reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Toksoplazmoza

Ja odkąd jestem u rodziców jem przez cały czas :-D (przytyje pewnie sporo). A mama się mnie tylko pyta na co mam ochotę i zaraz mi to robi. Aż żałuję, że nie mieszkam tu na stałe ;-).
 
reklama
ja się czaję na karpatkę już ze trzy dni ale jakoś mi się nie chce zabrać za jej pieczenie,dużo dłubaniny przy tym,wczoraj zrobiłam sernik na zimno ulubione ciasto mojego męża i taty (swoją drogą tata nas wczoraj wieczorkiem odwiedził i zjadł prawie pół tortownicy)a dziś mnie obudził hamski sąsiad który się niedawno wprowadził pod nami i ani w nocy nie daje nam spać ani w dzień,dziś idę na niego poskarżyć do właścicieli kamienicy,bo mnie doprowadza to jego zachowanie do szewskiej pasjii ,mam nerwy od rana,puszcza te swoje arabskie muzyczki na cały regulator i ma w dupie że ja nienawidzę słuchać tego u mnie w domu,zwłaszcza po pólnocy albo o 7ej rano,zero szacunku dla sąsiadów!wrrrrrrrr
 
wampirka ja dzisiaj tylko tą karpatkę robię a że mąż ma wolne to jak coś go zatrudnię:-):-):-):-):-)
 
jestem osobą tolerancyjną i nie czepiam się ich narodowości i wierzeń religijnych ale...... od tygodnia tam odchodzą takie balangi że ja telewizora u siebie nie słysze,nie wiem co oni tam robią ale......zaczęli przesadzać,wczoraj ktoś ze schodów chyba spadł po1ej w nocy bo taki rumor na klatce się zrobił że szok ale tydzień temu było lepiej.......siedzę w salonie i wcinam jabłka,patrze a za oknem kupa gęstego dymu,smród jakby się gdzieś paliło,mało nie zadzwoniłam po strażaków,otwieram okno a tu od sąsiada z dołu ten dym wypływa przez uchylone okna,otwieram drzwi na klatke schodową a tu biało od dymu,no to za telefon i do właścicieli dzownie (mieszkaja na 5tym pietrze w tym samym budynku,ja na 3,sąsiad na 2) że nie jestem pewna ale się chyba pali na 2gim piętrze,dziadek z babka chcieli się zabic po schodach,tak biegli na drugie piętro,wchodzą tam a tam balanga na maxa,i glupie tłumaczenia że ktoś połozył kiepa od papierosa blisko książek i się kilka spaliło!co za nie odpowiedzialność!!!
 
aneczka ja może bliżej weekendu zrobie tę karpatkę,zreszta w następnym tygodniu ma do mnie przylecieć mamuska z Polski z braciszkiem bo mu sie ferie zimowe zaczęły,wiec jak nic będzie dla mnie piekła karpateczkę hihihi
 
a ja spię na brzuchu-boku, jeszcze mi się udaję, ale w połowie kładę wszystko co możliwe na mężu,on się wścieka ale cóż,kobieta w ciąży musi spać wygodnie:)najgorzej jest z usypianiem,codzienny koszmarek!wrrrrrrrrrr! i kilkakrotne wstawanie do kibelka na siusiu w nocy,po czym znów problem z usypianiem,dziś się starałam nie otwierać oczków jak szłam do kibelka by się do końca nie wybudzić,trochę pomogło,ale takie chodzenie po omacku....nie wiem czy bezpieczne?
 
hehe! Wampirka, dobra jesteś:) Z zamkniętymi oczami...Uważaj tylko na siebie bo w takim stanie ściany i inne przedmioty martwe potrafią zaatakować:-):-). Ale czogoż sie nie robi,żeby tylko nie przerywać błogiego snu.....
 
reklama
Do góry