reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Toksoplazmoza w I trymestrze

Nie. Myślę, że jeśli chodzi o zakażenie to raczej florą bakteryjną skórną przy złej dezynfekcji.
 
reklama
Dzięki za odpowiedz, kariotyp prawidłowy i skakałbym pod niebiosa gdyby nie ten cholerny pierwotniak
 
Cześć dziewczyny jestem tu zupełnie nowa ,w dniu dzisiejszym potwierdziłam wyniki i mam toksoplazmozę a jestem w 7t5d ciąży w środę mam dopiero wizytę u ginekologa awidnosc mam 15. Czuje się okropnie i nie mogę przestać myśleć, boje się i nie mogę słuchać własnych myśli a mam różne . Dajcie znać jak się czujecie , przeczytałam całość waszych wpisów i mam nadzieje ze czujecie się dobrze . Serdeczne pozdrowienia Asia
 
Cześć dziewczyny jestem tu zupełnie nowa ,w dniu dzisiejszym potwierdziłam wyniki i mam toksoplazmozę a jestem w 7t5d ciąży w środę mam dopiero wizytę u ginekologa awidnosc mam 15. Czuje się okropnie i nie mogę przestać myśleć, boje się i nie mogę słuchać własnych myśli a mam różne . Dajcie znać jak się czujecie , przeczytałam całość waszych wpisów i mam nadzieje ze czujecie się dobrze . Serdeczne pozdrowienia Asia

Jeśli chodzi o dalsze losy mojej toksoplazmozy to przy połówkowym pojawił się fałd karkowy (marker Zespołu Downa) w górnej granicy normy. Ostatecznie zdecydowałam się na amniopunkcję, aby wykluczyć nieprawidłowości kariotypu i toxo w płynie owodniowym. Sam zabieg zniosłam rewelacyjnie. Gorzej się poczułam 20 minut później, bo bardzo mocno zareagowała moja macica i do końca dnia jechałam na paracetamolu i no-spie. Gdyby nie strach z tyłu głowy o dziecko to sam zabieg mogłabym powtórzyć, nic strasznego.

Wyniki prawidłowe. Brak toxo w płynie. Do tej pory (30 tc aktualnie) zażywam Rovamycine i będę ją stosować do dnia porodu. W USG rewelacja. Wreszcie mogę cieszyć się ciążą.

Bardzo przykro mi z Twojego powodu. Doskonale pamiętam te pierwsze tygodnie po diagnozie. Mimo zapewnień, że do transmisji na tym etapie ciąży dochodzi niezwykle rzadko i po włączeniu szybkim antybiotyku nie trzeba się martwić, to ja byłam zrozpaczona i wyłam ze strachu. Bardzo mi Cię szkoda, że musisz przez to przechodzić.

Z czasem przyjdzie akceptacja i coraz większa wiara, że będzie w porządku. Będziesz obstawiona antybiotykiem, zlecą Ci w ramach NFZ wszystkie badania, które stopniowo będą Cię przekonywać, że jest wsio okej.

Musisz ciągle się przekonywać, że:
a) jest wcześnie - już w środę będziesz jeść antybiotyk i chronić dziecko,
b) statystycznie - jest minimalna szansa na zakażenie na tym etapie ciaży,
c) brzmi brutalnie - gdyby już doszło do zakażenia to z dużym prawdopodobieństwem skończyłoby się poronieniem, a Ty przecież jesteś w ciąży dalej,
d) robisz wszystko, aby zminimalizować toxo. Jesteś tutaj z nami, więc jesteś świadomą mamą! :)

Poproś lekarza o USG - o ocenę akcji serduszka - to Cię uspokoi :)

Ja zaczęłam swoją "przygodę" z toxo w tym samym czasie co Ty. Niedługo i Ty odetchniesz z ulgą!
 
Hej Kochana. Przykro mi, że i Ciebie to spotkało.

Ja miałam wykryta toksoplazmowy jakoś też właśnie w 7tc, od 8tc biorę Rovamycine 3x1. Będę ją brała do porodu. U mnie całą sytuację z toksoplazmozą skomplikował koronawirusa, bo jedyny szpital zakaznybi lekarze zostali zmobilizowani jako szpital do walki z covid. Ale w lutym będąc tam na wizycie pani doktor powiedziała, że na tym etapie i z szybką reakcją lekarza prowadzącego jest 99,9% szansy ze dziecko nie zostało zarażone. Nie robiłam amniopunkcji, miałam bardzo wnikliwe każde z dwóch badań prenatalnych, a szczególnie połówkowe, by wylapac ewentualne nieprawidłowości, które są specyficznymi markerami przy zarażeniu płodu tokso.

