reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

kjujiku10 bardzo dobrze zrobiłaś. Ja miałam kiedyś dokładnie taką samą sytuację. Mała zaczęla płakać a teściowa z tekstem daj mi ją u mnie nie będzie płakała. Hihi! zrobiłam i powiedziałam dokładnie to samo co ty.
 
reklama
ja tez kiedys mialam taka sytuacje nie moglam uspokoic malej strasznie plakala maz robil mleko a ja ja nosilam wpadla tesciowa z tekstem daj mi ja ja ją uspokoje odwrócilam sie plecami i powiedziallam
nie sama sobie poradze

no dziwne u mamy nawet beczy a ona chce ja uspokajac :mad:
 
jak czytam Wasze przeżycia z teściowymi to dalej się utwerdzam w radości, że moja tak daleko :D Ale niedługo jedziemy do nich na wakacje więc ... liczę, że nie będę w tym tonie musiała pisać i w tym wątku ;)
 
anian, wszystko zależy od nastawienia. Ja ostatnio mam tu mi wisiowy klimat: TEŚCIOWA-JA i całkiem mi z tym dobrze :)
 
jak tak czytam o waszych doświadczeniach z teściowymi, to zastanawiam się skąd wzięła sie moja? jest totalnie bezkonfliktowa i do tego jeszcze można się z nią nie zgadzać, a ona i tak się nie obraża tylko szanuje cudze (tzn. synowej) zdanie ::)
 
anaian tez bym tak chciała, ale niestety moja mieszka jakies 400m dalej. Chociaż ostatnio po mojej akcji nie pojawia się jak nie ma w domu męża.
 
reklama
moja nie jest taka zla ino teksty czasem i poglady do bialej goraczki mnie doprowadzaja
kupi mi piwko(karmi),poogladamy mecze............
teraz chce mi dac na bilet do meza(ale grzecznie podziekowalam)
mowi ze mam zostac,ze z kacprem nie wyjezdzac

ale zeby tu nie wynosic tesciowej pod niebiosa otoz:(i sie zaczyna ;D)

po poludniu mialam jechac z tesciem do miasta pozalatwiac kilka spraw tak na ok.godzinke-wzielam kacpra zeby go nakarmic(bo jadl 2 godz.wczesniej) i cos go brzuszek chwilke bolal-a ona mi z teksem "po co go bralas".kacper chwilke poplakal zrobilam masazyk ululalam a ona jak plakal to przylazila i "kto ci krzywde robi" no tak sie wkur............ze glowa mala i powtorzyla to ostatnie zdanie chyba z 3 razy
no bez jaj o co jej dolega?

uffffffffffff ulzylo mi
 
Do góry