reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tylko dla dwupaków :D

reklama
Dzień doberek!
Ja dziś już w o wiele lepszym nastroju i formie, więc może część moich planów dziś zrealizuję...
silwia
więc może na Ciebie dziś przyszedł czas do rozpakowania się?!:szok: 3mam kciuki!!!
Piję kawkę i biorę się w pierwszej kolejności za pranie, żeby mi się zaległości nie narobiło, bo potem to wiadomo, i jeszcze ogórki muszę zapakować do słoików, a po południu zapowiedzeni goście.
malamonis ja też prowadzę samochód i również jak sunset nie wyobrażam sobie teraz bez niego życia! Jutro właśnie też wybieram się nim do miasta na zakupy:tak: Aczkolwiek też słyszę głosy że "jak się nie boję..".:wściekła/y: A przecież ostra akcja porodowa nie zaczyna się w ciągu pół godziny!!!
Powodzenia życzę wszystkim wizytującym dziś mamuśkom!
Miłego dzionka!
 
Witam wszystkie mamy :) obudzilam sie dzis totalnie nie wyspana, moze to pogoda i cisnienie... ja skolei od bardzo wczesnej ciazy zaczelam poprostu bac sie prowadzic samochod i raczej tego unikam.
Wczoraj bylam na 5 urodzinach coreczki naszej znajomej. po raz pierwszy nie czulam sie wyobcowana w gronie mam i dzieci :) ale wszyscy patrzac na moj brzuch pytali sie - to kiedy? (jakbym ja to wiedziala)
 
A swoją drogą ciekawe jak tam danuska:tak: Przyjęli ją do tego szpitala, czy nie? Na 11 chyba miała się zgłosić? Ma może któraś z nią kontakt telefoniczny?
 
malamonis - ja jestem tydzień do przodu w stosunku do Ciebie i cały czas jeżdżę autem. Nie boję się, brzuszek mi nie przeszkadza. Na daleką trasę bym się pewnie nie odważyła ale tak po mieście to nie widzę problemu :)

Dziewczyny nie straszcie tymi rozstępami, do tej pory nic mi nie wyszło i mam nadzieję, że uda mi się tak uchować do końca! Idę zaraz się posmarować :p

silwia - trzymam kciuki żeby się rozkręciło w dobrym kierunku!!!! :)

A ja dzisiaj rano też miałam melancholijny nastrój, jadę po południu do szwagierki do szpitala poznać małą:) i już się wzruszam na samą myśl.. Tak bym chciała mieć poród już za sobą..

Idę gotować obiadek i prasować.
 
Jestem, jestem :-) bylismy z mezem w castoramie, kupilismy markize na taras bo mamy na poludniowa strone i od 11 do 19 nie mozna wysiedziec na nim.
Pojechalam w nadzieji ze moze sie jakos rozruszam, humor mi sie poprawi, ale gdzie tam...

Malami, moze w tym szpitalu z wrazen cie ruszy? Ale by bylo :-D

Silvia, trzymam kciuki zeby to bylo juz to.
 
Witajcie dziewczyny! Trzymam kciuki za wizyty i za silwie moze to juz? :)
Hmmmm co do tego samopoczucia... Ja wczoraj się źle czułam i mdłości też były a szyjka nadal twarda więc nie wiem...Dziś też męczący dzień... Rano dużo spraw do załatwiania, potem na szybko obiadek dla mężusia zrobić myślałam że padnę w tej kuchni tak gorąco... :szok: Nalatałam się jak głupia i nic...Tylko lekko mnie brzuch pobolewa Ale jeszcze mnie sprzątanie dziś czeka więc zobaczymy jak będzie wieczorem :-) a ty Corin i reszta jak samopoczucie? Poprawiło się ?
 
reklama
silwia - nie ma Cię - czyżbyś pojechała do szpitala? Melduj! ;-)

Corin - jak sie czujesz? Jeszcze tylko pół wtorku, środa i czwartek! Przynajmniej wiesz kiedy.....:-)

mmarta - no tak...jak się nie boisz...a ma kto za Ciebie pojechać i załatwić? Choćby zakupy? Głupie gadanie.....Ja jeżdże, ale powiem Wam, że Milenka jest już tak duża, że ledwo siedzę. I głowę na do góry, więc uciskamy się obie jak siedzę prosto - ona się wierci, ja denerwuje....eehhh...... A wypadek w tej ciąży już zaliczyłam, w 29 tygodniu, 3 dni szpitala, na szczęście nic się nie stało......Facet wyjechał mi z podporządkowanej, tylko samochód oberwał, a mnie do dziś boli kolano, ale dzidzia cała i zdrowa.

U mnie standard - bóli żadnych, czuje się dobrze, nic nie zapowiada porodu....a termin za chwilę, no cudownie normalnie. Przyjechała do mnie dziś siostra i siostrzenica, zabieramy jeszcze bratanicę (dziewczyny mają 13 i 14lat) i jedziemy na pizzę, lody, ciacho, kino.....:-) Harry Potter - jestem zagorzałą fanką ;-) Na jutro dziewczyny zamawiają poród - tzrymajcie kciuki, może to całe dobre żarcie ją wygoni ;-)
 
Do góry