reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Witam wieczornie przed prasowaniem koszul dla chłopaków na chrzciny Emilianki . U nas pogoda paskudna.
mama i jak byliscie na ognisku bo u nas raczej zimno. Popatrz no! Nawet dzieci mają integrację:szok:
Liza leci mi 36:-DDlatego musimy spieszyć się z trzecim maleństwem a tu chwilowa blokada. Nawet jeszcze @ nie mam bo laktacja w pełni:-)Jak patrze na twoje dzieciaczki to az uśmiech na twarzy mi kwitnie. Świetne są a ty taka młodziutka i możesz jeszcze mieć i mieć. Ach w d... z ta biologią:-D
 
reklama
witajcie

kochane mam nadzieje,ze was nie pourazalam moimi postami? bo ja z natury juz taka jestem,ze co mysle to mowie,wiem,ze nie zawsze tak dobrze jest,ale ja nie umiem byc w zaden sposob zaklamana i moze czasami napisze cos za duzo?? w kazdym razie jesli urazilam kogokolwiek to przepraszam,nie mialam takiego zamiaru :sorry2: poprostu taka jestem...
ogolnie nie mam nastroju,caly tydzien zamknieta w domu z dziecmi,po ponad dwoch latach,czuje sie zle,meczy mnie to nianczenie od rana do wieczora...odzwyczailam sie to napewno,przeciez kiedys z cala trojka siedzialam w domu i to w najgorszym okresie jak byli malency...ach swiruje,@ ponoc idzie to pewnie mi hormony na mozg wala swoja droga...


Wisienko przezylam szoka!!!!!!! 36 lat?????? jak to przeczytalam to odwrocilam lapa i pytam sie K. ''ile bys jej dal lat?'',odpowiedzial,ze 19!!!!!!!!!!!!!!! jezu ja tez sie chce tak zakonserwowac!!!!!:-D zazdroszcze!!! co do poczecia,to ja karmilam piersia Hanie,nie dostalam @,bo tuz po pologu zaszlam w ciaze z Gabim:-) takze @ to nie wyznacznik,ja sie o tym przekonalam:-)

izulka nie martw sie egzaminem,jak wiesz,ze jezdzisz dobrze to to tylko kwestia czasu!
co do fotek to ladna kobietka z ciebie:-) i musze przyznac,ze Hanie cos do siebie maja,bo moja jak walnie miną to wszyscy leżą ze smiechu:-) slodkie coreczki

mamo jak tam po ognisku? bylas?
ja dostalam zaproszenie na spotkanie mam 1 klasistow i normalnie w pl pierwsza bym byla w lokalu,ale tutaj...nie wiem czy pojde,bo jestem jedyna 'obca' i jak one beda sobie siedziec i peplac to ja tam nic nie bede rozumiec...ychh

pawimi taka jesien jest cudna,u mnie tez cieplo choc nie tak jak u ciebie
mozna powiedziec,ze jesien ladniejsza od lata w tym roku

Liza,anka witajcie:-)


u nas powoli lepiej,Milena jeszcze rano miala goraczke,ale juz wychodzimy z tego
jeszcze 2 dni i poniedzialek!! wreszcie mlodzi pojda do przedszkola,Hania i Mila bardzo tesknia,Gabriel nie,ale on juz tak ma,mimo,ze ma super panie w przedszkolu to najlepiej mu w domu :-)
w niedziele wyprawiamy zalegle urodzinki Gabiego,bo auto z PL wreszcie dotrze!! zamowilismy mu Hummera elektrycznego,wiec bedzie sie dzialo w niedziele,mlody chyba padnie ze szczescia,bo juz od wakacji nas prosil o takie duuuuuuuze autko (sasiad ma ):-)
 
jestem i ja na chwile;)

Liza ,Anka u mnie nie ma już starań ..jak sie uda to się uda....nie biore juz od kilku cyklu żadnych witamin,hormonów,wiesiołków i innych rzeczy-nic a nic...
może się uda ...a morze jest szerokie i głębokie więc kto to wie....

Wisieńka widzisz ja Ci dziewczyny posłodziły:)))))
mówiłam Ci już ,że to najlepszy wątek na forum-kochane mamuśki wiedzą jak podnieść na duchu:)))


Lilka ja miałam to szczęście poznać Wisieńkę osobiście-widziałyśmy się 2 razy..przed Jej ciążą i po urodzeniu Emi :)
i trzyma się laseczka ,że hoho:))
a Tobie życzę odmiany w życiu:)

Pawimi i jak tam wykorzystałaś ciepełko??spacer czy jeziorko??


