reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

Aga dobrze ze wszystko sie wyjasnilo, no a co do chemii to niestety wszedzie jest, ale zeby nie ona to bysmy glodni chodzili, bo bez "dospieszaczy" i "powiekszaczy" nie bylo by wystarczajaca jedzenia na nasza obecna populacje.:-(
 
reklama
no a co do chemii to niestety wszedzie jest, ale zeby nie ona to bysmy glodni chodzili, bo bez "dospieszaczy" i "powiekszaczy" nie bylo by wystarczajaca jedzenia na nasza obecna populacje.:-(

Wama ja myślę, że jedzenia jest wystarczająca ilość na tym świecie. Niestety, producenci nastawieni są na szybki zysk, stąd naginanie ideologii dla wszystkiego rodzaju polepszaczy, przyspieszaczy itp, że trzeba ich używać, bo niby jedzenia brakuje. To nieprawda, jedzenia jest dość, kraje bogate mają sporą nadwyżkę produkcji, którą z braku popytu po jakimś czasie utylizują. Prawdą jest, że w krajach afrykańskich ogromna ilość ludzi umiera z głodu, ale wystarczyłoby aby bogatsi podzielili się z nimi wiedzą, technologią, swoimi nadwyżkami jedzenia i tego głodu by nie było. Tak mówią raporty WHO.
 
Agus, dobrze, ze z cycusiem Ewci to nic groznego! Rzeczywiscie - tak jak Leyna pisze - moze sprobujesz dac jej to miesko z Gerbera - indyka (kurczak tez jest).
Co do tej alergii - to wspolczuje, i Ewci i Tobie...Biedne! Ale musi ja to swedziec. Dobrze, ze macie cos niesterydowego w koncu....

A o kasie zostawianej w aptece to mi nawet nie mow...

Ide zaraz z Sara do lekarza, bo na buzi wyskoczyly jej czerwone plamy (ale nie takie "skazowe") i nie wiem od czego to moze byc, bo nic nowego jej do diety nie wprowadzalam. I ma to tylko na twarzy i szyjce...
Pewnie znowu wykosztuje sie w aptece...
 
My dziś idziemy z małym do nowego alergologa, bo ciągle ma jakieś krostki na buzi i już brakuje mi pomysłów od czego to...
 
Leika, może te krostki u Nata wciąż po tej wysypce? u Piotrusia ta wysypka, co mu wylazła równo ze szczepieniem, schodziła miesiąc :-( Niestety, szybciej wysypuje niż schodzi...
 
My juz po wizycie.
Znowu 100zl w aptece zostalo...:wściekła/y:

Kazala mi odstawic na 2 mies. zoltko...Zobaczymy.
Mam masc robiona na noc na te zmiany i syropek Ketotifen - 2 razy dziennie po 2.5ml mam podawac.
 
No, to niech sie chociaz Saruni szybko goi.

Mam pytanko do mam alergikow. Ktore produkty sa najsilniejszymi alergenami? Wiem, ze truskawki i cytrusy. Nie chcialabym kusic losu...
 
Ollesia, wiem, ze jeszcze orzechy, ryby, pomidory, seler, kakao ...Hmm. Narazie tyle mi do glowy przychodzi.

A co do Sary to mam nadzieje, ze masc plus leki przyniosa efekty, bo rano wygladala jakby sie poprzypalala - masakra!
 
aga- przekichane z tą alergią... dobrze jednak,że to nic poważnego...

sandra- oby leki i maść pomogły...

ollesia- ja np. małej podawałam już gotowaną rybkę (pangę) i nic jej po niej nie było... co do pomidorów też jadła... i też nic...
 
reklama
Ewus, wszystko od dziecka zalezy. Sara nie ma uczulenia na pomidory i seler, a z tego co sie orientuje to sa to produkty mocno uczulajace.

Kiedy mozna rybe wprowadzac? I jaka najlepiej? Wiem, ze morskie sa najzdrowsze.
 
Do góry