reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

terminy i wyniki badań/USG

Fiolka ja tak właśnie jeżdżę, mam 122km. W moim mieście nie mogłam znaleźć lekarza, który byłby w stanie mi pomóc i dlatego padło na Łódź.
 
reklama
No to nieźle szczerze mówiąc.
U mnie całe szczęście trafiłam na endokrynolog która mi pomogła bo ginekolodzy ręce rozkładali :zawstydzona/y:
Płacę jej nieźle ale jest w moim mieście
 
A ty mieszkasz gdzieś w pobliżu Katowic? Jeśli tak to rzeczywiście u was jest 100 razy lepiej z medycyną niż w mojej Częstochowie. U nas mamy tylko piękne kościoły :-D
 
Dlatego myślę nad tamtym szpitalem ale mam godzinkę drogi i nie wiem czy to ma sens :zawstydzona/y:

A zapomniałam napisać że na kolejną wizytę mam zrobić mocz, morfologię, cytomegalię ten drugi odczynnik.
No i oczywiście FT4 jak co miesiąc ale to dla endo.
 
Ja tym razem chyba chciałabym urodzić naturalnie ale jaki będzie poród dowiem sie dopiero 12/09. Mam wted rozmowę z chirurgiem i położną, będziemy rozmawiać na temat planu i rodzaju porodu.
 
U nas niestety też nie ma się kompletnie żadnej gwarancji, jeśli chodzi o zainteresowanie lekarza na oddziale. Mam 3 koleżanki, które prowadzili lekarze pracujący w szpitalu. Jedna zamiast na swojego trafiła na najgorszego typa na oddziale i skończyło się cesarką i lekko niedotlenionym maluszkiem, bo decyzja o cc zapadła zbyt późno :wściekła/y: I co z tego, że tamten "jej" go zjechał, koszmaru porodu nie wróci. Inna co prawda trafiła na swojego (ordynator) i nawet się do niej nie uśmiechnął na obchodzie ani nic :wściekła/y: A dziad bierze nie małą kasę za wizytę. Ja chodzę do rewelacyjnej p. gin, która niestety pracuje w W-wie w prywatnej przychodni. Tak, że mnie pozostaje nadzieja, że trafię na ludzkiego lekarza w trakcie swojego porodu. Tamten konował już nie pracuje na szczęście.
A najbliższy termin wizyty mam na 11 lipca i w międzyczasie do zrobienia standardowo morfologia i siuśki :-)
 
reklama
Betiks lekarz lekarzowi nie jest rowny..czasami cala ciaze placi sie gruba kase,a przy porodzie lekarz cie nie zna..:wściekła/y:,a niekiedy nie placi sie nic i potrfia sie ciezarna dobrze zajac :tak:
wszystko zalezy na kogo sie trafi :tak:
no chyba,ze tak jak Misia..chodzi do lekarza prywatnie i jest pewna,ze jej nie oleje ;-)
Misia a ty juz rozmawialas ze swoim gin o porodzie..?
 
Do góry