Wisieńka,Lilka tak -bylismy na ognisku,spotkalismy znajomych ,których widzieliśmy ostatni raz 10 lat temu
c029.gif
:)))
ognisko udane,gry i zabawy udane..pogoda nawet dopisała-to znaczy było chłodno,ale nie padało...
przyjechał wóz strażacki i panowie pozwalali dzieciom wchodzić na wóz..włączali syreny i światła;) dzieci miały uciechę i fotki:)
ciasto było smaczne...pogadaliśmy z wychowawczynią....dowiedziałam się ,że "Zuza jest mądrą dziewczynką"...nie powiem-urosłam trochę ;)


u nas trochę deszczowo ale i trochę słonko sie przebija więc nie jest źle..
byliśmy po mocowania do bramy ,ale kurka wszystkie są nie takie;/;/
mam nadzieje,że w końcu znajdziemy coś odpowiedniego..

pozdrowienia dla wszystkich kochanych mamusiek :) ;**
 
ooooo ale mialam co czytać
heheh
witam was kochane dziewuszki
uufff u mnie ostatnie 3 dni były trudne ale juz ok wynurzam się
byliśmy dzisiaj w cyrku z dziećmi ale z artystami z "mam talent" także dzieciaki miały frajde a Michaś spał jak stary niedźwiedź mimo że dość głośno było :-D
izulka następnym razem uda ci się ja też pierwszy oblałam z błachego powodu aa i śliczne zdjęcia i Hania też przesłodka

mama super że Bono sie zaaklimatyzował i że ognisko udane no a Zuza wiadomo że mądra z niej dziewczynka i śliczna

wisieńka byłabym wdzięczna za pomoc, mam na myśli rady dla Michasia

pozdrawiam was serdecznie i całuje brzuchatki
 
Hej, ale u mnie było już dzisiaj zimno. Cały dzień na zmianę deszcz i słonko i silny wiatr.Hania wyciągnęła mnie na dwór ale wytrzymałam ok. 20 minut. mała oczywiście była wściekła mnie , że musi wracać. Skończyło się awanturą :szok:. A ja cały dzień jestem jak pijana. Ciśnienie takie moje 90/60 a zasypiałam wszędzie gdzie usiadłam.

Wiecie co mnie tylko martwi w zdawaniu na prawko? A zarazem wścieka? Że nie jest to miarodajne sprawdzenie umiejętności. Kilka osób przede mną była dziewczyna, ktora nawet nie potrafiła otworzyć maski auta a po pasie jechała slalomem. I wszyscy myśleli, że zaraz poleci a egzaminator wyjechał z nią na miasto! To zależy na kogo się trafi. Taki fuks ! tylko ten fuks i kosztuje i zarywa organizację dnia , zwalnianie się z pracy itd. Oni wciąż się czują "Bogami " w kwestii wydania zgody samodzielnej jazdy. Zobaczymy co będzie dalej ze mną. Najwyżej będę pisać skargi do marszałka województwa..:)

Ciepło pozdrawiam i dziękuję za wsparcie :)
 
izulka ja prawko zdawalam 10 lat temu i jak czytam co przeszlas to jedno mi sie nasunelo,ze w kwesti zdawania prawka nic sie nie zmienilo
ja zdalam za ...7 razem! a jezdzilam dobrze,jak ty dobrze za kolkiem sie czulam i jak oblalam za 1 razem przezywalam bardzo,bo sie tego poprostu nie spodziewalam
ja zdawalam w zielonej gorze,akurat osrodek byl w trakcie budowania NOWEGO OSRODKA,wiec ulewali na potege!! zdawalam tam 6 razy i powiedzialam sobie,ze jak uleje ten 6 raz przenosze sie do Poznania,bo tam byly monitory na placu manewrowym i nie mogli ulac za byle wymysly
w zielonej gorze ulewali na łuku jesli nie zatrzymalo sie 40cm przed koncem! egzaminatorzy latali z linijkami!! to co tam przezylam jest nie do opisania
praktycznie za kazdym razem wiadomo bylo,ze sie nie zda..
w koncu nadszedl 7 egzamin juz w poznaniu,wykupilam sobie tylko pare godzin po miescie tam,pojechalam i zdalam!!! w sumie za pierwszym razem!! tak jak powinno byc w ZG...
no coz..kase ze mnie tam zdarli,jak wtedy prawko kosztowalo 650zł,ja wydalam 2 tys.,wtedy dla zaledwie 18stki bylo to duzo kasy,szczegolnie,ze sama sobie prawko zafundowalam:-)
ale jezdze! i ty tez bedziesz,mam nadzieje,ze zdasz za drugim razem:-) i nie bedziesz musiala sie meczyc tyle co ja przez glupich egzaminatorow
 
