Dziewczyny
już nie wiem co robić, mała od wtorku popołudnia ma lużne kupki po jedzeniu każdym, a zwłaszcza mleku...najpierw myślałam że coś złapała z żlobka, więc trzymałam ją w domu, ale to trwa i trwa nie ma przy tym temperatury, jest raczej pogodna, ale nie mija nawet 5 minut po wpiciu mleka i mała ma juz kupke:/
kurcze nie wiem juz co sie dzieje, ogolnie nie jestem panikarą jeśli chodzi o takie rzeczy, ale wkurza mnie brak odpowiedzi czemu się tak dzieje...nic nowego jej nie wprowadziłam, lekarz zalecił zmianę mleka na bebilon pepti, ale nadal tak samo:/ wrrrr
co o tym myślicie?
już nie wiem co robić, mała od wtorku popołudnia ma lużne kupki po jedzeniu każdym, a zwłaszcza mleku...najpierw myślałam że coś złapała z żlobka, więc trzymałam ją w domu, ale to trwa i trwa nie ma przy tym temperatury, jest raczej pogodna, ale nie mija nawet 5 minut po wpiciu mleka i mała ma juz kupke:/
kurcze nie wiem juz co sie dzieje, ogolnie nie jestem panikarą jeśli chodzi o takie rzeczy, ale wkurza mnie brak odpowiedzi czemu się tak dzieje...nic nowego jej nie wprowadziłam, lekarz zalecił zmianę mleka na bebilon pepti, ale nadal tak samo:/ wrrrr
co o tym myślicie?