Hogatko, Tuśka to i tak jednak zależy od dziecka bo ja Szymka cały czas kładłam i kładę na brzuszku na podłodze albo na macie na podłodze, a tempo rozwoju i tak ma swoje.
Podobno chłopcy rozwijają się wolniej i sądząc po umiejętnościach Waszych dziewczynek tak jest na prawdę. Już się z tym pogodziłam.
Ważne, że mój synek chociaż próbuje pełzać. Na razie czasem uda mu się na około. Zanim ruszy do przodu minie jeszcze trochę czasu....
Rehabilitujemy się, ćwiczymy, a jakichś cudownych efektów nie widać, za to wszyscy twierdzą, że Szymon rozwija się doskonale i tego się trzymam.
Podobno chłopcy rozwijają się wolniej i sądząc po umiejętnościach Waszych dziewczynek tak jest na prawdę. Już się z tym pogodziłam.
Ważne, że mój synek chociaż próbuje pełzać. Na razie czasem uda mu się na około. Zanim ruszy do przodu minie jeszcze trochę czasu....
Rehabilitujemy się, ćwiczymy, a jakichś cudownych efektów nie widać, za to wszyscy twierdzą, że Szymon rozwija się doskonale i tego się trzymam.