Witajcie . Ja walczę z przygotowaniami do chrzcin a właściwie skończyłam walkę:-DObiad co prawda w restauracji ale że dziadkowie z daaleka to wszyscy ida potem do nas do domku i szykowałam poczęstunek. Ufffffffff. Ciasta przywiozą ze sobą więc dużo mniej roboty. Będzie nas 15 osób z Emi. A tylko najbliższa rodzina. Dziadkowie, chrzestni i rodzeństwo. Zrobiłam 4 sałatki, galaretkę drobiowa, 2 rodzaje śledzi,będzie wędlinka, sery i drobne przystawki. Szlusssssss:-D
Lilka leci mi 36 w sumie mam jeszcze 35:-) I dziękuję za miłe słowa. Powiem Ci, ze z przyczyn ściśle osobistych nie mam wyjścia i musze się dobrze trzymać:-D:-DŚwietnie, ze choroba wam odpuszcza. A autko jak ma sąsiad to ważna sprawa moja kochana, żaden drobiazg:-)
mama super, zę ognisko udane i spotkałaś znajomych. A ja mam nawet zdjęcie z naszego ostatniego spotkania, to z Emi w waszym salonie. Omajgot jaka wtedy byłam jeszcze pociązowa:-D
cokies prześlij mi maila to ci wyślę plik z pielęgnacją. Jesli chodzi o ćwiczenia to najważniejsze kładzenie na brzuszku z rączkami pod brodą a łokcie na wysokości barków. Możesz też ćwiczyć rączki co wzmacnia obręcz barkową. Kładziesz małego na pleckach i jego rączki dajesz do góry wzdłóż ciała , nad głowę i wracasz na dół i po 3 powtórzenia. Potem rozkładasz rączki szeroko i wracasz nimi żeby spotkały się między piersiątkami dotykając ciała nie u góry tez 3 razy. No i tak jakby wymachy raczek jedna do góry druga na dół też 3 razy. I to robisz ze 2 -3 razy dziennie. Niby nic , zabawa a pomaga. Ważne też jest dotykanie rączek do stópek lewa do lewej, prawa do prawej i na przemian. Jesli masz ochotę to ściągnij sobie film na chomiku. 2,5 godziny ale sporo ciekawych rzeczy.Może ty mając trójeczkę już wszystko to wiesz ale dla mnie było kilka nowości Co nieco o rozwoju dziecka - Filmy - kobietademon - Chomikuj.pl
izulka,liza, anka, pawimi i wszystkie mamuśki pozdrawiam
 
reklama
witam w niedzielę :)

Wisieńka no to się naszykowałaś;)
a u mnie wygladałas bardzo dobrze,przecież Emi miała wtedy miesiąc a Ty już w dżiny weszłaś :)

Cokies dzięki kochana ;)
dobrze,że już wychodzisz na prosta cokolwiek tam sie u Was działo..
no i dzieci miały atrakcję widzę ..;)

Izulka ja zdawałam prawko 15 lat temu-jak miała 17 lat...zdałam za drugim razem-za pierwszym poległam na dziwnym ,mega dziwnym rondzie w Koszalinie....ale potem zdałam a było to w grudniu-wychodzę z założenia ,że jednak zimą lepiej się zdaje prawko...wszyscy jeżdżą wolniej bo wiadomo ...i przez to nie ma tej presji ,że innym się "wadzi " na drodze bo wolno jedziesz bo wszyscy jeżdżą wolno:)


dzieci zażyczyły sobie na obiad kopytka więc Tomi robi bo mi się zawsze rozgotują...;/
tak więc na myśl ,że za chwilę bedą kopytka z masłem i cukrem dostaję org....zmu
c007.gif
c007.gif
c007.gif
c007.gif
c007.gif
uwielbiammmmmmmmmmm!!!


życzę Was kochane udanej rodzinnej niedzieli..my po obiedzie idziemy wszyscy na spacer z Bono...
 
Do góry