reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

trening czystości

no to będzie chodzić w przesikanych, cóż zrobić?;-)
:laugh2:


u nas postępów nocnikowych brak, Emi w ogóle nie sygnalizuje, kiedy chce siuku plus co gorsze przestała siadać na nocnik...
my też wskakujemy od razu w majty, pieluszki treningowe kupiłam z rossmana i dupa blada bo jak dziecko zrobi kupke to jak ściągniecie pieluszkę, żeby i nogi w kupie nie były? ja musiałam nożyczkami rozcinać boki...:eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
U Nas jakieś postępy w tej kwestii. Tymek pokazuje, że chce siku, ale w momencie jak już to robi :-) ale na szczęście ochoczo siada na nocnik i coś tam zawsze zrobi (nie raz i 3 kropelki, ale radość przy tym ogromna :-D) Kupke łatwiej złapać, bo dłużej robi ;-)
 
temat na czasie my powoli zaczynamy, Mati pokazuje jak już robi ale ja go wysadzam i czytam z nim książeczki - zawsze zrobi, natomiast kupy nie chce robić na nocnik, chowa sie za szafą, stołem, fotelem i robi kupe...
Kupiłam pieluchomajtki z pampersa i powiem, ze fajnie i szybko sie zakłada i zdejmuje, więc jak idziemy na dwór to mu te właśnie zakładam.
W sobote bilans 3 razy zsikane majtki raz nasikane w pielucho majty na dworze i raz kupa w pampka :-)
dziś odpuściłam, bo byliśmy na chrzcinach
 
no ja jak tak dalej pójdzie to nie wyrobię z praniem... Emi nie chce zbytnio siadać na nocnik...
kati a co zrobisz jak Ci Mati kupsztala walnie w pieluchomajtki?:-p
 
u nas totalna porażka ... siadają chętnie na nocnikach, ale tylko siadają. Jak Piotrusiowi się raz naprawdę chciało, to zapłakał, ze chce pieluchę... więc chyba już gotowi. ale generalnie stan załamania tematem mnie trzyma...
 
u nas czwarty dzień bez pieluchy i czwarty dzień porazki. Dzizas, jeszcze trochę i nie wiem czy zdołam być taka miła dla mojego dziecka. Na nocnik nie siada w ogóle, w grę wchodzi tylko nakładka na ubikację. Ale raczej tylko siada jak ja poproszę, sama leje w gacie. Najgorsze, że widze po niej wczesniej że będzie zaraz sikać i chcę ją psoadzić na ubikacji a ona nie chce:-( mam ją tam na siłę sadzać? Ona wie kiedy bedzie sikać ale nie chce sie przekonać do sikania gdziekolwiek poza majtami. Dziś specjalnie weszła na łózko żeby się wysikać:wściekła/y: Mam wrażenie, że przewałkowaliśmy już wszystko, misie, lale, książeczki, nagrody, naklejki a ona świetnie się bawi sikając na podłogę. Tapla w tym potem rekami jak nie zdążę dolecieć i ma frajdę:eek:

martadelka u nas dwie kupy dziennie idą w majty. A dziś nie mamy wody z powody jakiejś awarii...
 
Martadelka zrobił :-Dale ja go myję zawsze po kupie w wannie- prysznicem spłukuję (przez odparzenia po chusteczkach), też sie dało ;-)
A my dzisiaj cały dzień bez pieluchy i cały dzień pieknie sika do nocnika, tylko jeszcze nie woła, ja pytam co chwila mniej wiecej co pół godziny i sadzam, jak nie chce to wstaje a jak widzę, ze bedzie sikał to daje mu książeczke itp. a jak się wysika to głośno wołamy :jeeeeeejjjjj" klaszczemy i pytam gdzie mam to wylać, a Mati z wielką radością leci pod ubikacje i patrzy a potem pozwalam mu spłukać i popatrzeć jak woda leci w ubikacji ;-) :-D
taki rytułał
Nawet jak byliśmy w sklepie (miał pieluchomajtki) to nic nie nasikał, także dziś na razie bez brudzenia pieluchy, teraz śpi i jak wstanie to znów go wysadzę.
Trasiu a moze Marysia czuje waszą presję i zdenerwowanie? moja propozycja to załóż jej dziś pieluszke a mimo to pytaj co chwila i sadzaj na nocniku bądź ubikacji. Ty sie odstresujesz Marysia też. Nie uda sie dziś to moze jutro, nic na siłę, wiem, ze kwestie finansowe przemawiają, ale na siłę nic nie zdziałasz. Ja juz Matiego sadzałam z miesiąc temu, jak zaczaił to potem faktycznie troche na siłę i sie zraził, ze wyrzucał nocnik do łazienki za pralkę. Zostawiłam i po miesiącu znów spróbowałam na spokojnie i na razie ok
 
reklama
jeee, pierwszy prawdziwy sukces!!! Marysia dzis przy obiedzie powiedziała że chce siku -moment średni bo wyjmowanie z krzesełka trochę jednak trwa i ciężko zdążyć. Ale Marcin jej mówi, żeby poczekała i nie sikała, szybko zaniósł ją na nocnik.A ona pięknie wytrzymała i wysikała się do nocnika:-)

kati trochę racji masz, rzeczywiście chyba za bardzo wczuliśmy się w rolę. Za dużo było gadania wokół o niej o tym nocniku. Dziś Od rana niemal o tym nie wspominałam i ona wtedy sama zawołała. J nie chcę wracać do pieluchy choćby nie wiem co. Choćnby miała lać w gacie przez miesiąc. Trudno, bedę prać, ale ona ma wiedzieć że to koniec pieluch. My na spacery też chodzimy bez pieluchy. Ze sobą mamy dwie zmiany ubranek.
Marysia nie chce siadać na nocniku tak po prostu. Mówi NIE i tyle, a siłą sadzać jej nie chce. Twój sposób więc u nas nie zadziała, bo ona nie siądzie bez powodu pomimo oferowanych atrakcji (bajki, książki, rysowanie itp). Pozostaje nadzieja, że zawoła.

Aestima twoje podejrzenia okazały się słuszne - buty zalane kilka razy dziennie. Ale dziś włożyłam jej do majteczek kawałek zwiniętej tetry i jak się posikała na spacerze to spodenki zwilgotniały ale nie było potoku do kostek. Może to jakiś sposób na oszczędzenie butów.
 
Do góry