Ja o krótkim gotowaniu zupy i przelewaniu jej z garka też się nasłuchałam od znajomych Włochów. nie wiem czy akurat na takich trafiłam, ale Ci moi zupę zaraz po ugotowaniu przelewali do szklanych naczyń. no a gotowali krótko w garku ciśnieniowym...
A że byłam u nich pół roku, to z przyzwyczajenia przelewam zupęno i garnek ciśnieniowy od nich dostałam, więc zupa 5 minut się gotuje...
ale nie wiem na ile to wszystko ma znaczenie
A że byłam u nich pół roku, to z przyzwyczajenia przelewam zupęno i garnek ciśnieniowy od nich dostałam, więc zupa 5 minut się gotuje...
ale nie wiem na ile to wszystko ma znaczenie