reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Tokofobia/nerwica lękowa

Haxa

Początkująca w BB
Dołączył(a)
2 Listopad 2024
Postów
20
Dzień dobry, czy są tutaj dziewczyny, które chcą mieć dziecko, ale powstrzymuje ich lęk przed ciążą?

Nie przeraża mnie tylko sn. Przeraża mnie cały ten okres ciąży. Czy ktoś tak ma i chciałby pogadać?

Muszę opanować ten problem na ile się da.
 
reklama
Wiesz, pogadać z innymi dziewczynami, które mierzą się z tym samym problemem oczywiście zawsze można, ale mimo wszystko fajnie byłoby skonsultować się z psychologiem.
Myślę, że na terapii można by było ten problem dobrze przepracować. A nawet w trakcie ciąży można być dalej pod opieką psychoterapeuty.
 
Hej. Ja mam ten problem. Tyle że bardziej boje się cesarki i znieczulenia niż porodu.
Generalnie ciąża i połóg też zawsze wywoływały u mnie dreszcze.
Na szczęście wybrałam fajna położną, której ufam i dobrą szkołę rodzenia. Bardzo fajnie oswaja z tematem. Nie powiem, że się nie boję, ale jest to jakieś wsparcie. Fajnie jak człowiek rozumie co się z nim dzieje. Gdybym słuchała w ciąży rodziny i znajomych to chyba byłabym już w psychiatryku.
 
Hej. Ja mam ten problem. Tyle że bardziej boje się cesarki i znieczulenia niż porodu.
Generalnie ciąża i połóg też zawsze wywoływały u mnie dreszcze.
Na szczęście wybrałam fajna położną, której ufam i dobrą szkołę rodzenia. Bardzo fajnie oswaja z tematem. Nie powiem, że się nie boję, ale jest to jakieś wsparcie. Fajnie jak człowiek rozumie co się z nim dzieje. Gdybym słuchała w ciąży rodziny i znajomych to chyba byłabym już w psychiatryku.
Cesarki też się boję, ale jednak bardziej przeraża mnie SN.

Jednak ja mam większy problem, bo boję się całego okresu ciazy, nie tylko porodu.

Boję się też, że nie donoszę, że dziecko będzie chore.. wszystkiego dosłownie.

Najbardziej boję się, że właśnie ten stres wszystko pogorszy :/

Także jestem gorszym przypadkiem
 
Cesarki też się boję, ale jednak bardziej przeraża mnie SN.

Jednak ja mam większy problem, bo boję się całego okresu ciazy, nie tylko porodu.

Boję się też, że nie donoszę, że dziecko będzie chore.. wszystkiego dosłownie.

Najbardziej boję się, że właśnie ten stres wszystko pogorszy :/

Także jestem gorszym przypadkiem
Wiesz, nie każdy musi mieć dzieci 🤷‍♀️
 
Pewnie XD . Moze idź to napisz w wątku o bezpłodności.
Ale to nie o to chodzi 🤷‍♀️
Jeżeli jedyne, co Cie powstrzymuje to fobia, ale bardzo chcesz, to ruszasz tyłek i idziesz na terapię i cięzko pracujesz, zeby fobię z głowy i z zycia wywalić (to jest wykonalne), bo wiesz, że masz cel i wiesz, ze ten cel jest dla Ciebie na tyle wazny że zawalczysz sama ze sobą.

Natomiast jezeli fobia jest dla Ciebie czymś totalnie nie do przejścia i nie wyobrażasz sobie w dalszym ciągu ciązy i porodu, no to ponownie - nie każdy musi mieć dzieci (i nie każdy musi mieć biologiczne dzieci) i to też warto w sobie przepracować.
 
Ale to nie o to chodzi 🤷‍♀️
Jeżeli jedyne, co Cie powstrzymuje to fobia, ale bardzo chcesz, to ruszasz tyłek i idziesz na terapię i cięzko pracujesz, zeby fobię z głowy i z zycia wywalić (to jest wykonalne), bo wiesz, że masz cel i wiesz, ze ten cel jest dla Ciebie na tyle wazny że zawalczysz sama ze sobą.

Natomiast jezeli fobia jest dla Ciebie czymś totalnie nie do przejścia i nie wyobrażasz sobie w dalszym ciągu ciązy i porodu, no to ponownie - nie każdy musi mieć dzieci (i nie każdy musi mieć biologiczne dzieci) i to też warto w sobie przepracować.
To nie jest takie proste, że idziesz na terapię i problem się rozwiązuje.

To jakby powiedzieć osobie bezpłodnej, żeby pracowała ciężej i starała się bardziej.

Dlatego właśnie szukam osób z podobnych problemem, a nie osób, które nie przebyły tej ścieżki.
 
reklama
To nie jest takie proste, że idziesz na terapię i problem się rozwiązuje.

To jakby powiedzieć osobie bezpłodnej, żeby pracowała ciężej i starała się bardziej.

Dlatego właśnie szukam osób z podobnych problemem, a nie osób, które nie przebyły tej ścieżki.
ale jak ktoś jest bezpłodny to nie musi się starać bardziej bo dzieci mieć nie będzie 🤷🏻‍♀️
 
Do góry