reklama
redaktorka
MAMA BAMBOOCHA
redaktorka czemu miałaś problem z przelaniem :-) No chyba, że wlewałaś do pojemniczka tą samą drogą, którą siuśki się tam dostały;-) . Ja po prostu przecięłam woreczek nożyczkami na rogu i wszystko pięknie spłynęło tam gdzie trzeba . A co do przyklajania, to ja jeden woreczek zmarnowałam, ale za drugim razem poszło gładko, trzeba po prostu naprawdę dobrze przykleić;-) :-)
Reene, ty to pomyslowy Dobromir jestes:-)
Ipanema_Girl
Yummy Mummy
Witam,
Ja z tym woreczkiem tez umeczylam i siebie i jego.
Najlepszy sposobem okazala sie cierpliwosc i ... dobry refleks! ; -)
Z samego rana , po jedzeniu, kladlam Mlodego na przewijak zdejmowalam pieluche, umylam wszystko dokladnie letnia woda, puscilam wode w kranie, pod nosem spiewalam psi, psi, psi, pojemniczek w reku i czekalam... hehe.
Zreszta nie trzeba bylo dlugo czekac.
Problem jest jednak z iloscia. Bo najlepszy do badania jest ten srodkowy strumien. No ale to juz wyzsza szkola jazdy. Ja lapalam wszystko, byle zlapac. No i jak narazie nie odrzucili zadnego badania.
My za tydzien wybieramy sie na morfologie. Strasznie to meczace. Mati potwornie wyje. Strasznie sie wyrywa i musza mu mocno trzymac lape, ech!
Naszczescie zaraz zapomina.
Za to jestesmy po udroznianiu kanalikow nosowo - lzowych.
K O S Z M A R !
Przezycie straszne, plakalam pod tymi drzwiamy razem z nim. Trwalo 5 minut, a dla mnie to cala wiecznosc byla.
Oczywiscie jak wrocilismy do domu to maly jakby nigdy nic, a ja na samo wspomnienie w gardle mnie sciskalo.
No ale mamy teraz piekne , zdrowe oczka! Mimo wszystko warto bylo. Nie musze juz mu wiecznie przy tych oczkach grzebac.
Ja z tym woreczkiem tez umeczylam i siebie i jego.
Najlepszy sposobem okazala sie cierpliwosc i ... dobry refleks! ; -)
Z samego rana , po jedzeniu, kladlam Mlodego na przewijak zdejmowalam pieluche, umylam wszystko dokladnie letnia woda, puscilam wode w kranie, pod nosem spiewalam psi, psi, psi, pojemniczek w reku i czekalam... hehe.
Zreszta nie trzeba bylo dlugo czekac.
Problem jest jednak z iloscia. Bo najlepszy do badania jest ten srodkowy strumien. No ale to juz wyzsza szkola jazdy. Ja lapalam wszystko, byle zlapac. No i jak narazie nie odrzucili zadnego badania.
My za tydzien wybieramy sie na morfologie. Strasznie to meczace. Mati potwornie wyje. Strasznie sie wyrywa i musza mu mocno trzymac lape, ech!
Naszczescie zaraz zapomina.
Za to jestesmy po udroznianiu kanalikow nosowo - lzowych.
K O S Z M A R !
Przezycie straszne, plakalam pod tymi drzwiamy razem z nim. Trwalo 5 minut, a dla mnie to cala wiecznosc byla.
Oczywiscie jak wrocilismy do domu to maly jakby nigdy nic, a ja na samo wspomnienie w gardle mnie sciskalo.
No ale mamy teraz piekne , zdrowe oczka! Mimo wszystko warto bylo. Nie musze juz mu wiecznie przy tych oczkach grzebac.
redaktorka
MAMA BAMBOOCHA
Ipanema tylko sie cieszyc ze zdrowka synusia:-):-):-)...ooo no i z ukonczenia 7 miesiaca zycia!!! wszystkiego dobrego!!;-);-);-)
A ja słyszałam, że tak małym dzieciom nie udrażnia sie kanalików . Nas tez jeden lekarz straszył tym zabiegiem, bo małej oczko ropiało przez jakiś czas, ale poszliśmy do innego lekarza, babka przepisała antybiotyk w kropelkach do oczu i przeszło, ale oczywiście nie wiem jaką Ty miałaś sytuację Ipanema. Wyobrażam sobie co przeżyłaś i Twój Mały, bo trochę się nasłuchałam jak ten zabieg wygląda.Współczuję.:-(Za to jestesmy po udroznianiu kanalikow nosowo - lzowych.
K O S Z M A R !
