reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

mama - :szok: matko! Ale się strachu i nerwów najadłaś! Współczuję ale katrina ma rację - dzieci są nieprzewidywalne ... Spokojnej nocki życzę ...
strajna - nie zazdroszczę pobytu w szpitalu bo fakt pełno różnych wirusów tam; trzymam kciuki &&& by Was ominęły
katrina - to fajnie, że i Boss normalny i szwagierka pod ręką :-)
 
reklama
Witajcie. Ufff znalazłam chwile
Weekend się zaczyna więc humor dopisuje:-)Mila spi, Maciek pojechał do dziadka( nie bedzie "atrakcji" w tym tygodniu.(apropo Fasolka u nas kolejny etap dojrzewania...)Paweł wrócił ze sklepu z % na drineczka i zaraz sobie zrobię Bonda z limonka, a co:-DJutro spędzamy czas na działce, wieczorkiem ze znajomymi. Mamy mase czereśni i truskawki wiszące zaczęły owocować. Śmieszne sa ich rózowe kwiaty a owoce słodkie i aromatyczne, bardziej niz zwykłych truskawek. Warzywnik w porządku, wszytsko ładnie poschodziło i czeka na mnie pielenie. Tylko niestety kwiaty mi pomarzły...Wszystkie rozsady czarne:dry:I musze kupic nowe. Mam nadzieje, ze będzie pogoda.
mama omajgot , szczęście, ze wszystko skonczyło sie tylko tymi drzwiami. Niestety dzieciakom nigdy nie wiadomo co strzeli do głowy i lepiej dmuchac na zimne. Niestety Maciek tez jako 3 latek miał podobna przygodę. Wsiadł do malucha taty stojącego na podwórku i przekręcił kluczyk, maluch był na biegu, skoczył, zgasł ale przywalił w płot. Od tej pory 0 dzieci samych w aucie!!!!i nie zamknietych drzwi!!!!
lenka tule:-(
katrinka wytrzymaj, jeszcze troszkę, koniec zawsze jest najcięższy
strajna oj faktycznie szpital to wylęgarnia bakterii i wirusów, mam nadzieje, ze nic się nie przyplącze
majqa co tam u was? Ile zebolków? U nas 2 nadal....ale dziś płaczący wieczór i pobudki co chwile więc może cos wyjdzie...
Miłego weekendu
 
Witam
Dziękuję wszystim za wsparcie. Jestem po zabiegu, wczoraj wieczorem wróciłam do domu.Trochę taka pusta się czuję.

Trzymajcie się dziewczyny i wszystkiego dobrego z okazji Dnia Mamy.
 
lenka -
[*]; tulę ... :-(


wisieńka - u nas tak sobie; Maruś ma 7 ząbków 8-my na dniach się przebije i schodzą 4-ki (już je widać pod dziąsłem). I chorował bardzo. W sumie ma zapalenie gardła, uszu i zapchane górne drogi oddechowe (na szczęście osłuchowo czysty) i na dodatek pediatra się nie wyznał pojechałam prywatnie do innego i dopiero "odgadł" co mu jest. I tak 3 stówy nie moje bo pediatra przepisała leki które mogę sobie wyrzucić a 150 zł kosztowały ehh:wściekła/y:. Iza i Natalia zdrowe uff. Maruś też już całkiem dobry tylko kaszel go męczy. A teraz jaki etap u Maćka?
 
heloł przy wiosennym sniadanku

mamuś- o matko!!! rzekłabym - historia krew z w zyłach mrożąco - całe szczęście ze się nic nie stało!!! jak dzieciaki to wspominają ---mam nadzieje wsio już oki---mi wczoraj mat rozpędem na rowerku do ulicy się zblizał - az w te pędy go goniłam--- ale to pikuś do tego co Ty widziałaś:szok:

lenka
- strasznie mi przykro
[*]
wisnienka, fasolka - ale macie przeboje z dorastającymi;-)
majka, strajna, sempe, pawimi, weroniczka, katrinka - pozdrawiam
i miłego weekendu zyczę

edit:
jakoże przy weekendzie troszkę więcej czasu a nie miałam okazji wizualnie się przedstawić wiec teraz to czynię - ja z moimi latoroślami podczas majowego wypadu do malborka
 

Załączniki

  • 421.jpg
    421.jpg
    41,9 KB · Wyświetleń: 58
Ostatnia edycja:
cześć kochane...


Hana dzieci wczoraj były długo roztrzęsione ...ale na szczęście nocka była spokojna..
ten skład budowlany to nie jakichś składzik tylko ogromny plac..a kamienie o które wygięły się drzwi były na koopie i wizualnie były wyrzsze od auta więc jakby Zuza nie zdążyła wyskoczyć to drzwi przytrzasnęły by Ja do kamieni...a siła rozpędu auta już była taka ,że mimo iż drzwi sie zaparły na kamieniach to auto nadal sie toczyło a drzwi wyginały i pękały...


jak sobie pomyślę co mogło sie stac to :-:)-:)-(



Wisieńka no ja klucze miałam ze sobą od auta...ale wystarczyło ,że spuścił bieg i ręczny...dobrze,że inne auto w tym czasie nie wjeżdżało ...

oczywiście jak dzis w nocy co chwile sie budziłam ..więc dziś średnio się czuję...ale emocje powoli opadają...



