reklama
Tracę pokarm
Moja niunia nie chce już dużo ciągnąć. Jak leci wolno to pluje cycem. Więc teraz odciągam i daję z butli. Niestety za jednym odciągnięciem pokarmu jest około 70 z obu cyców. To mało. Już teraz wiem czemu mała była taka niespokojna. Bo była niedojedzona. Kupiłam też nowe mleczko Bebilon i daje je od wczoraj. Mała spokojna, nocka cala przespana no i kupki jak malowanie.
M
Melanie
Gość
Ja też jestem takiego zdania
że nie ma co sie przejmować
karmiłaś do póki mogłaś i mała dostała dawkę odpornościową, a teraz nadszedł czas na modyfikowane mleczko
ja tez sie nie łamie i dokarmiam ale nie dużo bo doprodukowało mi siemleko
kilka nocy temu ponownie zalały mnie własne cycki
;D
ale i tak odliczam juz miesiące żeby przestac karmić, chociaż to jest przyjemne nawet bardzo no ale dzieci rosną i muszą sie usamodzielniać

że nie ma co sie przejmować
karmiłaś do póki mogłaś i mała dostała dawkę odpornościową, a teraz nadszedł czas na modyfikowane mleczko
ja tez sie nie łamie i dokarmiam ale nie dużo bo doprodukowało mi siemleko
kilka nocy temu ponownie zalały mnie własne cycki
ale i tak odliczam juz miesiące żeby przestac karmić, chociaż to jest przyjemne nawet bardzo no ale dzieci rosną i muszą sie usamodzielniać
ja dzisiaj tez nie mogłam dokarmić Łukasza...
cycuchy dwa flaki...
właśnie piję herbatke na laktację bo jak nie pomoże to muszę w końcu kupić mleko. mały dopiero zasnał... a jeszcze dwa dni temu miałam taki nawał, że nawet w ciągu dnia mi leciało po brzuchu podczas karmienia i nie tylko.... 
M
Melanie
Gość
ż tymi cyckami to nigdy nic nie wiadomo :

Tunia Paris wypija około od 60 do 120 na raz ale dajemy jej raz albo czasem 2 razy dziennie
Tunia Paris wypija około od 60 do 120 na raz ale dajemy jej raz albo czasem 2 razy dziennie
Tunia Natalka dosatej około 120 ml. Tyle powinny dostawać dzieci od drugiego miesiąca ;D Jednak widzę, że czasami to mało mojej kruszynce :laugh:
Widzicie ja nigdy nie miałam nawału pokarmu ani żadnych zastojów. W nocy mam jedną wkładkę w staniuku i nawet nie jest nasiąknięta mlekiem
Zawsze miałam minimum pokarmu. To chyba genetyczne bo moja i babci i mama też nie mogły wykarmić swoich dzieci. No cóż takie życie. Ściągam dopóki mam mleko i podaję na zmianę z modyfikowanym. Jak podaję moje mleczko to przystawiam sobie mała do piersi dopóki nie zacznie się prężyć i wściekać.
Widzicie ja nigdy nie miałam nawału pokarmu ani żadnych zastojów. W nocy mam jedną wkładkę w staniuku i nawet nie jest nasiąknięta mlekiem
A ja pomimo wczorajszych flaczków chyba jeszcze mam dosyć treściwe mleko, bo Łukasz spał do 3 w nocy, czyli 6 godzin. Gdyby się nie najadł to pewnie po godzinie by sie juz obudził. O 3 dostał mleczko, pociągnął 5 minut i spał dalej, 5 godzin. Czyli chyba się najada???? W takim razie nie kupię jeszcze modyfikowanego mleka. 
reklama
Aniulka ja tez sie bałam ze Mikołaj sie moim mlekiem nie najada zwłaszcza ze strasznie ulewa ale wczoraj pani doktor powiedziala ze synek bardzo ładnie przybiera na wadze i mam siwe nie martwic tym ze jak mu sie duzo uleje to sie nie najadł
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 753
- Wyświetleń
- 68 tys
Podziel się: