ja Rozalki nie karmiłam w miejscu publ. tylko raz w przychodni, ale czekałyśmy tragicznie długo.
a co do tych "kibicek" , o których mówiła Ineczka to ja miałam nieco inaczej, bo każda z rodziny się przechwalała jak to długo nie karmiła, jedna 11 mscy, druga 16, a ja 2 i jak to w ogóle możliwe!!!i ciągłe pytania, a czego tak szybko przestałaś? karm piersią bo to najlepsze i najwygodniejsze, no ale jak masz wodnisty pokarm to lepiej nie bo dziecko się nie naje i będzie płakać!!!! nie dawaj nutramigenu, bo to niedobre i pewnie jej nie smakuje!!!! ręce mi opadały!!
normalnie tak jakbym robiła Rozalci krzywdę, a to że mała ma skazę i alergię na gluten a ja mam 100 tys bakterii i leczę się antybiotami, to zupełnie nic. głupie krowy!!! przepraszam, ale to jedyne określenie które do nich pasuje!!!!
a ja do tej pory odciągam pokarm, bo mam nadzieję, że wkońcu któryś antybiotyk pomoże, bo dla Rozalci ścisłą dietę przeżyję.
AMEN
a co do tych "kibicek" , o których mówiła Ineczka to ja miałam nieco inaczej, bo każda z rodziny się przechwalała jak to długo nie karmiła, jedna 11 mscy, druga 16, a ja 2 i jak to w ogóle możliwe!!!i ciągłe pytania, a czego tak szybko przestałaś? karm piersią bo to najlepsze i najwygodniejsze, no ale jak masz wodnisty pokarm to lepiej nie bo dziecko się nie naje i będzie płakać!!!! nie dawaj nutramigenu, bo to niedobre i pewnie jej nie smakuje!!!! ręce mi opadały!!
normalnie tak jakbym robiła Rozalci krzywdę, a to że mała ma skazę i alergię na gluten a ja mam 100 tys bakterii i leczę się antybiotami, to zupełnie nic. głupie krowy!!! przepraszam, ale to jedyne określenie które do nich pasuje!!!!
a ja do tej pory odciągam pokarm, bo mam nadzieję, że wkońcu któryś antybiotyk pomoże, bo dla Rozalci ścisłą dietę przeżyję.
AMEN