reklama
mama MATIEGO
Szczęśliwa żona i mama :)
Silva u nas praktycznie codziennie - rzadko kiedy nie ma kupy, zazwyczaj 1-2 razy, choc ostatnio przez 3 dni Mati robił nawet 3 dziennie
konsystencja hmmm róznie, czasem plastelina, czasem rzadsza (jak papka)
konsystencja hmmm róznie, czasem plastelina, czasem rzadsza (jak papka)
Ostatnia edycja:
traschka
Mama Marysi
u nas też 0-2, jednak rzadko zdarzają się dni bez kupki. Zauwazyłam, że jak jesteśmy na noc np u teściów to Marysia tam kupy nie robi, wtedy na następny dzień w domu jest podwojna, wylewająca się, fuj!!!
konsystencja raczej zwarta ale nie bardzo twarda. zdarzają się czasem papki. I też śmierdzą starszliwie
konsystencja raczej zwarta ale nie bardzo twarda. zdarzają się czasem papki. I też śmierdzą starszliwie
no właśnie, u nas zwarta sporadycznie, głównie papki, czasem plastelina 2-3 razy dziennie, ale ilość może też wynikać w tego że Szymek sporo je, pije też sporo więc może stąd konsystencja... sama nie wiem, ja już chyba zboczona jestem na punkcie kup przez te problemy początkowe ze śluzem i krwią...
traschka
Mama Marysi
Silva jeśli Szymi dużo pije to kupy chyba mogą być bardziej rozrzedzone? Marysia miewa kilka dni po rząd twarszych kupek a potem kilka dni z papkami. nie mm pojęcia od czego to zależy, bo nie zauwazyłam związku z tym co je/pije.
poszukuję fajnych przepisów na dania warzywne dla dzieci. Marysia uwiebia mięso i chce je jeść ciągle:/ Jak zrobię obiad bezmięsny to mało zje nie chodzi o to, że nie lubi warzyw, bo zjada je bardzo chętnie, ale ja nie umiem zrobić dobrego bezmięsnego obiadu mi to nie smakuje i jej najwyraxniej też. Przy czym bezmięsny oznacza u nas warzywny, bo mącznych rzeczy ona w ogóle nie je.
A teraz strasznie kiepski sezon na warzywa, srtaram się jej wrzucać cokolwiek w ciągu dnia chociaż z mrozonek, ale myślę, że jednak zjada tych warzyw zdecydowanie za mało.
edit chyba pomyliłam wątki
poszukuję fajnych przepisów na dania warzywne dla dzieci. Marysia uwiebia mięso i chce je jeść ciągle:/ Jak zrobię obiad bezmięsny to mało zje nie chodzi o to, że nie lubi warzyw, bo zjada je bardzo chętnie, ale ja nie umiem zrobić dobrego bezmięsnego obiadu mi to nie smakuje i jej najwyraxniej też. Przy czym bezmięsny oznacza u nas warzywny, bo mącznych rzeczy ona w ogóle nie je.
A teraz strasznie kiepski sezon na warzywa, srtaram się jej wrzucać cokolwiek w ciągu dnia chociaż z mrozonek, ale myślę, że jednak zjada tych warzyw zdecydowanie za mało.
edit chyba pomyliłam wątki
Ostatnia edycja:
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
u nas kupka codziennie ale często twarda, zbita, takie kozie bobki :-(. Julia dużo pije, aleje za malo warzyw niestety, bo nie bardzo lubi. Taka twarda kupka u niej praktycznie od zawsze, jak jest mała poprawa daję syrop Lactulosum
Trashka - na puszka.pl jest cały dział z przepisami dla dzieci - tylko wege, wybór duży, polecam
Przepisy dla dzieci - puszka.pl
możesz wybrać według wieku itp...
Przepisy dla dzieci - puszka.pl
możesz wybrać według wieku itp...
nutria
Mama X 2009
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 109
Silva -fajna stronka dzięki
co do kup, to polecam też róźne kasze - płatki, otręby...
Martadelka - wygląda na to,z e olejek rokitnikowy Piotrusiowi pomógł, choć nie chcę mówić"chop". wczoraj (przed wczoraj?) była pierwsza kupa bez ryku, tylko z małym "skrzywieniem się". Więc myślę, ze idzie ku dobremu
A kupska są różne głównie przez to co dzieci jedzą (wczoraj Basia miała całe morelki... aa bo koleżanka przyszła i dała dzieciom całą michę - to Basia powpychała sobie do buzi... aaaaaa... ). I też myślę, ze zależy od tego ile się ruszają (czyli też jak tam mają potrzebę przetrawienia tego... ). nie ma prostej reguły. .
grunt, żeby była. jak ejst 2 razy dziennie, to na pewno lepiej niż 0.
co do kup, to polecam też róźne kasze - płatki, otręby...
Martadelka - wygląda na to,z e olejek rokitnikowy Piotrusiowi pomógł, choć nie chcę mówić"chop". wczoraj (przed wczoraj?) była pierwsza kupa bez ryku, tylko z małym "skrzywieniem się". Więc myślę, ze idzie ku dobremu
A kupska są różne głównie przez to co dzieci jedzą (wczoraj Basia miała całe morelki... aa bo koleżanka przyszła i dała dzieciom całą michę - to Basia powpychała sobie do buzi... aaaaaa... ). I też myślę, ze zależy od tego ile się ruszają (czyli też jak tam mają potrzebę przetrawienia tego... ). nie ma prostej reguły. .
grunt, żeby była. jak ejst 2 razy dziennie, to na pewno lepiej niż 0.
reklama
traschka
Mama Marysi
podbijam wątek. jak wam idzie?
Ja zamierzam od soboty schowac pieluchy na dzień. Od razu łącznie ze spacerem, ma być ciepło. Chcę wykorzystać moment, że Marcin bedzie w domu przez 10 dni, nie wiem kiedy znów powtórzy się taka okazja.
Ostatnio Marysia nie chciała w ogóle siadać na nocnik, ale dziś wspomniałam że ten kto siada na nocniku dostaje piękne naklejki - siadła od razu Zebrała dziś 3 naklejki (bardzo jej się podobały od dawna, wielkie serca z materiału za samo siadanie i próby, sików nie było. Ale ponieważ od miesiąca w ogóle nie chciała na nocniku siedzieć to to jest nasz pierwszy krok.
Jutro chyba dalej naklejka za siadanie a pojutrze już za siki. No od soboty zakładamy majty, mam 20 par. Mam nadzieję, że na jeden dzień wystarczą...
Ja zamierzam od soboty schowac pieluchy na dzień. Od razu łącznie ze spacerem, ma być ciepło. Chcę wykorzystać moment, że Marcin bedzie w domu przez 10 dni, nie wiem kiedy znów powtórzy się taka okazja.
Ostatnio Marysia nie chciała w ogóle siadać na nocnik, ale dziś wspomniałam że ten kto siada na nocniku dostaje piękne naklejki - siadła od razu Zebrała dziś 3 naklejki (bardzo jej się podobały od dawna, wielkie serca z materiału za samo siadanie i próby, sików nie było. Ale ponieważ od miesiąca w ogóle nie chciała na nocniku siedzieć to to jest nasz pierwszy krok.
Jutro chyba dalej naklejka za siadanie a pojutrze już za siki. No od soboty zakładamy majty, mam 20 par. Mam nadzieję, że na jeden dzień wystarczą...
Podziel się: