reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko

Cieszę się, że wszystko dobrze Ci się układa. [emoji846] Oby tak dalej.
A czujesz się jakoś inaczej niż w ciążach z synami?
Pomału rosnę, 21tc w brzuszku w końcu Oliwka (w domu dwóch chłopaków) no i jeszcze nie do końca wierzę, że jest tam dziewczynka

Kurcze może jakieś badania krwi warto zrobić, może jakaś bakteria siedzi
 
reklama
Cieszę się, że wszystko dobrze Ci się układa. [emoji846] Oby tak dalej.
A czujesz się jakoś inaczej niż w ciążach z synami?
Tak od początku było inaczej, mdliło mnie strasznie, mało jadłam, z chłopakami tak nie miałam, jadłam wszystko czułam się od początku dobrze, teraz jem dużo nabiałow i owoców a z chłopakami to ciągnęło mnie na fast foody🙈
 
Ja też przy synu jak skowronek, a z córą trochę mdłości i szybko się męczyłam, zawroty głowy i takie osłabienie całą ciążę. Podobno to częste, że dziewczynki bardziej dają w kość. [emoji6]
A i taka ciekawostka. Z synem w ciąży miałam włosy takie ciemne na brzuchu poniżej pępka. [emoji23][emoji23][emoji23]
Tak od początku było inaczej, mdliło mnie strasznie, mało jadłam, z chłopakami tak nie miałam, jadłam wszystko czułam się od początku dobrze, teraz jem dużo nabiałow i owoców a z chłopakami to ciągnęło mnie na fast foody[emoji85]
 
Ja też przy synu jak skowronek, a z córą trochę mdłości i szybko się męczyłam, zawroty głowy i takie osłabienie całą ciążę. Podobno to częste, że dziewczynki bardziej dają w kość. [emoji6]
A i taka ciekawostka. Z synem w ciąży miałam włosy takie ciemne na brzuchu poniżej pępka. [emoji23][emoji23][emoji23]
Też miałam 🙈 a co do włosów to strasznie pomału mi odrastają, przynajmniej nie muszę tak często golić 😂
 
U mnie każda ciąża inna i żadne "przesądy" typu słodkie na dziewczynkę się nie sprawdziły.
W ostatniej najwięcej i najgorzej wymiotowałam, nie miałam apetytu, na początku schudłam. Ale niestety nie powiem Wam co się urodzi, bo dzidzia się chowa. I co wizyta to inna opcja płci. Obecnie 30tc 🙈 pierwszy raz nie znam płci tak długo 😅
 
O rany nie wiem jakbym zniosła tą niewiedzę! Kiedyś miałam taki pomysł żeby w trzeciej ciąży nie poznawać płci i mieć niespodziankę, ale myślę, że jednak bym nie dała rady nie wiedzieć. [emoji16][emoji16][emoji16]
I na pewno bym się sugerowała tymi włosami na brzuchu. [emoji23][emoji23][emoji23]
 
O rany nie wiem jakbym zniosła tą niewiedzę! Kiedyś miałam taki pomysł żeby w trzeciej ciąży nie poznawać płci i mieć niespodziankę, ale myślę, że jednak bym nie dała rady nie wiedzieć. [emoji16][emoji16][emoji16]
I na pewno bym się sugerowała tymi włosami na brzuchu. [emoji23][emoji23][emoji23]
A wiesz co jest najgorsze? Dwa razy wcześniej lekarz podał mi płeć na prenatalnych. Robiłam badanie nie u lekarza prowadzącego tylko w gabinecie, gdzie robią tylko i wyłącznie badania prenatalne. I ta płeć się później potwierdzała. Teraz też mi określił płeć- dziewczynka. A potem na wizycie u mojego prowadzącego usłyszałam, że chyba coś dynda między nogami. Na kolejnej, że chyba dziewczynka. A jak powiedziałam, że ostatnio był chłopiec to powiedziała, że może jajka się schowały. Kolejna wizyta znów najpierw, że dziewczynka, potem że chłopiec, a na koniec, że to chyba jednak pępowina. 🙈 Ale niestety kiepsko ułożone. Sama to widzę na USG. Że wszystko w jednym miejscu, nogi, ręce, pępowina. Więc weź tu człowieku dojrzyj czy jest siusiak czy nie.
 
O kurczę, to niezła historia...
Moja kuzynka dopiero na USG III-go trymestru się dowiedziała jaka płeć (dziewczynka). A koleżanka całą ciążę słyszała, że będzie chłopiec i też na ostatnim USG wyszło, że jednak dziewczynka. [emoji23]
Niby teraz super technika i sprzęt, ale jeszcze można się pomylić.
A najgorsze jak całą ciążę słyszysz, że córka, wyprawka różowa już czeka, a tu poród i bach! Niespodzianka, chłopiec. Bo w drugą stronę to pół biedy, dziewczynce w niebieskim też ładnie. [emoji16][emoji16][emoji16]
A wiesz co jest najgorsze? Dwa razy wcześniej lekarz podał mi płeć na prenatalnych. Robiłam badanie nie u lekarza prowadzącego tylko w gabinecie, gdzie robią tylko i wyłącznie badania prenatalne. I ta płeć się później potwierdzała. Teraz też mi określił płeć- dziewczynka. A potem na wizycie u mojego prowadzącego usłyszałam, że chyba coś dynda między nogami. Na kolejnej, że chyba dziewczynka. A jak powiedziałam, że ostatnio był chłopiec to powiedziała, że może jajka się schowały. Kolejna wizyta znów najpierw, że dziewczynka, potem że chłopiec, a na koniec, że to chyba jednak pępowina. [emoji85] Ale niestety kiepsko ułożone. Sama to widzę na USG. Że wszystko w jednym miejscu, nogi, ręce, pępowina. Więc weź tu człowieku dojrzyj czy jest siusiak czy nie.
 
A ja bym chciała do Was nieśmiało dołączyć [emoji28]

Asia my byłyśmy razem na kwietniówkach[emoji6]

Marzy mi się trzecie bobo, chociaż jak Was przeczytałam to towarzyszą mi takie same skrajne emocje, trochę strach, trochę ekscytacja. Mój mąż też chcę trzecie bo marzy o córce a mamy dwóch synów.

Tylko że ja bym mogła już zacząć starania, a on ze względu na budowę woli poczekać do stycznia [emoji28]

Więc narazie się nie napalam, ale będę podczytywac wątek żeby się naładować pozytywnie [emoji7]
 
reklama
O kurczę, to niezła historia...
Moja kuzynka dopiero na USG III-go trymestru się dowiedziała jaka płeć (dziewczynka). A koleżanka całą ciążę słyszała, że będzie chłopiec i też na ostatnim USG wyszło, że jednak dziewczynka. [emoji23]
Niby teraz super technika i sprzęt, ale jeszcze można się pomylić.
A najgorsze jak całą ciążę słyszysz, że córka, wyprawka różowa już czeka, a tu poród i bach! Niespodzianka, chłopiec. Bo w drugą stronę to pół biedy, dziewczynce w niebieskim też ładnie. [emoji16][emoji16][emoji16]
Ja nic jeszcze nie kupiłam. Czekam do wizyty za dwa tygodnie. Jak nadal płeć będzie niepewna, to zacznę kupować neutralne rzeczy. Po cichu liczę jednak na kolejną córkę. 😁
 
Do góry