redaktorka
MAMA BAMBOOCHA
o u nas niby wszystko dobrze. Tzn. tfu, tfu wszystko dobrze. Jak do tej pory Maly w ogole nie chorowal. Nawet katarku nie mial.
Martwi mnie tylko to, ze w nocy strasznie ciagnie sie za uszy. I teraz tak, nie wiem czy to nie jest czasem nawyk. Bo jak byl Malutki, to mial pocztek atopowego zapalenia skory, potwornie wysuszona skore, ciemieniuche mial nawet na uszach, za uszami, i to go swedzialo, wiec drapal sie strasznie. Nalozyly sie na to wszystko kolki. Wiec przy bakach ciagnal sie za te uszy jeszcze bardziej.
Teraz w uszach niema nic. ma czyste, zakladam, ze go nie bola, bo nie placze. Za uszami w tych faldkach, cos mu sie tam zbiera. W bardzo malej ilosci. To wyglada tak, jakby mu sie tam pokarm zbiera. Ale przeciez on juz tak nie je jak kiedys, i nie splywa mu ten pokarm. Wiec nie wiem.
Moze to cos alergicznego jest?
W kazdym badz razie, czasem tak ciagnie za te uszy, ze az sobie je u gory ponadrywa!!!
No i ciagle mamy problem z pepuszkiem. Czerwony ;-( Tak jakby sie odparzyl. Smaruje mu Rivanolem wg zalecen lekarza, ale nic nie pomaga.
na uszka to nie wiem co poradzic, ale u nas byl pepek czerwony jak mala pelzala na brzuszku.....jak zaczela raczkowac zniknelo.....
zdrowka dla Matiego!
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)