Przy małych dzieciach tych obowiązków aż tak nie dochodzi. Wiadomo, więcej do ubierania, mycia itd. Ale jak są starsi to logistycznie ciężko. U mnie 7 latek, 6 latka i 3 lata. Syn chodzi do szkoły, dziewczyny do przedszkola. Jedno zawieźć, drugie i trzecie plus odebrać. Syn chodzi na piłkę 4 razy w tygodniu, Córka na gimnastykę 2 razy w tygodniu. Syn ma co weekend jakieś mecze, turnieje, córka czasem jakieś pokazy. Ja na razie nie pracuję, ale już powoli czegoś szukam i wiem, że łatwo nie będzie. Także najtrudniejsze to ogarnąć logistycznie i nie oszukujmy się dużo kasy na wszystko idzie, zdecydowanie więcej niż przy maluchach. Jeszcze średnia i najmłodsza muszą chodzić do logopedy. Tylko czekam aż najmłodsza będzie chciała chodzić na zajęcia dodatkowe
Ale żeby nie było, jakbym miała cofnąć czas to dalej chciałabym mieć dużą rodzinę