reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Mama05,

to złap jeszcze i ode mnie 00000000000000000000000000000000000000000000000000000 :-D:-D:-D


A w ogóle to wpadlam tylko szybko poczytac co u Was, mialam siąść na spokojnie i popisać jak dzieciaki pójdą spać, a tu bach.. miałam niespodziewanego gościa, koleżanka przyjechała na chwilke po 19 i wyszła niedawno :eek:

Więc tylko teraz życzę Wam dobrej nocy :tak:
 
reklama
witam sie z rana samego:)))
Dominik dzis ostatni raz w przedszkolu-od jutra bedzie w domu cały tydzień -ferie to ferie..niech tez odsapnie od przedszkola..
ale jak Go zawoziłam to śliskooooo,że jasny gwint!!


Maureen nałapałam i od Ciebie;)
to ci koleżanka ...posiedziała nieźle..ja już spałam jak napisałaś ..


Pawimi ,zbieram ,zbieram-nie narzekam...chodzę z koszykiem i zbieram ;))))))))))
a Twoi chłopcy widać taki maja talent:))) mój Tom nagminnie gubi portfel a Twoi zęby...


Majqa współczuję..mi żadne dziecko nie dało do wiwatu z ząbkami...
kilka rzadkich kupek,ślinienie i bach ząbek..

Joaś jak tam Marcinek po nocnej przygodzie u kolegi????

Iwosz jak dzieci na braciszka reagują???

Stjarna zaglądasz do nas jeszcze?????


pozdrawiam wszystkie mamuski:)


Wisieńka-zajrzyj w week i napisz jak tam po powrocie do pracy...
 
Zuzia oj to M sie popisała. Ale masz fantastycznych sąsiadów. Więc ciesz sie ty co masz:tak::tak::tak:.
Mamo to ja ci też przekazuje łatwość zachodzenia w ciąży i ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~.

To ja moge ponarzekać na brak pracy. Leżenie jest miłe , ale moge komuś go troszkę podrzucić. :-D:-D:-D.
Wczorajszy żart moje m jak wrócił z pracy:" O a ty leżysz":wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Uśmiałam się na całego. Nic muszę ten sarkazm przeżyć jakoś. Teściowa coś wspomina o wyjeździe do syna. Złość mnie bierze. ( teściowa mieszka w drugiej części domu, ona dba o kotłownie i takie sprawy. ). Będę musiała i to przeżyć .
 
witam wszystkie mamy!

Pawimi ja generalnie nie korzystam już z facebooka ani nk bo mój małż jak mnie widzi przy kompie to mówi że się lenię i nic nie robię. Więc nie chce mi się wciąż kłócić z nim o to samo. Wykasowałam oba konta bo i tak brakuje mi czasu, ja to się wszystkim przejmuję, matka polka wszystko musi być na tip top, pan każe sługa musi

wczoraj się zbuntowałam, on po całym dniu pracy, wrócił do domu, włączył mecz i miał dzieci do położenia, nadmienię tylko że Dominik jadł jeszcze swój obiad - na kolację. Tak mnie sąsiadka zagadała że zamiast wyjść na zakupy po 10.00 wyszłam po 14.00 a miałam w planach plac zabaw jeszcze, więc wróciłam do domu głodna jak mops i zjedliśmy coś na szybko, ugotowałam zupę ale nikt już nie chciał jeść i wyszłam do kumpeli na obiecaną kawę poranną w okolicach godziny 17.00 Jak wróciłam do domu to była 19.00 i podałam dzieciom obiad.........na koniec dnia zostawiłam mężowi dzieci i wykradłam się do sąsiadki na ploty i żale, spita wiskiem wrócilam do domu o 2.00 i wstałam o 7.00...........to tyle.Myślę nad separacją. Wczoraj moja córa tak zrelacjonowała mężowi dzień : ja cały dzień sprzątałam a mama się relaksowała przy kawie z Lindą (to moja sąsiadka).
 
Azile..nie daj się !! nie leżysz z lenistwa tylko dla dobra Waszej córki...a teściowa...................... brak słów...;/
trzymaj sie kochana ..

