hej popołudniowo
wreszcie jest - można tak powiedzieć - czym oddychać
wylazłam z pod prysznica - więc "siedzem i pachem"
oj trzeba ładować bateryjki - bo czas tak szybko leci ze już boję sie jesieni
madlen - jak tam wizyta? - a my byliśmy w egipcie - przy okazji zaliczyliśmy - jerozolime, betlejem i morze martwe (woda 42st.)
pawimi - tylko zazdrościć takich atrakcji- normalnie ameryka
super ze powrót syna się szykuje!!
mamusia -ano śniłaś mi się - nawet na wakcjach---jakoś tak dziwnie- ale wiedziałam ze to Ty - spacerowałaś gdzieś z córcią -smutna -zamyślona - szukająca czegoś...wiem ze pragniesz dzidziusia -ale co ma być to będzie - trzeba się cieszyć tym co sie ma, cieszcie sie sobą, dziećmi - wiem ze Ty to wiesz - i nie chcę zebyś zle mnie odebrała - ale macie tak dużo- a tak wiele par nie ma tego - nawet w moim najbliższym otoczeniu--- kiedy się akceptuje jakieś sytuacje - uwalnia głowę- nie goni czegoś nieuchwytnego--------nie wiem coś mi się tu zahir skojarzył--- muszę sięgnąć jeszcze raz do ksiązki (bo może zmyślam
)---coelho ma fajne myśli uwielbiam..... wtedy przychodzi......jestem pewna czeka Was jeszcze ten cud
miłego wieczorku wszystkim
przytulcie swoich eMów
ucałujcie dzieci
i cieszcie się każdą chwilą
do jutra