Przezycie straszne, plakalam pod tymi drzwiamy razem z nim. Trwalo 5 minut, a dla mnie to cala wiecznosc byla.
Oczywiscie jak wrocilismy do domu to maly jakby nigdy nic, a ja na samo wspomnienie w gardle mnie sciskalo.
No ale mamy teraz piekne , zdrowe oczka! Mimo wszystko warto bylo. Nie musze juz mu wiecznie przy tych oczkach grzebac.
Ipanema_Girl
Yummy Mummy
A dziekujemy za zyczenie!!! Czas leci!Zanim sie obejzymy, nasze pociechy beda juz 18nastke wyprawiac ; )
Jezeli chodzi o udroznianie kanalikow, to ja znowu slyszalam ze najlepiej taki zabieg zrobic miedzy 3 a 6 miesiacem. Dziecko szybko zapomina
A poza tym ja od jego narodzin sie z tymi jego oczkami uzeralam.
Ciagle nam ropialo, lzawilo. Ciagle mu masowalam, ciagle czyscilam, przemywalam, ciagle jakies krople mu byly wpuszczane. Jemu te oczka wiecznie ropialy. Budzil sie to mial czasem tak sklejone te oczy, ze nie mogl ich otworzyc. A jak mnie widzial z wacikiem to juz sie darl. I ja i on mielismy dosc juz tego grzebania w tych oczach. No i okulistka powiedziala, ze najlepszym wyjsciem bedzie wreszcie udroznic te kanaliki, bo to nie ma sensu.
Taki zabieg to wielkie przezycie, ale mamy wreszcie spokoj.
Jezeli chodzi o udroznianie kanalikow, to ja znowu slyszalam ze najlepiej taki zabieg zrobic miedzy 3 a 6 miesiacem. Dziecko szybko zapomina
A poza tym ja od jego narodzin sie z tymi jego oczkami uzeralam.
Ciagle nam ropialo, lzawilo. Ciagle mu masowalam, ciagle czyscilam, przemywalam, ciagle jakies krople mu byly wpuszczane. Jemu te oczka wiecznie ropialy. Budzil sie to mial czasem tak sklejone te oczy, ze nie mogl ich otworzyc. A jak mnie widzial z wacikiem to juz sie darl. I ja i on mielismy dosc juz tego grzebania w tych oczach. No i okulistka powiedziala, ze najlepszym wyjsciem bedzie wreszcie udroznic te kanaliki, bo to nie ma sensu.
Taki zabieg to wielkie przezycie, ale mamy wreszcie spokoj.
aga31
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2005
- Postów
- 2 350
ipanema dobrze ze juz po zabiegu,teraz juz bedzie wszystko dobrze.
no niestety to napewno nie 3 dniówka. ewka ma podwyzszona temperaturę i do tego katar. na razie zachowuje sie normalnie (jest wesoła ma apetyt)wiec stwierdziłam ze nie bede leciec od razu do lekarza.może to zwykłe przeziębienie.dałam jej wapno,wit.c ,engystol i kropelki do noska. zobacze co sie będzie działo.moze ja troszke zawiało w niedzielę .kurde juz nie mam siły,dopiero co wyzdrowiala.
no niestety to napewno nie 3 dniówka. ewka ma podwyzszona temperaturę i do tego katar. na razie zachowuje sie normalnie (jest wesoła ma apetyt)wiec stwierdziłam ze nie bede leciec od razu do lekarza.może to zwykłe przeziębienie.dałam jej wapno,wit.c ,engystol i kropelki do noska. zobacze co sie będzie działo.moze ja troszke zawiało w niedzielę .kurde juz nie mam siły,dopiero co wyzdrowiala.
reklama
Dla Ewusi dużo zdróweczka:-)
no i nie złapałam siuśkówpo pierwsze zniszczyłam dwa woreczki bo zabardzo ja wyoliwkowałam a do trzeciego , czekaliśmy 30 min. az jej sie dupcia zimna zrobiła, i sikneła ale chyba źle sprzet nakleiłam i do woreczka wleciało pare kropelek a reszta na pieluche
a dlaczego przelewacie?? tam pisze aby zagiąć i zakleić
no i nie złapałam siuśkówpo pierwsze zniszczyłam dwa woreczki bo zabardzo ja wyoliwkowałam a do trzeciego , czekaliśmy 30 min. az jej sie dupcia zimna zrobiła, i sikneła ale chyba źle sprzet nakleiłam i do woreczka wleciało pare kropelek a reszta na pieluche
a dlaczego przelewacie?? tam pisze aby zagiąć i zakleić
Podziel się: