- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2020
- Postów
- 10
Czy któraś z was miała toksoplazmozę w ciąży? Czy okazało się , że któraś z was została zarażona toksoplazmozą w ciąży? Z waszymi maluszkami wszystko ok?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jakie miałaś awidnoscCześć. Ja miałam pierwotne zakażenie toksoplazmozą w pierwszym trymestrze ciąży pod koniec 2013 roku. Coś tam jeszcze pamiętam. Jeśli masz pytania albo chcesz porozmawiać to pisz na priv. A dla innych dziewczyn. Rovamycyna leczy matkę, nie leczy dziecka. Leki dla dziecka o ile się ciąża utrzyma nie są refundowane i nie są dostępne w Polsce. Tokso jest też wskazaniem do amniopukcji ale nie jest wskazaniem do cc. Mi proponowano aborcję a mam zdrowego synka.
Jest jak mówisz. Kuzynce za każdą ciąża lekarz każe robić badania mimo że ma przeciwciała. Sugerował to że ktoś przechodził jeszcze nic nie znaczy, ryzyko jest dużo mniejsze ale należy badać. Nie wiem czy czasem nie chodzi o błędy laboratoryjne, czy tak naprawdę do końca nie ma gwarancji ponownego przechodzeniaTak jak mówiłam ja się na tym nie znam i możliwe, że po prostu coś pomieszałam, ale antybiotyk i tak musiałam brać
Ja byłam wczoraj u zakaźnika prawdopodobnie zachorowałam w czerwcu bo miałam objawy i wyniki na to wskazują.Igm mam 152 igm 2,440 I awidnosc 2.50 czyli posrednie, dlatego lekarka stwierdziła że jest to zakażenie najprawdopodobniej z czerwca A jestem w 9 tygodniu ciąży ale powiedziała żebym lepiej brała antybiotyk zapobiegawczo bo 100 procentowej pewności nie mamyCEsc. Ja miałam toksoplazmoze w ciąży. W 7tc okazało się że mam świeże zakażenie. Od początku brałam Rovamecine, 3 x dziennie co 8 godzin, aż do dnia porodu. Rodziłam naturalnie. Byłam w 10tc u lekarza zakaznika na konsultacji. Zostałam poinformowana co i jak, i że prawdopodobnie zakażenie jest tuż przed ciąża. Nie zdecydowałam się na amniopunkcje. Wszystkie usg były zawsze prawidłowe, bez wad powodowanych przez tokso. Po porodzie mały miał sprawdzane igg i igm. Igg było dodatnie i dostał te przeciwciała ode mnie, bo one przechodzą przez łożysko. Igm nie było i to bardzo dobra wiadomość. Dostaliśmy skierowanie do poradni chorób zakaźnych dla dzieci, do neurologa, okulisty i na usg główki. Jak na razie wszystkie badania wykluczają zarażenie małego. Czekamy teraz na usg główki i na badanie pcr z surowicy krwi mojej i malego (wykonuje się je do 30 dnia życia dziecka) by sprawdzić czy igg spada. Jeśli tak to jest to super wiadomosc.
A jakie miałaś wyniki jak się dowiedziałaś?Ja byłam wczoraj u zakaźnika prawdopodobnie zachorowałam w czerwcu bo miałam objawy i wyniki na to wskazują.Igm mam 152 igm 2,440 I awidnosc 2.50 czyli posrednie, dlatego lekarka stwierdziła że jest to zakażenie najprawdopodobniej z czerwca A jestem w 9 tygodniu ciąży ale powiedziała żebym lepiej brała antybiotyk zapobiegawczo bo 100 procentowej pewności nie mamy
No u mnie wyszło te 0,25 Ale myślę że zrobię jeszcze za około 3 tygodnie jestem ciekawa jak wyjdzie chodz lekarka powiedziała żebym już nie robilaMuszę poszukać w dokumentach. Awidnosc miałam świadcząca o świeżym zakażeniu.
Mi też zakaznik powiedział, żeby nie robić powtórnych przy branoi antybiotyku. Bo wynik będzie zafałszowany....No u mnie wyszło te 0,25 Ale myślę że zrobię jeszcze za około 3 tygodnie jestem ciekawa jak wyjdzie chodz lekarka powiedziała żebym już nie robila