reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Upadki, siniaki i guzy

cyt.:"Nie obkladjcie malcow poduszkami - po co ?? to nie przyspieszy samodzielnego siedzenie
Jak ktoras z was obklada to w jakim celu?"

Hmm...dobre pytanie. Ja też generalnie nie przepadam za sadzaniem malucha i obkładaniem go poduchami, bo i tak kręgosłup mu się męczy i plecki bolą, ale pozwala mi to sprawdzić na jakim jest aktualnie etapie i czy jest już gotowy czy jeszcze trzeba poczekać z sadzaniem. Na kolanach nie zawsze da sie to sprawdzić, gdyż jest oparty o klatkę piersiową ale i tak się wyrywa do przodu, ciągnie twrdo główkę przed siebie:) więc mam wrażenie że już niedługo będzie mógł siedzieć bez podparcia. Ale to i tak zależy od dziecka, każde jest inne i rozwija się swoim tempem.
Pozdrawiam
 
reklama
mOIM ZDANIEJ DZOECKO MOZE DLUZEJ SIEDZIEC NIZNP MINUTKE JA SAMO USIADZE TO WTETY JEST JUZ GOTOWE ZEBY SIEDZIEC
NIE WCZESNIEJ
TAKIE JEST MOJE ZDANIE
 
Ja Macia nie sadzałam. Rehabilitantka mi powiedziała ze to jest niewskazane. Co najwyzej biore Macia na kolana ale ja jestem w pozycji połleżacej.
 
nam tez powiedziano, ze nie wolno sadzac, stawiac, dziecko saqmo zacznie to wszystko robic jak bedzie na to gotowe!!!
tytus zaczal sam!!!
siedzial w wieku 6 miesiecy
wstawal, chodzil przy meblach - 9,5 miesiaca
pierwsze samodzielne kroki - 10,5 miesiaca
pierwszy zab - 5 miesiecy
co do pierwszych slow... hmmmm.... juz od dawna mowi "mamamamama", "tatatatata", ale nie jestem pewna czy zawsze swiadomie... (ma prawie roczek)


 
To jak już jest poruszany temat sadzania maluszków to ja mam pytanie odnośnie fotelików samochodowych. Mają one funkcję bujaczka i teoretycznie dziecko w nim jest prawie w pozycji siedzacej. Spotkałam się ze skrajnie różnymi opiniami zarówno lekarzy jak i mam: jedni mówią że możne inni że nie. Ale co zrobić w sytuacji kiedy dużo się z dzieckiem podróżuje? A czasami w domu taki fotelik to zbawienie dla mamy. Poza tym nie wiem czy się spotkałyście z radą specjalistów tego typu(jeżeli chodzi o odbijanie) ze nawet noworodka można odbijać w pozycji siedzącej tylko trzeba mu główkę trzymać, jezeli żadna inna pozycja nie przynosi efektu. Tak wiec co lekarz to opinia.
 
ja sadzam ja tez tylko na kilka chwil na kolanku niezupełni pionowa raczej na półleząco.

Ale uważam że dziecko nie usiądize samo nie jest wstanie bez małej pomocy - nie wierze że dziecko tak poprostu jak ma 6 m-cy siadło i siedziało ::) ::) ::)

Ze wstawaniem zgadzam się da rade więc nie bedę przyspieszać ale jak skończy pieć mcy to myślę że na chwilke można ja posadzić żeby sprawdzić jak sie już trzyma
 
