reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Stasiu już po przedszkolu. On chodzi tylko na cztery godziny bo więcej nie ma potrzeby:tak::tak::tak::tak: Co do finansów to wiesz co napewno trochę nas to po kieszeni pociągnęło zwłaszcza że Małgosia miała skazę białkową i przez pół roku była na nabiale kozim. I myślę że wydatki tak naprawdę to dopiero nas czekają bo im większe dzieci tym więcej trzeba na nie wydać kasy:sorry::sorry::sorry::sorry: Ale poradzimy sobie:tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
WERONICZKA-czyli ogolnie pozytywne nastawienie i do przodu:tak::-D czerwiec coraz blizej a w czerwcu zaczynamy dzialania:laugh2:trzymaj sie dzielnie i do napisania.ciekawe gdzie nam reszta babeczek wcielo???:happy:pozdrawiam
 
Witam i ja, mały wczoraj był okropny, bolał go brzuszek i wogóle nie dał spać pół nocy i rano pierwszy raz wrzeszczał, przestraszyłam się, że początek kolki, ale chyba nie bo dziś znów jest sobą.Tylko dużo śpi i muszę go budzić na jedzenie.
Pogoda do niczego, byle do wiosny ;-)
 
Ja się zastanawiam, czy jechać z dziewczynkami na spotkanie do klubu mam z dziećmi ( Polki).. nie mam na nic ochoty dosłownie :zawstydzona/y:

Upiekłam dziś ciasto wg przepisu Nigelli Lawson - czekoladowe z serkiem Philadelphia ( który jest słonawy ).. ciekawe jakie będzie w smaku :rofl2:
 
ANIA.S-witam,z tego co ja wiem jak czytalam to kolki zaczynaja sie jak dziecko skonczy 3 tygodnie. poprostu cos Go tam bolalo,albo nie dojadl.najwazniejsze,ze juz po akcji i dzis est dobrze.:tak:a napisz wlasnie jak Maly tak plakal to dziewzynki Ci sie budzily??????bo tez sie zastanawiam jak to bedzie ze starszymi jak Maluch bedzie dokazywal:sorry:pozdrawiam i sciakam-ukochaj dzieci:tak::happy:

Ja się zastanawiam, czy jechać z dziewczynkami na spotkanie do klubu mam z dziećmi ( Polki).. nie mam na nic ochoty dosłownie :zawstydzona/y:

