reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Umiejętności naszych pociech :)

Emi zapomniała chyba, że umie przewracać się z brzuszka na plecki, teraz uwielbia leżenie na brzuszku :-) No i te jej dźwięki, to "bziu" mnie rozwala :-D No i umie robić "buu" i robi to świadomie i często, jak my do niej mówimy "buu"( no w końcu musi się nauczyć Boo, nie?;-)), zdolniacha jedna :-)
I wczoraj półleżałam z podkurczonymi nogami, położyłam ją na kolanach i widać, że się ładnie zablokowała i podnosi się do siedzenia :-)
 
reklama
dzien doberek
my tez sie pochwalimy
przewracanie nam jeszcze ciezko przychodzi ale za to do siadania i do stania bardzo nas ciagnie
na brzuszku tez lubimy lezec
wczoraj odkrylam ze jak ja laskotam w odpowiedni sposob to slicznie sie smieja na glos

ale za to jak jest u taty na rekach udaje ze go nie widzi nie wiem czy wasze dzieciaczki tez tak maja
nadmianie jeszcze ze jak lezy i chce na rece to wtedy tate widzi i nawet usmiechy mu strzela
 
Emi to tylko mnie widzi :-D Naokoło może być i 10 osób, ale jak stoję w zasięgu jej wzroku, to patrzy tylko na mnie. Dla mnie to miłe, ale smutno mi, bo M jest przykro :-(
 
Moja za tatą szaleje, jak go widzi to cała się śmieje, łapki wyciąga, nogami macha - jest dziki szał, bo tatuś przyszedł:) A poza tym Miśka to jest mała flirciara i pogodny duszek - ona każdego zaczepia na uśmiech, bo ciągle ma roześmiany pyszczek jak tylko coś się do niej powie - do każdej baby na spacerze się śmieje - takie dziecko po prostu:)

Ale buziaki (otwartą buzią i łapkami się przykleja mi do policzków) i przytula się tylko do mamy, do taty tak nie robi;) No i jak gdzieś jedziemy to tylko łapki wyciaga do nas - mama, tata - do nikogo innego nie chce...dobrze, że chociaz uśmiecha się do każdego to jakoś dziadkom przykro nie jest!
 
Aga mój też mnie tak "całuje". najpewniej tylko mama kojarzy im się z jedzeniem - cycem i pokazują, że są gotowe wciąć kolejna porcyjkę ;-)
 
to mój się uśmiecha do każdego rano jak przynoszę go do wyrka a jest mój w domu to od razu się obraca do niego i cały szcześliwy a na młodą to w ogóle ma szał co ona nie zrobi czy pokażę on w śmiech :tak:
 
Jola tylko moja tak nie robi wtedy kiedy jest głodna, tylko jak ją całuję całą- taka papużka mała chce oddać buziala:)
 
reklama
Goska, u nas jest to samo. Młoda budzi się o 6 i tylko czeka, aż M. oczy otworzy i szaleje ze szczęścia. A z młodego się chichra przez cały czas. Uwielbia go. Agagsm, u nas też są całusy. I chyba nie chodzi o jedzenie.:-)
 
Do góry