reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
mama dobrze, ze tata ma zajecie, oby w lipcu jednak lekarz mial dla niego dobre wiesci...
Katrina zdrowia zycze
Hana kciuki za mobilizacje do dzialania ;-)
ja wczoraj wieczorem myslalam, ze wyladuje na porodowce, mialam skurcze (dla mnie nowosc, bo przy dziewczynach najpierw wody mi odeszly i dalej nic sie nie dzialo) co 10 minut, po cieplym prysznicu mialam co 7 minut, do tego wymiotowalam, biegunka, ale po 3 godzinach wszystko przeszlo. Dzis spokojnie... :)
 
Martika
hej ;)
dziękuję ..też mam nadzieję ,że u taty w lipcu będzie radość ..że przerzutów brak..
ehhhh tato-tak mocno trzymam za Ciebie &&&&&&&&&&&&&&!!!!


Martika
a u Ciebie widać ,że organizm sie przygotowuje na wielkie wydarzenie..dopakuj torbę w razie WU


Katrina
lepiej coś u Ciebie?
 
mama ja sie do tych kciukow dolaczam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
hehe dopakuj? ja nic nie mam spakowane ;-)poza tym to 5 minut ;-) ja nie mam takiej listy jak w PL
 
Ostatnia edycja:
Martika
dziękuję ..
no ja do szpitala brałam piżamę ,bieliznę,ubrania dla dziecka,laktator,wodę ,dokumenty,ręcznik..takie podstawy ,ale zapakować trza ;-)



jadę zaraz do klientów domowych-no nie powiem ,że mi sie chce :sorry:
 
Mamusia - juz mi sie tak nie leje z nosa, ale bardzo slaba jestem. Albo mi zimno, albo poty mnie oblewaja. Ale juz przynajmniej glowa tak nie boli.
 
Martika - u nas trzeba miec wszystko swoje. Zatem do szpitala z 2 torbami sie wybieralam.

Sorki, ale w tel. Nie mam mozliwosci edytowania.
 
no tutaj to musze miec swoje kosmetyki, recznik, koszule do porodu i ewentualnie do spania moge ale nie musze (oczywiscie wole swoje) i dokumenty (ale to i tak oprocz aktu malzenstwa, ktory hmm nie bardzo wiem gdzie jest po przeprowadzce, mam w torebce bo musze w razie W...). Dla dziecka nie potrzebuje nic, aczkolwiek jak zawsze biore swoje ubranka i potem mi maz dowozi i wymieniam, bo ja to sobie zycie wole ulatwiac na poczatku czyli body rozpinane tak bym nie musiala przez glowke sie meczyc, spiochy w kroczu rozpinane bym nie musiala rozbierac calego dziecka do przewijania. A poza tym zawsze tak bylo, ze maz bral brudne ciuszki i dawal do wachania psu, by sie oswoil z zapachem malca ;-)
 
reklama
Do góry