reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

trudy dnia powszedniego

reklama
no z tym seskem to nie ciekawie, mi sie chce takiego normalnego bez brzucha, tak brakuje mi bliskosci meza...
:tak: Wczoraj dostałam buziaka w brzuchola i usłyszałam, że K. chciałby mnie już całować po moim seksownym nieciążowym brzuszku ;-) Jeszcze troszeczkę... Ale im bliżej końcówki, tym gorzej.

Wspominałyście o nogach... Ja np. nie mam skurczy, ale coś, co w książce opisali jako "syndrom niespokojnych nóg" - takie trudne do opisania coś, co mi przeszkadza i powoduje mini-skurcze, że dyga mi noga albo specjalnie ją "strzepuję", żeby pozbyć się tego uczucia. Fataliza, ale przynajmniej nie boli.
 
zgadzam sie z zołza...niby bez problemu mozna znalezc jakas pozycje, ale nie wszystkie sa wygodne :( no ale nic zawsze mozna sie tylko poprzytulać :))
 
:tak: Wczoraj dostałam buziaka w brzuchola i usłyszałam, że K. chciałby mnie już całować po moim seksownym nieciążowym brzuszku ;-) Jeszcze troszeczkę... Ale im bliżej końcówki, tym gorzej.

Wspominałyście o nogach... Ja np. nie mam skurczy, ale coś, co w książce opisali jako "syndrom niespokojnych nóg" - takie trudne do opisania coś, co mi przeszkadza i powoduje mini-skurcze, że dyga mi noga albo specjalnie ją "strzepuję", żeby pozbyć się tego uczucia. Fataliza, ale przynajmniej nie boli.

zolza ja mam to samo, nie lubie tego uczucia...
 
reklama
Do góry