reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Toksoplazmoza w I trymestrze

Jak masz IgG dodatnie, a IgM ujemne to znaczy, że to jest przebyte zakażenie. IgM utrzymuje sie we krwi do 6 msc. Więc starsze>6 msc.
 
reklama
To znaczy, że przeszłaś już cytomegalie, igg zostają na zawsze...grunt, że igm ujemne:-)
 
Igm mogą się utrzymywac bardzo długo, nie koniecznie znikną do 6 miesięcy, ja jeszcze w styczniu miałam dodatnie, a toxoplazmoze wykryto u mnie w lutym tamtego roku....i to w 10 tyg ciazy...
 
hej Zielonej Czyje się ok ale mam mnóstwo wątpliwości bo doczytałam ze przy amnio może dojść do zakażenia płodu a przecież mam aktywna toxo. Wynik ujemny. Czy Ciebie ktoś przed tym ostrzegał?
 
Póki jesteś obstawiona antybiotykami to nie bój się zakażenia płodu. :)
Cieszę się, że wyniki ujemne! A kariotyp? :)

A propos możliwych powikłań to dostałam całą listę do podpisania przed zabiegiem. Zapewne gdyby wszystko się odbyło tak jak miało się odbyć to po amniopunkcji lekarka by mnie jeszcze ostrzegła co obserwować u siebie.

Ale się nie odbyło. Byłam ostatnia i po prawie 5h oczekiwanie dowiedziałam się, że jest to bardzo zły moment na amniopunkcje. Mam łożysko całkowicie zasłaniające przednią ścianę. Na dowód lekarka wbijała mi palce w różne miejsca brzucha pokazując mi na USG, że gdzie by nie dotknęła tam musiałaby igłą przebijać łożysko o grubości 2,5cm. Pewne krwawienie i zwiększone ryzyko poronienia. Umówiła mi genetyke u siebie 26 marca, aby ocenić czy przy rozrastaniu się macicy zrobi się gdzieś okienko przez które by mogła wprowadzić igłę. Jeśli tak to 31 marca amnio. Przy okazji powiedziała, że przez 10 lat wykonywania amnio widziała jeden wynik dodatni toxo. Mocno zasugerowała, abym przemyślała czy w ogóle warto, bo mam bardzo dobre rokowania.
Zdecydowałam, że koniec tej szopki. Sama miałam bardzo duże wątpliwości co do zasadności zabiegu. Zrobię u niej tę genetykę i jeśli nic nie wyjdzie złego w budowie dziecka to rezygnuje z amnio.

Po dzisiejszym dniu jestem zniszczona psychicznie, bardzo mnie to kosztuje wielu emocji. Chciałabym się już tylko cieszyć z tej ciąży.
 
Póki jesteś obstawiona antybiotykami to nie bój się zakażenia płodu. :)
Cieszę się, że wyniki ujemne! A kariotyp? :)

A propos możliwych powikłań to dostałam całą listę do podpisania przed zabiegiem. Zapewne gdyby wszystko się odbyło tak jak miało się odbyć to po amniopunkcji lekarka by mnie jeszcze ostrzegła co obserwować u siebie.

Ale się nie odbyło. Byłam ostatnia i po prawie 5h oczekiwanie dowiedziałam się, że jest to bardzo zły moment na amniopunkcje. Mam łożysko całkowicie zasłaniające przednią ścianę. Na dowód lekarka wbijała mi palce w różne miejsca brzucha pokazując mi na USG, że gdzie by nie dotknęła tam musiałaby igłą przebijać łożysko o grubości 2,5cm. Pewne krwawienie i zwiększone ryzyko poronienia. Umówiła mi genetyke u siebie 26 marca, aby ocenić czy przy rozrastaniu się macicy zrobi się gdzieś okienko przez które by mogła wprowadzić igłę. Jeśli tak to 31 marca amnio. Przy okazji powiedziała, że przez 10 lat wykonywania amnio widziała jeden wynik dodatni toxo. Mocno zasugerowała, abym przemyślała czy w ogóle warto, bo mam bardzo dobre rokowania.
Zdecydowałam, że koniec tej szopki. Sama miałam bardzo duże wątpliwości co do zasadności zabiegu. Zrobię u niej tę genetykę i jeśli nic nie wyjdzie złego w budowie dziecka to rezygnuje z amnio.

Po dzisiejszym dniu jestem zniszczona psychicznie, bardzo mnie to kosztuje wielu emocji. Chciałabym się już tylko cieszyć z tej ciąży.
 
reklama
No to miałaś dzień. Powiedz czy zakaznik albo ginekolog wspominał coś ze podczas amnio można zarazić dziecko toxo?
 
Do góry