reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Termin porodu i nic

Aleksandra2296

Aktywna w BB
Dołączył(a)
10 Październik 2021
Postów
78
Hej. Dzisiaj termin porodu. Co prawda jeszcze jest rano ale nie wydaje mi się żeby to dzisiaj było 😢 Rozwarcie mam od 4 dni 2cm, czop odpadł przedwczoraj, mam skurcze macicy od kilku dni coś jak na okres , kłucia takie, pulsowanje ale chyba moja córeczka chce jeszcze posiedzieć u mamusi. Jak to u Was wyglądało? Mam nadzieję że się uda dzisiaj, nie chciałabym rodzic dużo po terminie 😢
 
reklama
Daj sobie czas. Nie denerwuj się. Teraz piszesz, że się nie zanosi,a za godzinę możesz być na porodowce 😘 Ja bylam na kontroli w przeddzień mojego terminu, lekarz miał ustalić co będziemy robić gdyby poród się nie zaczął...zaczal się w poczekalni, lekarz tylko potwierdził ze to juz na pewno to i jedziemy do szpitala. Także poczekaj spokojnie. Do tygodnia po terminie to nie jest jakoś bardzo późno. Trzymam kciuki za szybkie i łatwe rozwiązanie! Zdrówka ❤️❤️❤️❤️
 
Możesz nawet i 2 tygodnie po terminie urodzić. Jeżeli chcesz przyspieszyć to najlepsza metoda to sex. Ale i tak dziecko samo wybierze moment.
 
Przyjmuje się, że fizjologicznie poród ma prawo się rozpocząć po między 38 a 42 tygodniem.
Tylko 5% matek rodzi w terminie określonym przez lekarza. Prawda jest taka, że termin jest czysto orientacyjny ponieważ zwykle nie wiemy kiedy doszło do zapłodnienia oraz do zagnieżdżenia się komórki w macicy

Osobiście znam ledwie kilka mam, które urodziły przed czy idealnie w terminie (oczywiście mówimy o porodach naturalnych, nie planowanych cc), a kilkadziesiąt któe urodziły po terminie, czasem właśnie te 2 tygdnie.

Z pierwszym miałam cc planowe, z drugie dziecko urodziłam 3 dni po terminie, który sama sobie wyznaczyłam, bo z racji rzadkich stosunków byłam wstanie w miarę prosto to wyliczyć. Natomiast poród nie rozpoczął się do końca samoczynnie więc nie wiem czy tak naprawdę to mogę liczyć, myślę że gdyby nie wywoływanie urodziłabym jakieś 7/10 dni po terminie
 
U mnie też nic sie nie działo, 2 dni po terminie poszlam do ginekologa, bo mi sie L4 konczyło....mialam ktg, ale pechowo corka nie ruszala sie, wiec dostalam skierowanie na ktg do szpitala. Poszlam nastepnego dnia po wizycie do szpitala na ktg, gdzie mialam tez badanie, ktore wg mnie przysieszylo porod. Mysle, ze gdyby nie badanie to jeszcze bym musiala czekac. To byl piatek, w niedziele mialam isc znowu na ktg, ale juz nie dotrwalam, bo po tym badaniu w sb rano dostalam skurczów i w sb urodzilam corke.
 
Ja bylam cierpliwa do dnia przewidywanej daty porodu, w dzien porodu rozpłakałam się 😅 bylam bardzo nerwowa, nagle chcialam zeby było już 😋 w końcu tyle czekalam na ten dzień. Urodzilam dwa dni po.
Z rozwarciem chodzilam ok. Miesiąc.
Z tego co mówią, polecają inne dziewczyny na przyspieszenie porodu : chodzenie po schodach, stymulowanie sutków, seks. Nie wiem na ile to wiarygodne, z własnego doświadczenia nic nie mogę polecić. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia :)
 
reklama
Do góry