reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Uciazliwe objawy

Hehe..nie zrozumcie mnie zle - ja tez zdesperowana jestem i chcialabym juz urodzic. Tylko probuje sie nie nastawiac, bo jeszcze bardziej sie wtedy z uplywem czasu wnerwiam:wściekła/y: A te upaly to juz w ogole...poce sie jak cholera wiec po domu latam prawie gola...nie wspomne jakie mam samopoczucie gdy zerkne w lustro:baffled:

A Ty Dorotko masz dalej do porodu ale i w ciazy krocej jestes. Jakas sprawiedliwosc musi byc;)))
 
reklama
Fantazja wiem wiem, ja tez sobie tlmaczylam ze bedzie kiedy bedzie, ale jakos sie dziwniasto czuje od kilku dni i jedno mi we lbie - urodzic. Normalnie mam nadzieje, ze albo sie uspokoi albo urodze bo tak ....no nieswojo mi jest psychicznie i moje cialo juz nie wiem co wyrabia:wściekła/y: normalnie jakas komedia na kolkach. Nie poznaje siebie. Tyle. Jak mi przejdzie to pewnie tez wezme gleboki oddech i powiem sobie ze mam czas jeszcze, ale ... napewno w tej chwili tego nie zrobie :-(
 
Esiu - moze ostroznie z pakowaniem co? u ciebie 35 tydzien... tak jak bedzie dobijac do 37 wtedy mozesz sobie bardziej pofolgowac..a poki co... uwazaj jeszcze :tak:
Ja w sumie mam prawie 37 ale tez ...nie do konca wiec tak probuje z umiarem - jeszcze za sprzatanie sie nie biore - ale mysle ze w piatek zaczne ;-)
Masz rację - jednak jak patrzę na dziwczyny, to chyba te nasze "babcine" sposoby takie pewne nie są... Może trzeba ostrożnie zacząć w 35tc żeby w 39 coś się działo :confused:

Dzagud pokręcony ten Twój mąż :-D No bo jak takiemu wyjaśnić, że "chcesz" kiedy w oczach "chcę - ale rodzić" :-D:-D:-D
A dlaczego w TP nie możesz dostać L4 ze szpitala? Nie mają prawa zmuszać Cię do wcześniejszego macierzyńskiego - powinni dać L4...
 
Ojjj kochane kobitki. Jak to dobrze sobie "pogadać" wiedząc, że Wy macie tak samo. :tak:
Ja już ledwo ciągnę (w dosłownym tego słowa znaczeniu ledwo się ciągnę), wyobraźcie sobie cały dzień na nogach w taką pogodę, bo nawet dobrze posiedzieć nie mogę (mój zespół niespokojnych nóg:baffled:). Wieczorem to moje nogi przypominają słupy telegraficzne, tzn. zanik kostek i kolan zupełny :wściekła/y:
A seksik to i owszem. Tzn. tak od ok1,5 tyg mam coraz mniejszą ochotę, czuję się jak hipcia i nie mogę sobie znaleźć odpowiedniej pozycji i ogólnie nie jest fajnie.:no: Ale jak już coś nam wyjdzie to chociaż zasypiam od razu, świetny naturalny środek usypiający.;-)
NO I BARDZO CHCE JUZ URODZIC!!!!!!!! jeszcze dzisiaj kupię herbatkę z malin, może coś pomoże...:baffled::baffled::baffled:
 
A Ty Dorotko masz dalej do porodu ale i w ciazy krocej jestes. Jakas sprawiedliwosc musi byc;)))

za takie odpisywanie to ja bardzo dziekuje
poczekam na inne:tak::tak::tak:

wiem jak dziewczyny w koncowce mecza sie po opisach
i strasznie im wspolczuje bo w jakis sposob przezywam to z nimi
i jak pomysle ze w te upaly jeszcze tyle to mi slabo sie robi
wiec dziekuje za tą sprawiedliwosc
 
Jesli chodzi o upaly to pocieszam sie, ze nie jestem sierpniowka...chyba bym oszalala;-)
 
Ech dziewczyny tak was czytam i nucę: "ach kiedy znowu ruszą dla nas dni, noce i dni i pory roku.."

Ja dziś z teściową poszłam z rana na basen i chowając się w cieniu patrzyłam tylko tęsknym wzrokiem na tych co zażywali odświeżającej kąpieli :sick:
Kurcze kiedyś muszą się te uciążliwości dla nas skończyć.. :tak: chyba poprawię sobie humor i wezmę się za planowanie czegoś fajnego na przyszłoroczne wakacje:cool2:
 
Ja też już tęsknię za wakacjami. Z resztą planuję, może pod koniec sierpnia, wybrać się do Białki T. To nie jest jakoś daleko od Krakowa a znaleźliśmy fajny pensjonat z widokiem na Tatry, basenem i ogólnie wrażenie in plus. Myślę, że na kilka dni się wyrwiemy poobcować z górską przyrodą i konikami (w pobliżu jest kilka stadnin).
 
Szopka ja dzisiaj łapię schizę za schizą - widać taki dzień dla mnie nastał...

Blanes Białka to fajne miejsce. Ja wprawdzie uwielbiam, kocham i kochała będę Bukowinę T., ale Białka jest blisko ;-)
My myślimy o wyjeździe nad morze na jesieni - może październik... Muszę o czymś myśleć bo oszaleję - natomiast staram się nie zastanawiać skąd weźmiemy na to kasę ;-)
 
reklama
Esia proszę się uspokoić i nie schizować. No kto tu na forum wyrobił sobie opinie źródła stoickiego spokoju, no kto? Wszystko pójdzie gładko, nawet jak pod płotem to nie szkodzi byle zdrowy prawda? ;-) A co do wyjazdu to może się zgadamy jakąś większą gromadą? Może do Sorgi nad morze:-p?
 
Do góry