oczywiście nie sam, najlepeij u mamusi lub tatusia. Jak go podpieram poduszkami to siedzi w miarę stabilnie przez jakiś czas ale potem zjeżdza w dół. Bez poduszke z kolei kolebie się na boczki. Ale widzę że pragnie już siedzieć świat troszkę fajniejwygląda z tej perspektywy. Ale i tak większość dnia spędza na leżąco. Zresztą teraz podciagany do siadania z leżenia główkę trzyma prosto i nie opada mu do tyłu. I stara się też przyciągnąć do klatki piersiowej z pozycji półleżącej
2. Śiegać zaczął po zabawki jak miał 3 miesiące ale robił to zupełnie nieświadomie. Jak miał 3,5 miesiąca to już sięgał zupełnie celowo i tylko po to co chciał. Kupiliśmy mu taki stojak z zabawkami bo jeszcze niebył w stanie utrzymać zabawki a jak mu wypadła to się denerwował. Teraz już zupełnie pewnie trzyma maskotki, grzechotki. Ale i tak stojak sprawdza się najlepiej i najbezpieczniej.
3. - ciągle czekamy
4. Zupełnie sztywno odkąd skończył 4 miesiące. Wcześniej główke trzymał całkiem szytwno ale plecki mu się wyginały i bez podparcia nie dawał za długo radu. Ale za to teraz na całego.
5. ja już stawiam na nózki ale też tylko na chwilkę i z podparciem, dziecko bardzo się cieszy chociaż z chwilowej zmiany pozycji. Ale u nas też wynika z tego że już całekim potrafi się usztywnić
6. Pierwsze słowa ma już za sobą i niestety jedno było bardzo niecenzuralne ale drugie za to mama. Oczywiście żartuję ale tak mu wyszło jak sobie głużył lub popłakiwał, wiec smiejemy się że przeszedł inaugrację. Ale na te świadome to jeszcze długo poczekamy
7-
Pozdrawiam i ja również czekam na doświadczone mamusie
 
Super dzieki zastanawiałm się własnie kidy mogę sadzać na kolanku i od dzis zczęłąm.
 
reklama
Ja mam inne zdanie na tet temat!
Ja sadzm JAsia n kolanie tak gdzies od miesiaca czyli od kiedy podaja mu rece zauwazylam ze podciaga sie do siadanie, jestem przeciwniczkom obkladanie mluszka poduszkami- A na kolanach siedzi mi moze z minetke nie dluzej
Nie obkladjcie malcow poduszkami - po co ?? to nie przyspieszy samodzielnego siedzenie
Jak ktoras z was obklada to w jakim celu??
 
Do góry