Torba do szpitala!

[dzikuska]

pewnie i tak bedzie u ciebie codziennie ) spokojnie damy rade

 

[Renee29]

Codziennie nie będzie, nie ma takiej opcji. Zresztą nawet nie miałabym serca żeby wymagać od niego codziennych wizyt, za daleko. Przyjedzie tylko na poród i może w jakąś sobotę, a tak będę sama , ale tak jak mówisz damy radę.

 

[Anna25]

mój na szczęście z domku do szpitala będzie miał jakieś 20 minut piechotą,więc niech tylko spróbuje nie przychodzić codziennie >

 

[Aga_Mazury]

dzikuska ja też nie rodzę w swoim mieście (tzn. w palnach a życie pokaże) więc po co mam specjalnie coś zostawiać, żeby mąż przywoził (jak nie zapomni z wrażenia) i tak zapomnę napewno wystarczająco sporo rzeczy o których teraz nawet nie myślę

 

[Anna25]

a co do spakowanej torby,to torbę owszem mam,ale póki co bez zawartości,chyba powolo czas zacząć pakowanko

 

[Marrtruda]

Mój mąż przy pierwszej ciąży jak się okazało, że mam zostać, to wyszedł ze szpitala i, mimo że był czas, to pobiegł do domu (pieszo to ok. 20 - 25 min) po torbę dla mnie Do tej pory nie umie powiedzieć dlaczego biegł

 

[Megi80]

Żeby zdążyć Marrtruda, żeby zdążyć :laugh:

Ja to narazie nie mam bardzo co pakować bo jeszcze prawie nic nie mam (w niedzielę się obkupię). Ale jak czegoś zapomnę, to właśnie po co jest mąż :laugh:
Mój naszczęście ma być przy mnie każdego dnia - spróbował by nie (my mamy 30 km do szpitala).
Trochę się obawiam tylko tego,że we wrześniu na początku przez jakieś dwa tygodnie ma być w delegacji ale mam nadzieję, że jakby co to załatwi sobie wolne. W końcu ma dostać opiekę na Krzysia.

 

[mycha12]

MJU ja kupiłam sobie stanik do karmienia na allegro, jest fajny bo teraz fajnie leży ale jest też na tyle elastyczny że gdyby mi jeszcze cycusie urosły to powinnam sie w niego zmieścić

Jeśli chodzi o mojego męża to nawet nie wiem czy będzie do mnie codziennie przyjeżdzał bo jak będzie w pracy (w trasie) to nie sądzę. Ale też nie będę od niego wymagała żebyt był u mnie codziennie jeżeli wymagało by to żeby się musiał zwalniać z pracy i kombinować, bo po pierwsze na pewno codziennie będzie u mnie moja mama, po drugie jeszcze się nacieszymy naszą dzidzią nie raz, a po trzecie przecież nie bedziemy leżeć w tym szpitalu miesiąc tylko raptem parę dni. Więc taka moja rada żebyście tez nie były za bardzo krytyczne wobec swoich mężow i narzeczonych, bo oni też będą przerazeni tą całą sytuacją

 

[mycha12]

MJU żaden problem

http://www.allegro.pl/item118152818_biustonosz_rozm_90_z_fiszbinami_.html

ja kupiłam sobie biały i naprawdę polecam

 

[Renee29]

Nie wiem jak Wy, ale ja swój biustonosz do karmienia zabieram ze sobą do szpitala, bo będę przynajmniej miała gdzie wkładkę laktacyjną włożyć, a tak to mi jeszcze koszulę zaleje. ;D

Mycha fajny ten biustonosz, bo ten mój jest starobabkowy, nie ma fiszbin i cyce wyglądają w nim okropnie, a ten z allegro chyba fajnie biust trzyma.