reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Tatuś - opieka, pielęgnacja, wychowanie ;)

Miło się to czyta wszystko ;)
Mój P. ostatnio po moim wybuchu płaczu i śmiechu na przemian stwierdził że mi się pogarsza w tej ciąży już.
Ale i tak jest uroczy i jak nie chce czegoś zjeść to mówi że ja tego nie jem tylko "mały". Od początku ciąży przyjął określenie "mały" na maleństwo i tak mu zostaje jak na razie ;)
 
reklama
mój maz często głaszcze brzuszek, gada do niego, całuje i zazdrości mi kopniaków. Na kązdym usg taki siedzi wlepiony w monitor od usg i o wszystko wypytuje gina, ostatnio nawet stwierdził w trakcie usg, że dziecko jest podobne do niego i zaczął lekarzowi wyliczać co ma podobne;-)
 
hej Dziewczyny,
tutaj M Patti....
mam pytanie?
jak reagujecie gdy wasz mąż/ "czyniemąż" (zaznaczyc prawidłowe)
wypija 200ml wódki?

( pierwszy raz od dawna ze swoim Tatą.... w ramach wczesnego pępkowego oczywiście :) )

chciałem się przytulic do swojej P ale ze względu na zapach wódki zostałem odesłany z kwitkiem....

P.S. przepraszam, że zakradłem się na Twoje forum Kochanie ale chciałem tylko zasięgnąc opinii Koleżanek...
Kocham Cię!
 
hej M.
mój mężuś po ostatniej imprezce spał na kanapie w salonie, a na drugi dzień posprzątał całe mieszkanie, więc doceń, że Pati nie chciała się tylko przytulać :-D:-D:-D :-D.... też nie lubię zapachu alkoholu u faceta
 
No u mnie wczoraj sytuacja: 3 piwa i jeden papieros i foch na kilka godzin i zakaz przytulania się (spać oddzielnie S nie mógł, bo nie posiadamy takich wypasów).
 
Panowie szkoda mi Was teraz, na prawdę! Ja też mam odruch wymiotny na zapach alkoholu taki nie w butelce tylko w człowieku.
Nie potrafię wytłumaczyć tego, ale tak właśnie jest. Trawiony alkohol a potem aldehyd octowy - masakra. też już chcę, żeby się to skończyło. Bo nie mogę jeździć autobusem gdy ktoś w nim pił, uciekam z kolejki w sklepie itd. No silniejsze ode mnie.
A zapach kaca...szkoda gadać. Mało się ie uduszę
Chodzący alkomat. Na szczęście B. jest baardzo wyrozumiały
 
Ja też tak miałem z przytulaniem.

Wystarczyło, że wypiłem jedno, ukochane piweczko, a tu buba. Zdarzało się, że spałem z psem na podłodze (w ramach manifestacji, że moje miejsce jest tam gdzie psa). Jednak przez wiele miesięcy udało mi się wywalczyć pozycję "alfa" w stadzie i teraz nie takiego nieprzytulania. Co prawda jeszcze nie udało się wyeliminować narzekania, ale trzeba iść na kompromis.

Teraz rzadko piję, a jak się zdarzy to mi już się za specjalnie nie chce przytulać i chyba mi się udzieliło, bo też mi przeszkadza jak mam "fuzla" w gębie i muszę zaraz lecieć zęby umyć.

Aha no i w takich sytuacjach o seksie to mogę zapomnieć :baffled:
 
reklama
mój M. też śpi wtedy w innym pokoju, a czasem nawet w łazience na dywaniku (na szczęście mamy podgrzewaną podłogę, więc nie narzeka, a jakby co to ma toaletę blisko ;-) ), ale teraz już ma kategoryczny zakaz spożywania alkoholu, bo nie wiadomo kiedy nadejdzie godzina "0" a ja nie mam zamiaru sama jechać do porodu, co do taksówek, to drogi M. Pati jako że jesteśmy sąsiadami, sam wiesz ile się czeka i jaki jest koszt taksówki do śródmieścia W-wy
 
Do góry