reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Umiejętności naszych pociech :)

jola.24 - Maksiu miał zalecona przez neurologa rehabilitację metodą Vojty (m.wiodąca) plus dodatkowo delikatnie czaszkowo - krzyżowa, jeszcze dwa tygodnie temu prawie nie podnosił głowy, chwiał się na boki i miał stwierdzoną asymetrię, plus wiele odruchów które powinny zaniknąć u dzieci w 4 tygodniu życia. Dziś jest już dużo lepiej, bo właśnie od 2 tygodni ćwiczymy, nie wiem co dalej, bo dogonil juz równieśników, ale na tą metodę czaszkowo-Krzyzową pójdę choć jeden raz.
 
reklama
Mój Olek dziś 4-m-ce i dopiero pierwszy raz się przekręcił z pleców na brzuch i to tez odpychając sie od nogi taty, czy to za póżno????
Mari_anna może coś przegapiłąm ale po co ta terapia? Z tego co piszesz to twój Maksiu jest do przodu z przewrotami a są w tym samym wieku. Co do gaworzenia to moj tez mniej gaworzy a więcej sie śmieje:sorry2:


Agata jeszcze nawet nie przymierza sie do obrotow, a jutro konczy 4 miesiace..., jej siostra przerwóciła sie 1 raz jak miala 4,5 miesiaca...
Ja czekam
 
hmmm moja Mała skończyła w piatek 4 miesiace i się nie przewraca z pleców na brzuszek :) ale sie tym wcale nie przejmuje bo ma czas jeszcze - ta czynnośc dziecko powinno opanowac w piatym miesiącu wiec pewnie lada moment zacznie trenowac :-)
za to gada jak najeta i juz rechocze w głos ze boki zrywam :-)
próbuje juz łapać swoje stopy ale póki co jakoś jej uciekaja :-D
 
Nam Alex przestal sie obracac z brzuszka na plecy bo jest zafascynowany od kilku dni przemieszczaniem sie...Dzwiga dupke,podkurcza nogi i pelza...i to jak szybko....nie wiem czy to dobrze,ze ''zapomnial'' o obracaniu sie...zrobil to doslownie kilka razy i teraz cisza....
 
jola.24 - Maksiu miał zalecona przez neurologa rehabilitację metodą Vojty (m.wiodąca) plus dodatkowo delikatnie czaszkowo - krzyżowa, jeszcze dwa tygodnie temu prawie nie podnosił głowy, chwiał się na boki i miał stwierdzoną asymetrię, plus wiele odruchów które powinny zaniknąć u dzieci w 4 tygodniu życia. Dziś jest już dużo lepiej, bo właśnie od 2 tygodni ćwiczymy, nie wiem co dalej, bo dogonil juz równieśników, ale na tą metodę czaszkowo-Krzyzową pójdę choć jeden raz.

Rozumiem, w takim razie gratuluje potępów:tak:
 
Mój Nikodem miał 3miesiące i 1 tydzień jak zaczoł się przekręcac.troszke wczesniej ale z koro chce:)Juznie moge go zostawic na łóżku samego z obawy że spadnie:)jednym słowem nowe umiejetnosci nowe kłopoty hahahahaha!!!
A ma jeszcze takiego małego pluszowego psa z odstajacym nosem i jak ma go w łapkach to ten psi nosek zastępuje smoczek:)
 
Bunia też strasznie raczkować:) Nóżki idą , ale przód ruszyć nie chce i się wścieka:) Z pleców na brzusio dużo razy:) Z brzusia na plecki tylko raz jeden:)
 
A Cyprian pełza ale jak glizada, tyłek do góry, głowa w materac, ale łóżeczko wzdłuż pokonuje- tylko nie wiem czy to dobrze czy nie.....
aha a jak pełza to się wścieka że na brzuszku i z tej wściekłości ani głowy na moment nie podniesie- no chyba żeby nadziać się na pięści i je jeść, ślinić czy coś....

No i się nie przewraca...piękne wsparcie na przedramionach ale 30 sekund i histeria...wg mnie potrafi małpiszon ale nie lubi się meczyć i sie po prostu leni......

Ale generalnie łamie sie jak czytam ten wątek bo C prawie 5 miechów a niewiele robi z tych fizyczno-ruchowych rzeczy....Choć te kilka ostatnich postów podniosło mnie na duchu więc odważyłam sie cokolwiek napisać...
 
reklama
Klara: ja myślę, że jedne dzieci szybciej robią, a inne poźniej, więc co do sztywnych reguł co musi a co nie trzeba patrzeć z przymrużeniem oka trochę;-)
Moja wiem, że umie sie przewrócić z brzuszka na plecki a robi to baardzo rzadko, bo ona lubi leżeć na brzuchu, bo więcej widzi niz leżąc na pleckach. Więc nawet jak się odepchnie za mocno i się przewróci to sama wraca z powrotem na brzuch :rofl2: a jak się zmęczy już tym brzuchem po jakiś 30 minutach to wtedy nie ma siły na przewroty i muszę jej pomóc, bo inaczej marudzi :baffled:

ale weszłam tu bo wczoraj umarłam ze śmiechu w kościele. Byliśmy na chórze i po mszy było majowe i Misia calutkie śpiewała wazem z organistą:-D chyba jej się podobala melodia, po chrzcie mi się dziecko takie religijne zrobiło, że nawet majowe śpiewa hehe
więc się śmieję, że nagram i jak będzie marudzić to jej majowe puszczę i spokój :-D:rofl2:
 
Do góry