Torba do szpitala - co zabrać???

[Oli.B]

AAAA to taka torba... ja myślałam o takiej małej walizeczce co się na odprawę bierze na lotnisku jako bagaż podręczny :-):-) chyba można czy będę wyglądać jak idiotka??

nie no Taycia do szpitala to ja zasówam z wielką walizą na kółkach w tej to ja se mogę schowa 2 pampersy na spacer

 

[maggie78]

Taycia ja do szpitala biorę małą walizkę. Ta torba to jest do wózka. chociaż jak ja w końcu zamówię i zdąży dojśc (bo to z usa) to pewnie też ją wezmę bo walizkę mam małą..

 

[taycia]

Hahahaha :-) rozbawiłaś mnie (przyda mi się dzisiaj trochę śmiechu)... a to luuuz... to po co Ci ta torba? tylko na pampersy?

Jezu,ja dzisiaj zacofana jestem ! dzięki Maggie za oświecenie dzisiaj jest nie mój dzień ...

 

[Oli.B]

Hahahaha :-) rozbawiłaś mnie (przyda mi się dzisiaj trochę śmiechu)... a to luuuz... to po co Ci ta torba? tylko na pampersy?

hehe na te moje podróże, bo to nie koniec, po cc jadę 160 km do mamy, po tygodniu wracam na zdjęcie szwów kolejne 160 km, a po jakiś 2 dniach jeszcze 350 do Gdańska . |Dobrze że takie maluchy śpią dużo :-)

 

[Karolinkaz]

taycia ja biorę taką podróżna... Walizeczkę... Głupio...?

 

[taycia]

Oli - jejciu,ale Ciebie czeka podróż... :-(
Karolinkaz - ja tam nie wiem z czym się idzie do szpitala... przyszłabym z walizą, a tam wszystkie np. z jedną siateczką :-)

 

[maggie78]

Dziewczyny a jak sobie spakuję tą torbę i będę wozić te rzeczy w bagażniku to one nie zaczną śmierdzieć po jakimś czasie???

 

[Karolinkaz]

taycia ostatnio jak byłam to na Izbie przyjęć siedziała babka z walizka całą wypakowaną dużo tak kobitek przychodziło, więc chyba można... :-)

 

[Oli.B]

Oli - jejciu,ale Ciebie czeka podróż... :-(
Karolinkaz - ja tam nie wiem z czym się idzie do szpitala... przyszłabym z walizą, a tam wszystkie np. z jedną siateczką :-)

Taycia ja tyle podróżuję, że to dla mnie pestka :-) ;-). zaznaczam, że sama prowadzę

do szpitala z walizą nie ma co

maggie, a co ty wozisz w tym samochodzie, że śmierdzi ???

 

[mucha_nie_siada]

ja zrezygnuję z walizki. Miałam z Li to nie dość że się nasłuchałam od personelu, to jeszcze wszystkie inne nie miały takiej walizki (na kółkach). No i przyznam, że było mi mega niewygodnie, bo miałam ją pod łóżkiem i jak przychodziły sprzątaczki to musiałam ją dźwigać, przenosić, kłaść na łóżko. To samo jak chciałam coś wyciągnąć, to musiałam się wielce schylać bo nie miałam siły wciągnąć walizki na łóżko. Teraz się spakuję w taką podróżną ale 'szmacianą'. I tak mąż za mną nosił torbę(walizkę) na poród, potem po porodzie położyli mi ją na łóżku i tak jechałam na salę. A potem miałam tylko problem przez cały pobyt.