reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

reklama
Piotrusiu zdrowiej szybko mamusi. Ollesia jak maly spi w nocy to mu mozesz cos pod materacyk podlozyc zeby byl lekko wyzej to wtedy latwiej oddychac pod czas kataru. Ja na przyklad podkladam zlozony recznik.
 
Wama, Piotrus spal z nami, bo sam nie mogl zasnac. Mial wyzej pod glowka, ale srednio to pomoglo. :baffled:

Ewa, pani doktor przepisala nam dwa syropki (jeden na dzien a drugi na noc), wiec mamy zapas. ;-)

Karoo, wlasnie Cebionu nie mamy... :-(

Dziekujemy wszystkim Ciociom za zyczenia zdrowia. Teraz to juz Piotrusiowi na pewno pzejdzie!
 
Ollesia, i jak Piotrus? Oby szybko mu przeszedl katarek, bo wiem po Sarze jakie to meczace :-( Duzo zdroweczka dla Niego!
 
nasza julka w dalszym ciągu prowadzi strajk głodowy:no::no: nie dość,że ona i tak chudziutka (bo waży trochę ponad 8 kg) to jeszcze jeść nie chce... wiecie, nie zdawałam sobie sprawy z tego, co to znaczy mieć niejadka w domu... ile to nerwów kosztuje:-:)-( mam nadzieję,ze faktycznie powodem są zęby.... niech cholercia szybko wyłażą, bo osiwieje:-p
 
nasza julka w dalszym ciągu prowadzi strajk głodowy:no::no: nie dość,że ona i tak chudziutka (bo waży trochę ponad 8 kg) to jeszcze jeść nie chce... wiecie, nie zdawałam sobie sprawy z tego, co to znaczy mieć niejadka w domu... ile to nerwów kosztuje:-:)-(
Ewcia wiem co przechodzisz u nas to samo:no2: Ja narazie trochę odpuściłam, bo już nie mam siły:sad: Może jak się porządnie wygłodzi to się namyśli... i zacznie jeść.

Ollesia dużo zdrówka dla Piotrusia!
 
reklama
Do góry