Bedii-oj niefajnie.....
mam nadzieję,że z mężem się poprawi ,choc kurka u Was juz od jakiegoś czasu tak różnie...
przytulam bo na pewno nie jest Ci lekko..
 
bedi - współczuję kłopotów z mężem, napewno nie jest lekko więc dużo sił życzę
mama - dziewczyny też ząbkowały bezboleśnie

a tak poza tym to sypie i sypie ...
 
Mama wyjechala i zabrala starszaki, bedzie w poniedzialek. Obiadek ugotowany wiec lezakuje i czekam na M. u mnie tez najgorzej z paleniem w piecu bo trzeba zejsc po schodach i podrzucic...

Pozdrawiam wszystkie i pewno zagladne w poniedzialek
 
Mój mąż nabył sobie nową zabawkę (auto) i nie mam juz męża... daj dziecku zabawkę no!
Do tego mój Boss chory, dobrze, że chociaż mój ślubny jeździ do Niego i zawozi jedzenie, na tyle jeszcze jest skłonny oderwać się od zabawki.
 
Witam się wieczorowo!
U mnie jeszcze piątek.
Mój małżonek miał iśc do kumpli a ja miałam dziś wychodne. Miałam plan żeby wygrzać się na solarium, tak mi któraś narobiła ochoty, ja już latami się nie opalam ale raz kiedyś to chyba można?
No i jest git:tak::-)Co prawda na solar jednak nie poszłam bo wymagali dowodu ale dostałam promocje na pierwszy raz u nich i wyjaśniłam sobie wszystko z mężem. On zapewnił że kocha i ja również więc mam tylko nadzieję że od teraz oboje będziemy się bardzo starać aby tego nie popsuć. Dużo mi pomogło to że ogłam się wygadać

Zuz inka to nie zazdroszcze leżęnia i palenia w piecu:no:
azile teściowa skapitulowała?:sorry:a na staroć to kto będzie koło niej biegał?
dobrej nocki i do jutra może jak która wleci..........

mamo, majqa dziękuje wam za dobre słowo
 
reklama
kochana jesli kocha to juz wieksza polowa sukcesu;-)
Wy juz pewnie pobudki zaliczacie a ja dopiero tu trafilam ...sobie pifkuje z mezulkiem i slucham dobrej muzyczki, takiej refleksyjnej. Dziecie moje dzis wyslalo mi kopie swoich rozkazow, juz tak oficjalnie widze ze jednak go cholera niesie do tej wielkiej niebezpiecznej piaskownicy. No coz, w rekach tego co tam wysoko siedzi i zarzadza...Jesli Jego wola to zobacze swojego pierworodnego na przyszle swieta BN. Mam nadzieje ze calego i zdrowego. Lece za chwile do lozka bo rano przeciez trzeba do polskiej szkoly moja mlodziez oddelegowac. Jakas niewyspana w tym tygodniu jestem, nie wiem moze te skoki temperatury mialy wplyw na ogolne zmeczenie materialu. Mowia ze pogoda jest o co najmniej miesiac "starsza" niz kalendarzowo powinna byc. Cieplo, pachnie wiosna i czlowiek taki sniety chodzi jak ryba bez wody. Wiecie ze moj najmlodszy ubral w tym roku zaledwie raz kombinezon zimowy? Wprost niewiarygodne:tak:Ja nie mialam ani razu rekawiczek, czapki czy szalika hahahaha! Koniec swiata :-D Tak w ogole to bylam dzis na zakupach ciuchowych, poszperalam sobie w wiosennych kolekcjach i zakupilam to i owo..nie moge sie doczekac 25 plus stopni zeby te wszystkie kreacje na siebie wcisnac. Na swoje czterdzieste bede laska rozmiar 34...taaaak, doczekalam sie do swoich orginalnych rozmiarow sprzed x-lat:tak: Musze przyznac ze lepiej sie tak czuje...jakos nie pasowala do mnie rola podgrubialej po ciazach mamuski trojki pociech. Lubie sie w swojej starej skorze. Pewnie jak moj syn poleci za ocean to znikne calkiem z tego stresu:no:
Zmykam, laski zycze spokojnego weekendu, odpoczywajcie duzo, ciezarowki oszdzedzajcie sie, jeszcze tylko troszke i maluszki bede z Wami po tej stronie.
Buziaczki i usciski dla wszystkich, pa!
 
Do góry