reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

Ja tesciow nie mam,zmarli 2-3 lata temu. Moj Robek jest wlasciwie sam. Moze to i dobrze,bo nie musze sie denerwowac. W zasadzie to byloby mi wszystko jedno bo i tak mieszkamy sami. Ale czasami mi go zal,ze nie ma nikogo bliskiego.
 
reklama
Moja tesciowa jest ok. Jest taktowna i stara sie nie wtracac w nasze sprawy. Tesc tez jest w porzadku i serce by oddal za mnie i za meza. Nie moge na nich narzekac chociaz wiadomo ze czasem nie zgadzam sie z ich zdaniem, denerwuja jakies zwyczaje itd. Tesciowa ma przyjechac do nas na pol roku pomoc pilnowac dzidziusia co tez doceniam bo bede mogla wrocic do pracy. Po waszych opowiesciach o tesciach stwierdzam ze mam szczescie.
 
no ja też tak mysle moja jeszcze na złośc pytala kto pomoze mi sie dzieckiem zajmowac zebym czasem nie pomyslala ze ona :mad:
 
ja mam fajnie, bo tescia nie mam z racji rozwodu jak moj maz byl malutki, takze nawet go na woczy nie widzialam, bo mieszka w stanach, a tesciowa mamsuper, bo daleko mieszka :D wiem ze nei dalabym rady mieszkac z nia pod jednym dachem ale jak sie odwiedzamy raz na jakies 2 lata to jest super :D ja jestem kochana synowa a ona kochana tesciowa :D
 
reklama
Ja mam teściów tylko 600km od domu, tak więc nie mam z nimi na codzień kontaktu.Te dwa razy w roku co ich widzę to...jakoś muszę przeżyć. Ale mam zasadę, że przy Marcinie (mąż) nie narzekam, bo po co mu robić przykrość. Tak więc słowami piosenki T.Love "Jest super, jest super, więc o co Ci chodzi?"
 
Do góry