Upiekłam dziś ciasto wg przepisu Nigelli Lawson - czekoladowe z serkiem Philadelphia ( który jest słonawy ).. ciekawe jakie będzie w smaku :rofl2:
MAUREEN-witwm i Ciebie i wiesz co..... JEDZ!!!!!!!!!!!najciezej zawsze jest sie zebrac i wyjsc z domu a potem juz z gorki,rozruszasz sie i napewno przyda Ci sie wyjscie z domu do "ludzi" pogadasz z innymi mamuskami i moze choc na chwile zapomnisz o klopotach,cgyba,ze juz sa rozwiazane??a ciasto pewnie pycha,napisz pozniej przepis to tez zrobie-moja rodzinka uwielbia domowe ciacho,wiec kazdy przepis mile widziany:-D
Hej.
U nas pochmurno i deszcz nas wypędził do domu ze spaceru:-:)-:)-:)-( No i teraz chłopcy się biją, Małgosioa drze się bo mama przy kompie a ja gotuję obiad. Dziś kotlety jajeczne:tak::tak::tak::tak:
A tak po za tym to ok. Mama kiedyś pytałaś czy planujemy czwarte dzieciątko. No więc jak na razie nie ale nie zaklinam się że kiedyś będemy mieli. Ja bym chciała ale dopiero gdzieś za dw, trzy lata. Ale narazie nie mamy warunków mieszkaniowych na więcej nas:sorry::sorry::sorry::sorry:
WERONICZKA-jak Ty powstawialas te swoje zdjecia do suwaczkow???????????????????????maz proboeal mi powstawiac,ale albo wychodzi syn albo corka nie moga sie wyswietlic razem a usunal mi 2 inne suwaczki bo myslalam ze mam za duzo a teraz wyglada to jak wyglada:-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dzien dobry paniom w bardzo sloneczny ale dosc mrozny poranek piatkowy, juz prawie weekend wiec i nastroje sa super zwlaszcza ze taka pomaranczowa zarowka nam zaglada w okna :-D Byle do wiosny....jeszcze chwilke, jeszcze momencik i juz bedziemy narzekac na upaly:tak: Naprawde nie moge sie doczekac, no nie macie pojecia jak wygladam tych dni kiedy w koncu nasze gory sniezne stopnieja.
Zaczne chyba dni skreslac na scianie ..hahaha sa u nas takie kalendarze przed swietami BN zaczynaja sie od pierwszego dnia po swiecie Dziekczynienia w listopadzie i niecierpliwe dzieci kolejno skreslaja dni do prezetnow to ja chyba zaczne tak skreslac te dni to wiosny :-D
Jesli chodzi o koszty finansowe przy trzecim dziecku to u nas jedynym powaznym wydatkiem byla kwestia szkoly prywatnej czy nianki. Poza tym nie ma szczegolnych uszczerbkow budzetowych. Ja uwielbiam ubierac dzieci wiec dla mnie kupowanie nowych szmatek to nie problem a i maly duzo zdziera po starszym bracie bo po nim zostawialam sporo tych bardziej luksusowych ciuszkow i sa jak znalazl. W tym roku nie musialam kupowac kombinezonu na zime bo maly mial po starszym bracie ktory wygladal jak nowy! Do tego jeszcze kilka kurtek, czapek....kompletnie nie kupowalam zimowych akcesoriow. Napewno przy malym dziecku wydatkiem jest wozek, czy fotelik samochodowy, ja akurat jestem maniaczka wozkowa wiec mialam ich troche wiecej niz potrzeba nakazuje;-) Na szczescie akurat na to hobby moglam sobie pozwolic:tak: Ale mysle ze mozna spokojnie kupic uzywany wozeczek czy jakis wielofunkcyjny tanszy ktory na dluzej posluzy;-) Sporym wydatkiem byl zakup pieluch ekologicznych wielorazowych, nie chcialam zadnych tanszych tylko siegnelam od razu po te z najwyzszej polki firmowe, no ale ten wydatek zamortyzowal sie bo do dzis je uzywamy czyli juz prawie 2 latka. Jesli chodzi o jedzenie to chyba w USA zywnosc jest ogolnie tansza niz w Europie, my akurat zywimy sie organicznie wiec to jest dodatkowy koszt ale da sie przezyc. Maly jadal sloiczki organiczne ktore byly dosc drogie no ale jesli ktos ma mniejszy budzet to moze spokojnie gotowac domowe jedzonko dla malucha i wtedy to bedzie znacznie taniej. No...to juz chyba tyle haha, jak patrze na te koszty to w naszym przypadku tak jak juz wspominalam jedynie prywatne szkoly i niania daje po plecach reszty nie odczuwamy tak bardzo, mysle ze podobnie bedzie przy czwartym....

Ja się zastanawiam, czy jechać z dziewczynkami na spotkanie do klubu mam z dziećmi ( Polki).. nie mam na nic ochoty dosłownie :zawstydzona/y:

Upiekłam dziś ciasto wg przepisu Nigelli Lawson - czekoladowe z serkiem Philadelphia ( który jest słonawy ).. ciekawe jakie będzie w smaku :rofl2:
oj jedz, jedz! fajna sprawa takie spotkanko...
serek znam i tez niejednokrotnie pieklam serniczki, pycha sa! Calkowicie inne niz polskie pojecie sernika ale mniammmm ;-)
 
Ostatnia edycja:
Hejka! Witam ale na pisanie jakos nie mam nastroju :sorry:
Maz dalej w domu, co prawda ma kilka propozycji ale nie ta o ktora nam chodzi. Boi sie wybrzydzac bo w koncu nic nie znajdzie i pewno jedna wybierze, a wszystkie daaaaleko i znowu bede slomiana wdowa:-(...to juz 5 lat i powinnam sie przyzwyczaic ale...:no:
Krzys cos mi sie rozklada, ma 37,5'C i mowi ze go glowa boli, Maciej marudny bo piatki wychodza wszystkie naraz...ehhh

Byle do wiosny:-)

Sorry ze tak o sobie czytalam co u Was ale glowy do pisania brak:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Pozdrawiam!!!
 