Sylwia-Lesiak nie gniewaj się i to oczywiscie twoja sprawa ale jak czytam twoje zdanie na różne tematy to mam wrażenie że dmuchasz i chuchasz na dzidzię bardzo to o czywiscie zrozumiałe, ale nie zawsze dobre dla dziecka ;D ;D ;D
 
annamos13 pisze:
To jak już jest poruszany temat sadzania maluszków to ja mam pytanie odnośnie fotelików samochodowych. Mają one funkcję bujaczka i teoretycznie dziecko w nim jest prawie w pozycji siedzacej. Spotkałam się ze skrajnie różnymi opiniami zarówno lekarzy jak i mam: jedni mówią że możne inni że nie. Ale co zrobić w sytuacji kiedy dużo się z dzieckiem podróżuje? A czasami w domu taki fotelik to zbawienie dla mamy. Poza tym nie wiem czy się spotkałyście z radą specjalistów tego typu(jeżeli chodzi o odbijanie) ze nawet noworodka można odbijać w pozycji siedzącej tylko trzeba mu główkę trzymać, jezeli żadna inna pozycja nie przynosi efektu. Tak wiec co lekarz to opinia.

Co do sadzania maluszków to jestem wielką przeciwniczką robienia czegokolwiek w pewnym sensie WBREW DZIECKU, a dosłownie to wbrew temu co dziecko potrafi na co jest gotowe. Jeżeli dzieckoma juz siedziec to tylko wtedy gdy samo usiąść potrafi. Stać na nóżkach - gdy samo stać potrafi. Okładanie poduszkami to kolejny przestarzały , niezdrowy sposób na uczenie dziecka siedzieć . Co to ma niby dać ? Ze zacznei siedzieć ??? Bezsens !! Zacznie siedzieć jak mu na to wyćwiczone, mocne mięsnie pozwolą, a jak ma je wzmacniac skoor jest obłożony poduszkami ????? Na brzuszku dziecko lepiejkłaść, kupic np puzle piankowe, niech sobie pełza, kombinuje jak to dostać sie do zabawki. Z czasem samo zacznie dupcie podnosić do góry i ruszy samo przed siebie. Nie ma sensu niczego przyśpieszać.

Co do fotelików samochodowych, to nazwa sama mówi za siebie , są to foteliki samochodowe, a nie bujaczki w których można dziecko więzić ,z eby mama miała czas na zrobienie obiadu czy czegokolwiek. Tak jak wyżej napisała, kupić puzzle, rozłożyć na podłodzew  kuchni i położyć dziecko . Przy okazji poćwiczy mięsnie i nie trzeba będzie obkładac poduszkami , albo nie będzie pózniej paniki , ze nie chce samo siedzieć. Jak ma siedziec skoro wymyśla sie jakieś bujaczki, foteliki , o zgrozo CHODZIKI!!!! ???

A co zrobić kiedy się z dzieckiem dużo podróżuje ??? No cóż jeżeli to konieczność to robić długie przerwy w czasie podróży. DZiecko mże siedzieć max 1,5 godziny dziennie w foteliku samochodowym. Ale tak jak napisałam wyżej jeżeli to koniecznosć to trudno , posiedzi więcej , na to juz rady nei ma.

Co do pozycji noworodka do odbijania. Słyszałam o takiej metodzie i nie widzę w niej niczego niepokojącego. Jak się odpowiednio dziecko trzyma to jest to dobra metoda. Mnóstwo ludzi tak robi, lekarzy poleca, a nie spotkałam sie z opinią , ze nie wolno , bo szkodzi.  
 
reklama
MaMalgosia: Czyli do odbicia można dziecko posadzic a już na kolanku (na parę minut) nie?

Wiecie, jak tak czytam Wasze posty, to nie chce mi się wierzyć że nie sadzacie dziecka czy stawiacie. I zebycie od razu na mnie nie napadły: nie chodzi o siedzenie czy stanie godzinami a jedynie przez chwilke. Nie sprawdzacie odruchów dziecka? Przecież lekarze biorą dziecko za rączki z pozycji leżącej do siedzącej i patrzą jak maluszek głowkę trzyma, stawiają na nóżki trzymając z podparciem i obserwują jak zachowują się nóżki: czy zanikły odruchy noworodkowe a pojawiły się stosowne do wieku dziecka.
np. http://www.forumpediatryczne.pl/txt/a,2398,0,1
Przecież dzięki takiemu sprawdzania można wychwyćic nieprawidłowości w rozwoju dziecka i szybko zareagowac!
 
Do góry