NO WIECIE CO!! oburzająca hipokryzja!
ja rodzę akurat w Żeromskim ale już im dam popalić jak mi taki numer wywiną a ordynator jest moim prowadzącym więc niech lepiej nie próbują! ja też wolę nie dawać smoczka i nie przyzwyczajać jak nie będzie potrzeby (bo niby zaburza ssanie piersi a chcę karmić naturalnie) ale mam awaryjnie i biorę. i niech mnie w szanowne cztery litery rozflaczałe po porodzie cmokną! zrobię co będę uważała za najlepsze dla dziecka i dla mnie!
Nie jest prawdą, że zaburza. Możesz mieć za to inny problem :jak dziecko będzie chciało ssać żeby się uspokoić, a jedyne co będzie miało do dyspozycji to Twój cycek;-)
Wiem o czym mówię, bo mi też nawciskali głupot o smoczku kiedyś i nie dawałam córce i to był mój największy błąd.
Teraz zamierzam nauczyć syna korzystania ze smoczka, nawet siłą