Hana noooo ,w końcu:)) piękna kobietka z Ciebie i dzieci wesołe :) świetna fota ;)


Lenka bardzo mi przykro.....


pozdrawiam wszystkie mamusie i ściskam w tym miłym dla nas dniu..
 
Hej kochane. Witam sie wyspana jak mops. Mila pospała do 8!! Teraz Pol zabrał ją rzekomo na zakupy do Brico po jakieś śruby do huśtawki na działkę ale ja mysle, ze pojechali po prezencik dla mamusi!!!Oby to nie były czekoladki...heheNo ale może się zdziwie i wróca ze śrubami. Wykorzystując chwilke siadam do was z kawusią. Dziś czeka nas miły dzień bez gotowania obiadku, czytaj gril. No a przed zakupy!!!Jestem cała szczęśliwa co chyba jest objawem zakupoholizmu:-D Kupiliśmy Mili trójokłowy rowerek "nosorożca". Przez cały spacer naśladuje auto i podskakuje na pupie. Moja rozkosz mała.
Lenka przykro mi bardzo, czas zaleczy rany. Niestety znam to uczucie pustki więc rozumię i tulę
Majqa to macie się z chorubskami. Pomijając koszty to chyba wolę nasze napięcie. Wszystko sie ładnie wyrównało i Milusia już zdrowa a ćwiczymy do momentu az zacznie bardzo dobrze chodzić , żeby jej jeszcze nózki ustawić bo jak mamusia chodzi lewą do środka troszkę. No ale prócz tego mielismy 3 dniówkę tylko)))) i zdrowa jak rydz. Zębów u was ogrom, cóz my przy tym z naszymi dolnymi jedyneczkami. Policzyłąm , ze na rehabilitację Mili wydaliśmy jakieś 8 tyś. Cóż nie mało ale warto było!!!!
mama zapomnij kochana i nie roztrząsaj bo w nerwice się wpędzisz. Na szczęście wszystko dobrze a dzieciakom nic się nie stało.Ściskam was sobotnio. Jakie plany??
Hana sliczna jesteś mamuśka i dzieciaki też świetne
aaaaa...Maciek na etapie nie ucze się , jestem dorosły, robię co chcę:wściekła/y:


wszystkiego naj mamuśki
 
HEJ
mamo kurcze:szok: trzymaj sie i ciesz ze nic sie nie stalo dzieciakom.... szybko zapomną... :*
Lenka wspolczuje.... :-( :*

A i Wam składam najszczersze życzenia z Okazji Dnia Matki:-)
Ja od córki dostałam z rana takie cos i wierszyk... :tak:
pieknie...
 
reklama
dzien dobry sobotnio, ale ugla nie musze gnac do polskiej szkoly :-D Wyspac sie nie wyspalam po przed 5 -ta rano mialam 30 sekudnowy telefon z opisem "rzad amerykanski- hawaje", to moj synus dzwonil z pustyni od talibow przez jakis taki dziwny przekierowywany telefon. Niestety nie dalo sie porozmawiac bo nam przerwalo :-( ale milo bylo uslyszec jego glos po dluzszej przerwie.
U mnie dzis poranek deszczowy i dobrze bo jutro ma byc 40 stopni wiec troszke deszczu sie przyda.
Lenka - przykro mi kochana, nie doswiadczylam wprawdzie osobiscie nigdy ale moge sobie wyobrazic jaka to pustka.
Mamusiu - ale mialas przygode, czytalam Twojego posta jak dramat z nutka horroru. Wspolczuje takich przezyc. Nienajlepszy to sposob na podnoszednie sobie andrenaliny. No coz, zycie..samo zycie, przy tych dzieciach to czlowiek musi miec oczy wszedzie a nawet podwojna pare bo pomysly naszych latorosli niestety nie mieszcza sie w naszej podstarzalej wyobrazni :tak:
Hana - widze ze Twoja jedna latorosl to juz niedlugo Cie przerosnie :-) No i piekna z Ciebie kobietka.
heloł przy wiosennym sniadanku
hehe przy wiosennym ;-)......ciezko tu o wiosnie pomyslec przy takich upalach. Szczerze to juz mi sie pokielbasilo i caly czas mi sie wydaje ze to juz zamiast majowego memorial day to jest lipiec i swieto niepodleglosci.

Liza - widze ze repertuar dzieciecy na calym swiecie jest podobny bo ja w ubieglym roku dostalam bardzo zblizony prezent robiony przez Vincenta w przedszkolu.:-D

Katrina dostajesz oficjalne pozwolenie na rodzenie wiec teraz mozesz grzecznie oddelegowac sie na porodowke i dokonac swojego dziela :-D

Chyba moje skarby sie zbudzily wiec musze jakies sniadanko wykonac, zamierzam leniwie dzien przewegetowac, wybieram sie tez na farmers market bo musze jakies organicznie warzywka zakupic, steki sa, piwko sie chlodzi i jutro bedzie szalenstwo plazowe za domem.
Pozdrawiam wszystkie serdecznie i zycze Wam milego Dnia Mamy.
 
Do góry