Zuskus,

nie martw się kochana, ja mam podobny nastrój, więc Cię rozumiem :tak: I tez sobie powtarzam - byle do wiosny ;-)

AnnaS,

trzymam kciuki z całej siły, żeby to nie były kolki, moja Paula jak była mała to je bardzo ciężko przechodziła i długo, ech..:-(
Ale z tego co piszesz, to wygląda, że nie kolki, może coś Fabiankowi po prostu dokuczało.. Całuski dla niego :-)

Mama05,

pojechałam w końcu na to spotkanie, ale zabrałam tylko Amelke, bo jechałam z koleżanką, a miejsca były tylko 2. Ostatnim razem kiedy tam byłam, to zabrałam Paulinkę, więc teraz wzięłam Amelkę ;-) Poza tym mój mąż ma jakiś słaby dzień, strasznie się denerwował i chciałam, żeby trochę odpoczął bez małej nad głową ;-) On też mi daje sporo luzu jeśli chodzi np. o wyjście na kawę do koleżanek ( idę sama, a on siedzi z małą ), więc mogłam się zrewanżować :tak: Fakt, musiałam się nabiegać za tym moim małym diabełkiem, aż mnie brzuch boli, ale co tam :-D Teraz już wykąpana, po kaszce usypia, więc szybko poszło.
Co do ciasta - ja kocham piec i prawie zawsze na weekend jest jakieś ciasto ( zresztą w domu są same łasuszki :-) ), a nieraz i w tygodniu. Niedawno odkryłam taki blog, z którego wypróbowywuję przepisy i są naprawdę świetne, polecam ! A to link do tego ciasta, które dziś piekłam ( wychodzi dość płaskie, ale pyszne jest ) :
http://mojewypieki.blox.pl/2008/04/Cream-cheese-brownies.html

Pawimi,

to fajnie, że tak wszystko się poukładało u Ciebie, ja uważam tak - każdy kupuje tyle i to, na ile go stać ;-) I jest dobrze.
Ja powydawałam prawie wszystkie ciuszki i akcesoria po Amelce, bo planowaliśmy tylko dwoje dzieci, tymczasem los nam sprawił niespodziankę i czekamy na trzecie :tak: Finansowo akurat słabo nam się zaczął ten rok, ale nie narzekam,, tylko kombinuję to tak, to siak i powoli wyprawkę zbieram, fotelik udało mi się kupić okazyjnie prawie nowy, więc skorzystałam itd.Wózek akurat mam po Amelce, bo kupiłam jej wtedy taki, jak chciałam ( a tani nie był, ale się uparłam ), a ona już jezdzi w spacerówce, więc git. Łóżeczko też będzie mieć po siostrze, a Ameli kupimy większe. No i jakoś to się toczy.
Ciasto to czekoladowe brownies z serkiem w środku ;-)

Muszę lecieć, ściskam Was wszystkie, pa.
 
oh...bo brownies sa wlasnie takie plaskie, taki urok tego ciacha jest, to chyba narodowe ciasto amerykancow bo bardzo popularne, tak jak w polsce biszkopt tak tutaj robi sie brownies. Moje dzieciaki uwielbiaja w wersji a la mode czyli gorace z lodami na wierzchu ;-) ja zreszta tez, jak zbliza sie @ to wsuwam ciacho a la mode :-D Ja niedawno sprzedalam wlasnie dwa pierwsze wozki po moim synalku bo teraz tylko lekkie spacerowki uzywamy, w sumie na jednym niezle jeszcze zarobilam wiec czasem oplaca sie kupic cos drozszego bo pozniej ma dobra wartosc w wyprzedazy. Ty swoj jeszcze pouzywasz przy kolejnym dzidziusiu i pewnie uda ci sie go spokojnie sprzedac kolejnej potrzebujacej mamusi.
 
reklama
Dzień dobry :-)

Wyjątkowo chyba dzisiaj pierwsza ;-)
Wstałam głodna jak wilk, najpierw wsunęłam 2 tosty z dżemem, a potem.. kanapkę z pastą z makreli :zawstydzona/y: Ma się te smaki :-D

Pawimi,

w Uk brownies rozpropagowała właśnie Nigella Lawson, wiem że jest takie płaskie, choć gdy 1 raz robiłam, to myślałam że mi nie wyszło.. Co do wózka - to kupiłam wtedy Jane Matrix Anniversario, byłam bardzo zadowolona z użytkowania, tylko kółka 2 mi siadły i teraz mam problem z ich dokupieniem :eek:

Buziaczki dla Was wszystkich

 
Do góry