reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Toksoplazmoza w ciąży

ja mam kotka :)
czasami jak jestem sama musze mu sprzatanac.. normalne ze myje potem rece. mimo wszystko boje sie wyniku. badanie za 3 tyg. pierwszy w 14 tyg bylo ok :)
 
reklama
Emka jesli sprzatasz kuwete na biezaco, w dodatku w rekawiczkach i lopatka to nie ma bata ,zebys zlapala toxo od swojego kota, nawet gdyby byl chory.
Mozna sie zarazic jak sie sprząta goła ręką kupę, ktora juz leży ze 2 dni w kuwecie i pozniej nie myjąc rąk idzie sie cos jesc
Ja nie mam odpornosci na toxo. Jestem weterynarzem i na codzien stykam sie z chorymi zwierzakami.W ciazy pracowalam az do osmego miesiaca. Po prostu ze wzgledu na ryzyko robilam badania co miesiac.
Nie wiem skad wsrod ludzi jest tyle blednych informacji o toxo, pewnie glownie z powodu niewiedzy lekarzy :wściekła/y:
 
ja boje sie czegokolwiek
wiec zawsze zakladam opcje ze cos moze byc nie tak ;)
lubie sie pozamartwiac tylko nie wiem wlasnie po co :|
badania beda ok ! i juz ! ;)
 
Nie wiem skad wsrod ludzi jest tyle blednych informacji o toxo, pewnie glownie z powodu niewiedzy lekarzy :wściekła/y:
i pewnie z powodu straszących nas mam, cioć, babć itd. Moja mama panikuje cały czas, bo uważa że fakt że jakieś 15 lat temu miałam kota oznacza że teraz będąc w ciąży na pewno poronię z tego powodu :eek: :no: czasem nawet nie wiem czy jest sens jej tłumaczyć co i jak.
 
moja mama zawsze mnie wysmiewa jak mowie ze nie wolno jesc tego czy tamtego, nie wolno dotykac zwierzat i wogole - mowi ze ona nigdy tak nie panikowala i normalnie wszystko jadla, mleko od krowy pila i zwierzetami sie zajmowala i wszystkich nas zdrowych urodzila....
 
a ja nie panikuję w ogóle :tak:, co ma być to będzie. Jak ciąża rozwija się prawidłowo, to naprawdę trzeba by się postarać żeby coś zepsuć ;) jestem chyba wyjątkowo odporna na ciążowe panikowanie ;) dlatego jak mama mi coś wymyśla, czego to nie wolno robić, to robię wielkie oczy :szok: chyba stosując się do tych rad musiałabym leżeć plackiem całymi dniami ;)
 
reklama
Do góry