reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

Ollesia
u mnie bylo to samo zaburzenia rownowagi ale przeszlo po okolo 10 dniach :baffled:

karoo-kp moje sie uczy tez jej daje w 2 lapki kubeczek ale musze pilnowac bo tak to wylewa od razu na siebie i wystawia jezor co przypomina picie psa :-D
 
reklama
Wam to fajnie... Piotrek oprócz butelki ze smokiem nie uznaje żadnych innych przyrządów do picia: ani niekapków (mamy z różnymi ustnikami), ani kubeczków, ani bidonów, nic. tylko butla ze smokiem. i jeszcze jaśnie panu hrabiemu trzeba ja trzymać, bo sam nie raczy :baffled:
 
Piotrusiu taki duzy z Ciebie chlopiec i sam sobie butelki nie potrzymasz?!:eek: Patryk Ci robi wstyd, wstyd, wstyd;-)
 
Mlody chyba cos zalapuje, bo kaszle i kicha i gile ma z nosa do kolan. Az mu sie zle przez to oddycha. Narazie na szczescie nie ma rzadnej goraczki i wlasnie poszedl spac. ZObaczymy czy cos sie z tego rozwinie.
 
karoo-kp ee to jeszcze niedlugutko i bedie pila sama z kubeczka zobaczysz !! :-)
hihihi Leyna no no jakiego panicza masz w domciu :-D nauczy sie jeszcze a nnie chce siegac po butelke ??

wama ojjj no to faktycznie nieciekawie;/ szczegolnie ten katar dzieciom pootrafi niezle dac popalic:( pogoda nieciekawa czy cus ?
 
co do niekapkow, to moje zddanie jest takie; Jesli dziecko nie naduzywa niekapka i nie trzyma go w buzi godzinami, tylko napije sie i odklada, to raczej mu sie nic z zebami nie stanie, ale jesli siedzi i cmoka go caly dzien to i zwykly smoczek w butli czy uspokajajacy bedzie mial niekorzystny wplyw na zabki.

zgadzam się w 100%:tak::tak:

leyna- a co piotruś będzie się męczył, ak mama może go wyręczyć...:-D:-D

karoo - zgadzam sie z domiską- lada moment jagdka sama zacznie kubeczkiem operować... zdolna z niej dziewczynka!!!

wama- oby pata nie dopadło żadne choróbsko!!!

ollesia- ło rety... a ile czasu to juz trwa? oby szybko wszystko wrócilo do normy
 
Piotrusiowi przechodzi katar, ale kaszle teraz za dwoch. :-( U lekarza bylismy juz w zeszlym tygodniu. Nawet dobrze nie zdazylam opowiedziec, co jest Mlodemu, a pani doktor, ze to na pewno nie po szczepionce. :baffled: W tym tygodniu chyba znowu sie do niej wybierzemy...

Wczoraj bylismy na kontroli u kardiologa. Pojecalismy do Koscierzyny (jakies 80 km od Miastka), bo mielismy mile wspomnienia z poprzedniej wizyty. Dziurka Piotrusia, ktora dawala szmery juz zarosla i wszystko jest w porzadku. Nastepna wizyta za 4 lata. Wymeczylismy sie wszyscy potwornie. Wizyte mielismy na 18.50 (troche pozno, jak na takie male dziecko :baffled:), ale do gabinetu weszlismy dopiero o 20.10, bo pan doktor sie spoznil... Przy rejestracji pani powiedziala nam, zebysmy byli wczesniej, wiec spedzilismy w poczekalni prawie dwie godziny. Piotrek byl zmeczony i nie chcial wspolpracowac podczas badania. W ogole wszystkie dzieci byly juz marudne. Jak jedno zaczynalo plakac, to reszta sie dolaczala. :eek: W domu bylismy o 22.20.

Duzo zdrowka dla Pata. Oby przeszlo mu szybciej niz Piotrusiowi!
 
reklama
Ollesia bardzo dobrze ze sie Piotrusiowi dziurka zrosla. No i oby mu kaszel szybko przesedl. Pat tez sie rokaszlal i to tak "mokro" i do tego ma katar, wiec chyba w poniedzialek czeka nas wizyta, ale jak narazie goraczki nie ma. Ollesia czy jak Ty bylas z Piotrusiem pierwszy raz na badaniu serduszka to lekarz odrazu Ci powiedzial ze bedziesz miala druga wizyte? Czy robilas ja na wlasna reke?
 
Do góry