reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U pediatry

aaga dokladnie ja tez wczoraj mimo ze zle sie czulam(do tych mdlosci doszly jeszcze bole glowy-chyba cisnienie) wyszlam z Nikusiem po poludniu bo bylo mi go strasznie zal tak stal pod drzwiami:tak:

no ale najwazniejsze ze Julcia juz ok;-) narazie ze szczepieniami spokoj:tak:
 
reklama
No bo takie masełko jest zdrowe, tylko zawiera dużo więcej tych wszystkich substancji alergizujących, niż zwykłe sklepowe.

A Emi miała chyba skazę ... no chyba, że pomyliłam dzieciaczki :baffled: Ale wytłumaczenie masz dobre :tak:

Nasza pediatra tez nie pozwała wychodzić:tak: z gorączką ale kaszel i katar już dla niej nie jest przeciwwskazaniem ;-)

U nas jest ta sama zasada :tak:

Martucha wczoraj wyszłysmy tylko na chwilke na balkon.
dzisiaj na szczescie goraczka juz niema i tez wkoncu wyszłysmy. Nie mialam juz serca jej trzymac w domu i tłumaczyc ze nie mozemy wyjsc. Julka tak strasznie chciała wyjsc, ze nawet sama poszła do szuflady, wyciągła kapelusz, załozyła go na głowe (co u nas jest wilekim sukcesem bo Julka raczej nioe toleruje zadnych nakryc na głowie) i stała pod drzwiami zeby ja wypuscic.

Cieszę się, że Julcia lepiej się już czuje :tak: Świetne przekazanie mamie, na co dziecko ma ochotę ;-) U nas Witek przynosi nam buty :-D:rofl2:
 
Odświeżam wątek po 9 miesiącach :szok:.
Mianowicie, byłam dziś z Nikusiem u okulistki i niestety wstępna diagnoza jest taka jak myślałam, astygmatyzm lewego oka i krótkowzroczność :-(, to wszytko po tatusiu :crazy:. Robiła mu badanie komputerowe (oglądał czerwony balonik) i nawet grzecznie siedział wklejony w aparaturę i patrzał. Z obrazkami na ścianie było gorzej, nie chciał mówić co widzi, choć były łatwe (autobus, serduszko, buźka itp), teraz nie wiem czy nie współpracował, bo mu się nie chiało, czy naprawdę nie widział (zakrywałam mu prawe oczko, a lewe ma słabsze) :confused:.
W każdym razie łączę się z Aph, bo czeka nas zakrapianie atropiny przez 5 dni :baffled:, wizytę mamy na wtorek za 2 tygodnie, więc od przyszłego piątku zaczynamy, dobrze, że w weekend wypada, to jakoś z małżem damy radę :sorry2:.
Dodam jeszcze, że babka bardzo fajna z odpowiednim podejściem do dzieci :tak:.
 
o jaaa geperty współczuje tego zakrapiania, napewno wszystko bedzie ok;-)
najgorzej jest zbadac takie dziecko bo wiadomo ze moze specjalnie nie mowic na zawolanie...
 
Ja pamietam jak chodziłam z Krystianem na badanie wzroku, tylko ze on był wczesniakiem i badali czy nie ma retinopatii, badanie było okropne i nigdy w zyciu tego nie zapomne, jeszcze ta baba co badała te dzieciaczki-wtedy kilkumiesieczne darła sie zeby uspokoic dzieci bo za głosno krzycza :szok::crazy::crazy:
Grunt to dobre podejsci edo dziecka, dobrze ze geperty trafiłas na fajna babeczke, chociaz masz wieksza pewnosc ze jak bedziesz szła nastepnym razem to Nikus nie bedzie sie bał:tak::tak: Na pewno wszystki pojdzie dobrze.
 
biedny Nikusiek, zakrapianie pewnie tez nie było łatwe, a wsowja droga to ciekawe jak to zakrapianie poszło Aph bo nic nie pisała jak oczko roberta. geperty a czy okularki bedzie musiał nosic czy na razie tylko zakrapianie?
 
reklama
Do góry