reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Upadki, siniaki i guzy

kamilek zaczal sie kolysc zanim skonczyl 8 m-cy,a za 2tygodnie ruszyl do przodu na widok odkurzacza ,ktory go zawsze fascynowal z lozeczka.teraz zasuwa po calym domu,podnosi sie do gory,a ostatnio(teraz ma 9.5m-ca)robi przymiarki i chce sie puszczac sam od lawy do kanapy.pozdrawiamy :) ;) :laugh:
 
reklama
Kuba zaczął raczkować kiedy miał 10 miesięcy.
Wcześniej poruszał się po domu jak żołnież - czołgał się.
Czekaliśmy na ten moment z upragnieniem, bo wreszcie przestał się kazywać nosić.
Pozdrawiamy
 
Mój synek zaczął raczkować jak skończył 7 miesięcy, czyli dwa tygodnie temu, ale przesuwać sie do tyłu i podczołgiwać do przodu to dużo wcześniej.
 
witam!!!

Michaśka zaczęła raczkowac jak miała 8 miesięcy, ale nie udałoby kek sie , gdyby nie rada mojej mamy tzn: "...no i jak ona ma sie raczkowac nauczyc skoro nie kładziesz jej na podłogę..." I tak po dwóch dniach zabawy na podłodzę p o s z ł a ..........................................
 
Dziewczyny, czy Wasze dzieci raczkują? Moja córcia nie ma zamiaru, raczej szykuje się do chodzenia. Czy mogę ją jakoś zmobilizować do raczkowania? Nigdy nie lubiła leżeć na brzuszku, a odkąd sama nauczyła się zmieniać pozycję, to odwracanie się z brzuszka jest najlepszą zabawą. Siada tylko trzymając się szczebelków łóżka (też nie zawsze). Czy powinnam się martwić, czy dać jej czas?
Napiszcie jeśli macie podobne problemy. Ona ma prawie rok...

 
nie wszystkie dzieci raczkuja i wcale nie musza..moim zdaniem nie ma co sie martwic...ja podobno tez odrazu bralam sie za chodzenie...znam wiele dzieci ktore wlasnie nie raczkowaly tylko odrazu uczyly sie chodzic...
 
:tak: To prawda nie wszystkie dzieci raczkuja i od razu zaczynaja dreptac. Sa tez rozne sposoby raczkowania np niektore dzieci siedzac sie przesuwaja i to tez jest raczkowanie. Ja z moim Kubą robiłam tak ze w ciagu dnia sadzalam go na kocach na podlodze z zabawkami w poduchach i mogl sobie posiedziec, polezec, a jak sie cos znudzilo to musial sie jakos przemiescic. Na poczatku balam sie o zeby bo siedzac przewracal sie prosto na twarz ale potem poszlo...:-D Daj jej troszke czasu Podobno Dzieci o tych sprawach wiedza NAJLEPIEJ
 
Dziękuje, pocieszasz mnie, bo już się martwiłam. :yes: Jeszcze mama mnie nakręca, ze u niej tak późno i może powinnam iść do lekarza? Staram się bronić, że moze po prostu sie nie spieszy, ale sama mam coraz więcej wątpliwości. Wiem, ze raczkować nie musi, bo ani ja ani moja Siostra nie miałyśmy zamiaru, tylko od razu stanęłyśmy na nogi, ale my szybko chodziłyśmy (9 i 11 miesiąc). Martwię sie tym, ze jej rówieśnicy są dużo bardziej sprawni, a ona taka mała gapcia. Tamte dzieciaczki raczkowały i teraz z powodzeniem włażą na poduchy, podnoszą się, a ona taka nazbyt ostrożna czasem i jak zabawka za daleko ucieknie, to zamiast próbowac sięgać to albo rezygnuje z zabawy nią, albo płacze. Czasem nie wiem co robić, bo z jednej strony nie chcę jej wyręczać i podawać wszystkiego pod nos. a z drugiej nie chcę by czuła się, ze się nią nie interesuję. :sick: CZłowiek to niby mądry, a czasami taki głupi. :-(

 
reklama
tak jak pisały dziewczyny, nie wszystkie dzieci raczkują. mój się na tyłku przesuwa :) nie martw się i co najważniejsze nie porównuj córeczki do innych dzieci bo w ten sposób zawsze będziesz się niepokoić że coś jest nie tak. ja się nie przejmuję że Wiktor robi pewne rzeczy później, bo są też takie rzeczy które robi szybciej :)
 
Do góry