Tak jak napisała koleżanka @Zieloneq musisz wierzyć, że będzie ok, poukładać sobie w głowie. Ona bardzo trafnie to napisała.

Trzymam kciuki za Was.
 
Cześć dziewczyny jestem tu zupełnie nowa ,w dniu dzisiejszym potwierdziłam wyniki i mam toksoplazmozę a jestem w 7t5d ciąży w środę mam dopiero wizytę u ginekologa awidnosc mam 15. Czuje się okropnie i nie mogę przestać myśleć, boje się i nie mogę słuchać własnych myśli a mam różne . Dajcie znać jak się czujecie , przeczytałam całość waszych wpisów i mam nadzieje ze czujecie się dobrze . Serdeczne pozdrowienia Asia
Też to przechodziłam. O tym, że mam toksoplazmozę dowiedziałam się jakoś na samym początku ciąży. Mój lekarz nic nie chciał mi powiedzieć na czym polega ta choroba i jakie mogą być jej skutki. Jak wróciłam do domu przeczytałam chyba wszystko na ten temat i przez dwa dni leżałam w łóżku i płakałam że strachu. W ciągu tygodnia miałam wizytę u lekarza chorób zakaźnych i zrobione kolejne badania. Amniopunkcji nie miałam robionej, bo pani doktor powiedziała, że jeżeli na USG wszystko jest w porządku i z dzieckiem nic się nie dzieje to nie ma potrzeby. Na szczęście okazało się, że przechodziłam już kiedyś toksoplazmozę i mam przeciwciała. Do końca ciąży brałam rovamycine. Jakoś w 9 miesiącu miałam robione badania i okazało się, że tokso już nie miałam. Synek na szczęście urodził się zdrowy, także bądź dobrej myśli 🙂
 
reklama
Jeśli chodzi o dalsze losy mojej toksoplazmozy to przy połówkowym pojawił się fałd karkowy (marker Zespołu Downa) w górnej granicy normy. Ostatecznie zdecydowałam się na amniopunkcję, aby wykluczyć nieprawidłowości kariotypu i toxo w płynie owodniowym. Sam zabieg zniosłam rewelacyjnie. Gorzej się poczułam 20 minut później, bo bardzo mocno zareagowała moja macica i do końca dnia jechałam na paracetamolu i no-spie. Gdyby nie strach z tyłu głowy o dziecko to sam zabieg mogłabym powtórzyć, nic strasznego.

Wyniki prawidłowe. Brak toxo w płynie. Do tej pory (30 tc aktualnie) zażywam Rovamycine i będę ją stosować do dnia porodu. W USG rewelacja. Wreszcie mogę cieszyć się ciążą.

Bardzo przykro mi z Twojego powodu. Doskonale pamiętam te pierwsze tygodnie po diagnozie. Mimo zapewnień, że do transmisji na tym etapie ciąży dochodzi niezwykle rzadko i po włączeniu szybkim antybiotyku nie trzeba się martwić, to ja byłam zrozpaczona i wyłam ze strachu. Bardzo mi Cię szkoda, że musisz przez to przechodzić.

Z czasem przyjdzie akceptacja i coraz większa wiara, że będzie w porządku. Będziesz obstawiona antybiotykiem, zlecą Ci w ramach NFZ wszystkie badania, które stopniowo będą Cię przekonywać, że jest wsio okej.

Musisz ciągle się przekonywać, że:
a) jest wcześnie - już w środę będziesz jeść antybiotyk i chronić dziecko,
b) statystycznie - jest minimalna szansa na zakażenie na tym etapie ciaży,
c) brzmi brutalnie - gdyby już doszło do zakażenia to z dużym prawdopodobieństwem skończyłoby się poronieniem, a Ty przecież jesteś w ciąży dalej,
d) robisz wszystko, aby zminimalizować toxo. Jesteś tutaj z nami, więc jesteś świadomą mamą! :)

Poproś lekarza o USG - o ocenę akcji serduszka - to Cię uspokoi :)

Ja zaczęłam swoją "przygodę" z toxo w tym samym czasie co Ty. Niedługo i Ty odetchniesz z ulgą!
Bardzo dziękuje za takie wspaniałe słowa otuchy , w dniu dzisiejszym w gabinecie ginekologa usłyszałam prawdopodobieństwo nieprawidłowego rozwoju i ze mam się spodziewać poronienia w ciągu najbliższych 2 tyg... lekarz jak widać z ogromna empatią bo mówiąc to do mnie nawet nie zadrżała mu powieka . Okropność i teraz czekam aż się stanie co ma się stać ...mimo wszystko dziękuje
 
Do góry