Ubrania dla ciezarowek :))

[sylwia532]

I ja musze kupic jeszcze jakies spodnie-mam tylko jedna pare w ktore wlaze-dzis akurat w praniu.do sklepu poszlam w starych(przez bioderka ledwo wcisnelam)-ale sie oczywiscie nie dopielam-wzielam gumke recepturke,przewiazalam przez dziurke od guziczka i o guzik zawiazalam :to wszystko przykrylam dlugim swetrem,musze kupic jeszcze jedna pare..........

 

[agao]

dziewczynom z Warszawy i z okolic Warszawy polecam

KUPIECKIE DOMY TOWAROWE ul. Świętokrzyska 39
STOISKO C-31

tel. 330 97 55
tel.kom. 0606 16 35 69

 

[Osinka]

Czołem Mamusie!
Muszę się Wam pochwalić - odebrałam dziś przesyłkę z allegro - mam swoją pierwszą ciążową sukienkę!!!!! Na razie nie mam po co jej nosić, muszę troche poczekać! Dziewczyna zrobiła mi mega niespodziankę - dołożyła nowy biustonosz do karmienia. Extra!
Jestem strasznie zadowolona, będę dalej buszowac po allegro!

 

[kaśka76]

a ja dostałam spodnie - szkoda nawet gadać .....................
miałam upatrzoną fajną bluzkę, ale zabrali prąd na tej mojej wsi i ktoś w ostatnich 15 minutach mnie przelicytwał buuuuuuuuuu, a tak się na nią napaliłam.

 

[azik]

czekamy na zdjęcia

 

[Osinka]

Biedna Kaśka... :-* nie denerwuj się! Jeszcze znajdziesz fajne rzeczy!

 

[kaśka76]

wyluzowałam,
spodnie na tyłek mam, bluzkę kupiłam w niedzielę w fashion house, kolejna sięszyje u krawcowej - na to co ja wychodzę z domu to wystarcza w zupełności. ostatnio zaczęło mnie korcic coby szobie uszyć sztrukcową kieckę na szelkach - mam stwierdziła, że bedzie to kolejna kiecka do mojej kolekcji już wiszących, a nie chodzonych w szafie

 

[KingaP]

ja 1.10 mam ślub i wesele mojej siostry (będę świadkową). szyję sukieneczkę u krawcowej, bo nie mogłam nic znaleźć. Myslę, że bedzie piekna (rudo-ceglana, odcinana pod biustem i z rozszerzanymi od łokcia rękawami...) nie mogę się doczekać ;D

 

[kaśka76]

Kinga: na pewno sukienka wyjdzie piękna. wybaw się też za mnie, bo ja w końcu muszę siedzieć w domu na tylku.

 

[agao]

ja byłam ostatnio na weselu, mąż jak zwykle uradowany bo lubi jeść :laugh: ja w sumie też stwierdziłam że sobie pojem a tu nic wszystko z majonezem-więc wolałam nie ryzykować że jakiś przejechany, ciasta z kremem- i znowu ryzyko salmonelli, tatary - ble nienawidzę surowego mięsa wszystkie sałatki były z majonezem, dziczyzny nie lubię - ojciec pana młodego myśliwy więc stoły pod dziczyzną się uginały męza ciotka zarazziła się kiedyś włośnicą ( po zjedzeniu dzika)więc podziękowałam, śmierdzących serów nie lubię!!
najadłam się mandarynek bananów i winogron :


potańczyliśmy i poszliśmy do hotelowego pokoju na górę - dobrze wspominam koniec wesela było głośno na dole bo grał zespół więc nie było nas słychać ;D ;D ;D ;D ;D ;D