reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

no chyba mnie szlag trafi...

nie dość że mam pustą lodówke wg mojej teściowej,
to dzisiaj od jej byłej teściowej dowiedziałam się że wg mojej mam brudno w domku...

chyba jej nie wpuszczę wiecej do domku...

no ludzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
zaczelismy sami kąpac Nadie...oczywiście pod NADZOREM tesciowej ::).....Boze!!!!!!!!dodaj mi sił!!!!!!!!!
 
wiecie co.....kochaną mam tesciowa :) dostałam od niej złoty pierscionek za urodzenie Nadii...własciwi od tesciów.....ale jej pomoc czasami jest mecząca....stoi nade mna ,poucza mnie i próbuje mnie wyreczac ....dobrze ze mieszkamy sami bo chyba bym oszalała....

a od jutra zacznie sie "sajgon"....przyjezdza do domu moja mama.... ::) ...znajac zycie bede ja miała codziennie na głowie :mad:
 
jeju :(
to juz jutro moja tesciowa przyjezdza :(
a ja musze isc do szkoly :(
matko jak ja bardzo nie chce :(

mało tego ze do szkoly to jeszcze tesciowa przez dwa tygodnie codziennie :mad: :( :mad: :(
 
reklama
No tak, a ja znów skorzystałam z pomocy i... chyba ostatni raz. Tym razem nie miałam wyjścia. Mała - 2,5 roku musiała iść natychmiast do szpitala, starszy dochodzi do siebie i nie chodzłl do przedszkola, mąż zaganiany przez większość doby, więc zamknęłam oczy na wszytsko i poszłam do tego szpitala. A teraz okazuje się, że ... strasznie ją umęczyliśmy przez tydzień tą opieką nd 6 latkiem - dodam, że sam je , sam się ubiera, sam się potrafi zająć sobą przez większą część dnia - a do mojej mamy nie mogła zadzwonić, bo ... nie wiadmo co ::) Sama radość z takiej pomocy, co?
 
Do góry