Test ciążowy czy tu coś widać

[foks1234]

Szybki obrót akcji tak ja u mnie tyle że ja poroniłam 12.11 jak narazie jesteśmy podejścia co ma być to bedzie na nic się już nie nastawiam . Daj znać jak juz zobaczysz 2 kreseczki . Pielęgniarki mówiły ze im szybciej po poronieniu samoistnym tym le

Szybki obrót akcji tak ja u mnie tyle że ja poroniłam 12.11 jak narazie jesteśmy podejścia co ma być to bedzie na nic się już nie nastawiam . Daj znać jak juz zobaczysz 2 kreseczki . Pielęgniarki mówiły ze im szybciej po poronieniu samoistnym tym lepiej

Właśnie też tak słyszałam. Mamy na luzie podejść. Narazie bez leków. Czekam również na dobre wieści z Twojej strony i 3mam kciuki

 

[foks1234]

No wlasnie. Dlatego chyba nie ma co się nakręcać... Każda historia jest inna, każdy organizm jest inny. Nie ma reguły. Co ma być to będzie.
Powodzenia!

Dokładnie nie masz co się nakręcać, dzielimy się swoimi przeżyciami... i mnie jest lżej jak z Wami wymienię swoje doświadczenia..Każdy jest inny i wierzę że Tobie sie uda

 

[Anna199]

Właśnie też tak słyszałam. Mamy na luzie podejść. Narazie bez leków. Czekam również na dobre wieści z Twojej strony i 3mam kciuki

Miło widzieć że nie tylko ja mam na luzie podejście do sprawy . Będę trzymać kciuki za Nas obie . Uwierz że na pewno podzielę sie tą informacją na forum

 

[foks1234]

Miło widzieć że nie tylko ja mam na luzie podejście do sprawy . Będę trzymać kciuki za Nas obie . Uwierz że na pewno podzielę sie tą informacją na forum

Tak jak pisałam odpuściliśmy u sie udało... Więc mam nadzieję ze tak będzie i następnym razem. Liczę na to że któregoś dnia przeczytam o Tobie trzeba się wzajemnie wspierać, dużo mi dało czytanie historii innych kobiet... Wiem że nie ma co się poddawać...
Siedziałam od 29.12 na L4 i po prostu dolina...
Także damy radę

 

[Anna199]

Tak jak pisałam odpuściliśmy u sie udało... Więc mam nadzieję ze tak będzie i następnym razem. Liczę na to że któregoś dnia przeczytam o Tobie trzeba się wzajemnie wspierać, dużo mi dało czytanie historii innych kobiet... Wiem że nie ma co się poddawać...
Siedziałam od 29.12 na L4 i po prostu dolina...
Także damy radę

W szpitalu też siedziałam na forum chociaż nie było łatwo czytać o szczęściu innych ale tak naprawdę tragedie też sie tu zdarzały. Czytanie różnych historii daje dużo siły ,wsparcia ,zrozumienia. Siła w Nas

 

[foks1234]

W szpitalu też siedziałam na forum chociaż nie było łatwo czytać o szczęściu innych ale tak naprawdę tragedie też sie tu zdarzały. Czytanie różnych historii daje dużo siły ,wsparcia ,zrozumienia. Siła w Nas

Rozumiem to doskonałe, ale innym po ciężkiej walce się udało, więc i nam się uda, tak sobie to tłumaczyłam. Takie rzeczy niestety są częstym zjawiskiem... Nie zrozumie nas ten kto tego nie przeszedł... także będę tu zaglądać

 

[Grzybek46]

Tutaj test robiony 23 dc a mam co 27/28 dni czy widać druga kreskę i cxy może być to ciąża ?

 

[Ewq9]

Tutaj test robiony 23 dc a mam co 27/28 dni czy widać druga kreskę i cxy może być to ciąża ?

Po pierwsze testów nie traktuje się żadnymi filtrami i podświetleniami. Jak kreska będzie to będzie, jak jej nie ma to najlepsze światło nie pomoże. Po drugie ja nic niestety nie widzę, żadnej drugiej kreski. Może to wina zbyt wczesnego testowania. Radzę odczekać kilka dni, najlepiej do terminu miesiączki i wtedy zrobić test lub badanie beta HCG

 

[Sisi1992]

Hej dziewczyny przykro mi z powodu Waszych strat jestem z Wami i w podobnej sytuacji. 05.01 zaczęło się poronienie i krwawienie trwa nadal. Maluszki zatrzymały się u mnie na 6tc po wizycie w 8 TC decyzja o odstawieniu duphastonu, i na następny dzień już krwawienie.Również mamy zamiar na luzie się starać

 

[Cookie Cookie]

Dzisiaj płaczę... Miałam dostać okres 27.01., zawsze mam regularne, ewentualne spóźnienie to jeden dzień sporadycznie w zeszłym roku się zdarzało. 3 dni przed planowanym okresem miałam lekkie brązowe plamienia, okres nie pojawił się. W poprzedniej ciąży, którą niestety poroniłam we wrześniu ubiegłego roku w 9 tygodniu też tak się zaczęło, więc zaczęłam mieć nadzieję. 29.01. zrobiłam test. Druga kreska wyszła bladziutka (załączam foto), myślałam, że za wcześnie i powtórzę test za kilka dni. Niestety plamienie nie ustało, dzisiaj sie nasiliło i przeszło w krwawienie...chyba łatwiej mi przyjąć że okres się spóźnił, niż że to może kolejne poronienie ;( Nawet nie zdążyłam się umówić do lekarza ... Nie mam już czasu na kolejne próby, bo za pół roku skończę 38 lat, nie chcę fiksować, próbuje się pogodzić...