reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Testy alergiczne dla roczniaka

reklama
Z ciekawości - co podejrzewasz?
Nic nie podejrzewam już teraz. Moja corka ma wysypkę, ktora pomimo leków tylko się nasila... I to na buzi. Serio aż żal patrzeć.

Pojawiło się to nagle. Na początku myślałam, że złapała jakiegoś syfa w przychodni, bo to było po wizycie kilka dni. Potem, że to zmiana witaminy D. Na początku po odstawieniu było chwilę lepiej, teraz znowu porażka... Od lekarzy słyszę sprzeczne komunikaty. Jeden dermatolog, że to może być alergiczne i żeby kupować mleko dla alergików. Gdzie córka ma ponad rok i mleko pije tylko w nocy. Czasem wieczorem albo w ciagu dnia. Kolejny, że to na pewno nie alergiczne tylko tradzik. Pediatra na początku wzięła to za opryszczkę... Trwa to już prawie dwa miesiące i jest tylko gorzej... Denerwują mnie już takie porady na ślepo.
 
Mam kolejną wizytę w piątek. Nie wiem czy jutro nie pojadę jej zrobić standardowego panelu z krwi, tak wiecie na pierwszy rzut. Czy w ogóle coś wyjdzie... Czy jest jakikolwiek punkt zaczepienia.
 
Rozumiem :) a probowałaś faktycznie wyeliminlwać np. nabiał i zobaczyc, czy bedzie poprawa? Bo mleko dla alergikow to jedno, a nabiał w diecie to co innego.

Kurcze, kiedyś slyszalam, ze jest jakiś oarametr w badaniu krwi, ktory w zaostrzeniu alergii wychodzi podniesiony, ale nie pamiętam :/
 
I mam też inne pytanie. Na sam koniec kiedy pediatra nie miała już pomysłu i dała skierowanie do dermatologa przepisała nam alertec krople. Z racji, ze szybko dostałam się do dermatologa, który kazał te krople odstawić (dosłownie po dwóch dniach), córka praktycznie ich nie brała. Czy myślicie, że jeżeli to alergia to on mógłby pomóc? Córka miała przerabiane maści z antybiotykiem, sterydem, lek przeciw opryszczce i same wiecie... Jestem już zła po prostu, że to tylko jej szkodzi...

Rozumiem :) a probowałaś faktycznie wyeliminlwać np. nabiał i zobaczyc, czy bedzie poprawa? Bo mleko dla alergikow to jedno, a nabiał w diecie to co innego.

Kurcze, kiedyś slyszalam, ze jest jakiś oarametr w badaniu krwi, ktory w zaostrzeniu alergii wychodzi podniesiony, ale nie pamiętam :/
Dzisiaj usłyszałam o tym nabiale dopiero. Poza tym córka do 11 miesiąca miała skórę super. Pomijając plamki czerwone po jabłku przy rozszerzeniu diety na samym początku. Jednak to było tylko na początku i te plamki po kilku chwilach znikały. Kupy były normalne. Czy to możliwe, że tak nagle? Tak wiem, że alergię pojawiają się nagle w sumie.
 
Kosmetyki, proszki, płyny do prania nie były zmieniane?
Może tez po jakimś leku wyjść wysypka, po tzw trzydniówce lub po niektórych szczepieniach, ale skoro 2 miesiące to raczej nie to 🙆‍♀️ech współczuję.

Nie wiem czy dobrze eliminować tak po prostu bez wskazań nabiał.
 
I mam też inne pytanie. Na sam koniec kiedy pediatra nie miała już pomysłu i dała skierowanie do dermatologa przepisała nam alertec krople. Z racji, ze szybko dostałam się do dermatologa, który kazał te krople odstawić (dosłownie po dwóch dniach), córka praktycznie ich nie brała. Czy myślicie, że jeżeli to alergia to on mógłby pomóc? Córka miała przerabiane maści z antybiotykiem, sterydem, lek przeciw opryszczce i same wiecie... Jestem już zła po prostu, że to tylko jej szkodzi...


Dzisiaj usłyszałam o tym nabiale dopiero. Poza tym córka do 11 miesiąca miała skórę super. Pomijając plamki czerwone po jabłku przy rozszerzeniu diety na samym początku. Jednak to było tylko na początku i te plamki po kilku chwilach znikały. Kupy były normalne. Czy to możliwe, że tak nagle? Tak wiem, że alergię pojawiają się nagle w sumie.
U mnie syn nie ma alergii na bmk, nie ma alergii na laktozę, ale nie może jeść mleka i nabiału. Nie wiem jak to działa, ale tak dziala. Tyle, że u nas nie ma wysypki tylko wymioty.
 
I mam też inne pytanie. Na sam koniec kiedy pediatra nie miała już pomysłu i dała skierowanie do dermatologa przepisała nam alertec krople. Z racji, ze szybko dostałam się do dermatologa, który kazał te krople odstawić (dosłownie po dwóch dniach), córka praktycznie ich nie brała. Czy myślicie, że jeżeli to alergia to on mógłby pomóc? Córka miała przerabiane maści z antybiotykiem, sterydem, lek przeciw opryszczce i same wiecie... Jestem już zła po prostu, że to tylko jej szkodzi...


Dzisiaj usłyszałam o tym nabiale dopiero. Poza tym córka do 11 miesiąca miała skórę super. Pomijając plamki czerwone po jabłku przy rozszerzeniu diety na samym początku. Jednak to było tylko na początku i te plamki po kilku chwilach znikały. Kupy były normalne. Czy to możliwe, że tak nagle? Tak wiem, że alergię pojawiają się nagle w sumie.
Alergia pokarmowa może się pojawić też później, na bmk też. Zgłębiałam kiedyś temat, natomiast często takie dzieci mają dodatkowo też np AZS, lub skórę "o cechach AZS" bez takiego typowego AZS... Po tym co opisujesz to nie sądzę by to było to. Oczywiście można sprawdzić, ale lepiej to zrobić pod kierunkiem alergologa/gastrologa. Nic na własną rękę.

Nie wypowiem się co do alertecu. Kojarzę np fenistil w kroplach - nigdy nie stosowaliśmy, a miał pomóc przy ewentualnej wysypce po szczepieniu na ospę. Jeśli to rzeczywiście na podłożu alergicznym i lekarz przepisał, to może warto spróbować, skoro ta wysypka nadal jest i męczy zapewne.
 
reklama
Do góry