my ciemieniuchę zwalczyliśmy smarując przez tydzień specyfikiem z Mustela i przez 2 dni oliwką, teraz nie pamiętam już co to ciemieniucha. A ten specyfik firmy Skarb Matki nazywa się olejuszka i kosztuje ok. 16 zł.
byłam z Oliwierem w środę na kompleksowym profilaktycznym badaniu usg, badanie było od czubka głowy (mózg) poprzez brzuszek (jelita, serduszko, wątroba, nerki) aż do kolan (jąderka, bioderka), Oliwier jest zdrowiutki i ma wszystko na swoim miejscu (hi,hi). Lekarka rewelacyjna. Oliwier był nią zauroczony, a jeszcze bardziej monitorem aparatu usg
od wczoraj mały ma katar i kaszelek, więc pojechałam dziś z nim na pogotowie, aby nie przerodziło się to w coś poważniejszego. Kurde, nie dość, że lekarka sama zakichana siedziała tam, to usłyszałam niemiły komentarz nt. tego, że nie karmię piersią i oczywiście stwierdziła, że w związu z tym mały na pewno rozchoruje się na dobre, bo pewnie nie ma przeciwciał i nie ma znaczenia, że karmiłam go piersią prawie 3 miesiąc. Mam nadzieję, że organizm Oliwiera jest silny i szybko zwalczy, bo kazała tylko dawać mu wapno, witaminę C i wodę morską do noska.