reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Testy owulacyjne

Witam
Dopiero dołączyłam do Waszego forum i pozdrawiam
Od około 6 miesięcy staramy się z mężem o dzidzie, ale jak na razie nici:( zaczęłam stosować testy owulacyjne. Mam 31 dniowe cykle. Zrobiłam pierwszy test owu 13 dc -kreski testowej nie było, 14 dc testowa była bardzo słaba, 15 dc linia testowa była mocna jak kontrolna, a dziś jest 16 dc i linia testowa jest nadal mocna jak kontrolna, czy to możliwe, ze pik LH trwa np. 2 - 3 dni? Zobacze co będzie jutro.
Może któraś z Was miała takie doświadczenia?
ja jak miałam ciemną drugą kreskę to przestałam robić testy i wziełam się z mężem do roboty, ale kurczę nie wiem może dlatego że owulacja ma wystapić w ciągi 24-36 h no to po jednym dniu może wyjść tak mi sie wydaję
 
reklama
Juste -Kiedyś robiłam te testy i różnie było, test nie zawsze uchwycił owulację.....:no::no::no:
U mnie się nie sprawdziły....:no: chyba 3 cykle je stosowałam. Ale są dziewczyny które sobie je chwalą....:tak:
Pozdrawiam
 
Robie testy bo mojej drugiej połówki często nie ma, i dlatego chce jak najlepiej uchwycić odpowiedni czas. A wychodzący mi przez 2 - 3 dni test pozytywny codziennie w równym stopniu wprowadza mnie w bład i niepokoi. Myślałam ze testy pomogą a one wprowadziły jeszcze większe zamieszanie, ale coż będę próbowac dalej. Chyba najlepiej zabrać się do pracy:) Choć mam nadzieje, ze w końcu się uda.
Może rzeczywiście niepotrzebnie robie testy po tym jak wychodzi mocna testowa, może po prostu wzrost LH jakoś wolniej mi spada i dlatego w kolejnych dniach jest mocna kreska.
 
Ostatnia edycja:
Juste bo z tymi testami to naprawdę różnie jest.....;-) Niektóre dziewczyny miały owulacje, a testy pokazywały że nie było......:baffled::baffled::baffled:
POWODZENIA- będzie dobrze!!!!:tak:
 
Hej dziewuszki :) na początku chciałam napisać, że jestem jedną z nowych użytkowniczek tego portalu i (mam nadzieje) niebawem przyszłą mamą.

W sumie słyszałam o tych testach owulacyjnych, ale właśnie różne opinie, zastanawiałam się nad ich zakupem, ale jak narazie jestem od 25 listopada bez tabletek antykon. i od 29 listopada po 4 dniowej @ ( wywołanej w sumie jeszcze chemicznie). Teraz czekam na ten tzw normalny @ którego spodziewam (mam nadzieje) w normalnym terminie.

A później tzn w po drugiej @ przechodzimy do roboty :)

P.S. Dziewczyny powiedzcie mi jak bym już zdecydowała się na te testy owulacyjne, to jakiej firmy wybrać??? I jaki jest mniej więcej koszt ich, po ile w opakowaniu.

Z góry dzięki :*



[FONT=Arial, sans-serif][/FONT]
 
Witam,
forum czytam od dawna ale dopiero pierwszy raz sie wypowiadam.
Ja również staram się o dzidziusia już 9 cykl i wciąż nic, coraz bardziej się tym przejmuję :-(. Lekarz zalecił mi testy owulacyjne, robie je pierwszy raz i nie możemy sie z mężem za bardzo połapać co i jak. Pierwszego dnia testu wyszła mi dosyć mocna kreska testowa ale to pewnie dlatego, że długo nie sikałam i w momencie robienia testu był on że się tak wyrażę "gęsty", drugiego dnia nie wyszła mi wcale kreska ale w tym dniu sikałam co chwilę i mocz się znacznie różnił od tego z poprzedniego dnia, trzeciego dnia też wyszła mi dosyć mocna kreska ale troszeczkę słabsza od kontrolnej. Przepraszam za tak dokładne opisy moczu ;-) ale czy to też może mieć wpływ na wynik? wiem, że testów owulacyjnych nie powinno się robić rano ale czy potem w ciągu dnia już nie ma żadnego znaczenia np. częstotliwość oddawania moczu albo spożywany pokarm?

pozdrawiam!
 
hej dziewczyny! ja pisze na tym watku pierwszy raz , bo na biezaco udzielam sie na "Starajace sie 2008"...gdzie mamy ruch jak w rzymie i wiele starajacych sie dziewczynek;-))) pozdriawiam znajome twarze-jarzębinkę i rubi:-)
dzieczyny-jak do konca z tescikiem bywa...bo wyszedl mi wczoraj -w 15dc przy cyklu 29dniowym o 7 wieczorem (wczesniejsze 2 dni byla tylko jedna kreska) z tym, ze testowa byla leciutko jasniejsza od kontrolnej, powtorzylam go raz jeszcze o 22iej-to samo...dzisiaj od 12 w poludnie zwijam sie z bolu jajnika po lewej stronie i zrobilam tescik o 13stej i mam leciutko jasniejsza ta kreske od wczorajszej, ale nadal sa 2. Zaznaczam ze wczoraj nie byly one takie same-ale roznica w kolorze byla minimalna. Temperatura z wczorajszej 36,7 dzisiaj spadla mi na 36,4...a bol jajnika swiadczylby o tym, ze owulacja miala miejsce dzisiaj...czy tez jest mozliwe ze jajnik tak boli przed woulacja i ona dopiero wystapi??? bo te krechy sie jeszcze nie zrownaly kolorkami...
I czy mam jeszcze szanse na fasolke jak postaramy sie wieczorem po powrocie meza z pracy?

Emka-wiem ze ilosc plynow i czestotliwosc sikania powinno sie redukowac, bo zageszczony mocz daje bardziej wiarygodny wynik. Na moich pisze zeby nie pic 2 godziny przed testem i nie sikac tez kolo 2 godziny i najpeiej testowac popoludniu/wieczorem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuje Rubi za odpowiedź!
No zobaczymy, ja serduszkowalam 2 razy wtedy co ta kreska byla najmocniejsza...testuje w swięta...wiec zobaczymy. Wczoraj mialam straszne wypieki kilka godzin w ciagu dnia, a dziewczyny ze -starajacych sie 2008 -mówily że czasem tak jest w trakcie zapłodnienia...więc mam nadzieję...ale nie nakrecam sie, bo moze to z emocji te wypieki mialam:-)
Zobaczymy...będzie co ma być. A temperaturka-no moja jakas szalona jest chyba, po tej co spadla (do 36,4 w 16dc) znowu sie podniosla troszke -wczoraj 36,5 a dzisiaj 36,7...więc mam nadzieję, ze tak będzie juz sobie rosla kolejne dni!
Buziaki i pwodzenia kochanym staraczkom!!!
 
Do góry